Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

herbata czerwona

3 miesiace razem i mam dość - pomocy

Polecane posty

nie chce aby ktos pomyslał że mi nie zalezy ale ja go strasznie mocno kocham ale nie umiem tak żyć, jestem wychowana że okazywanie sobie uczuc to podstawa a ja nawet jak po szkole w sobote wróce do domu to chce sie przytulic to on mówi odsuń sie bo mu goraco albo że niewygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja po oooop
człowiek może się zmienić po ślubie. Wiem z autopsji. Mój przez 6 lat był idealny. Cały czas razem. W małżeńśtwie byłam rok. Masakra,jaki był naprawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilka nocy juz nie spałam, płaczę jak zaczynam rozmowę o nas to on nawet nie patrzy na mnie, czuje sie pewny siebie a ja jak odrzucona wspomniałam dwa razy o tym aby sie rozstac bo narazie nic nas nie łaczy, jedynie to że mamy slub, nie ma dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seniiiiiiii
herbata czerwona--studiujesz,a nawet nie wiesz,ze wyraz na razie pisze się osbno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seniiiiiiii
herbata czerwona--Co Ty za przeproszeniem chrzanisz kobieto 27 letnia.To,że jesteś umysłem "ścisłym"nie oznacza,ze nie ma miec pojecia o prawidłowej pisowni.Poza tym słowo na razie jest bardzo czeto używane,więc nawet głupek zapamięta jak to słowo powinno być napisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapraszammmmmmmmm
witaj autorko, widzę ze masz problem, ale cóż tutaj nie znajdziesz rady, widzisz jacy ludzie się odzywają. Zwracają uwagę na błędy w pisowni zamiast ci pomóc. Zapraszam na ten topik http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4158182&start=8640 tutaj dziewczyny ci madrze poradzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seniiiiiiii
Autorko,widziały gały co brały.Jesteś jak zona alkoholika ktora myślała,że wychodzac za mężczyznę nadużywajacego alkoholu oduczy go pić. Nie uwierzę,ze w czasie narzeczenstwa Twój mąż był czułym,szarmanckim mężczyzną .Jestes dopiero 3 m-ce po slubie,wiec tylko jakies naparwde poważne zdarzenie mogłoby tak radykalnie odmienić Twojego męza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123456789....
oj dajcie spokoj, dziewczyna ma wiekszy problem niz blad ortograficzny. okazcie jej chociaz troche wspolczucia. autorko - mozna powiedziec ze cie rozumiem bo przezylam podobna sytuacje. roznica polegala na tym ze nie mialam z nim slubu, po prostu od momentu kiedy razem zamieszkalismy wszystko sie zjebalo, dokladnie tak samo jak u ciebie. wytrzymalismy 2 miesiace, po tym czasie sie rozstalismy. przed wspolnym mieszkaniem bylo ok a pozniej wszystko zmienilo sie o 180 stopni, na poczatku bylo tak jak zawsze a potem nagle sie wszystko popsulo. ja tez plakalam, probowalam rozmawiac - zostawalam olewana za kazdym razem. w koncu kiedy proszenie o rozmowe nic nie dawalo albo byly tylko zdawkowe odpowiedzi typu: tak, nie, mhm, acha, nie wiem, nic mi nie jest, wszystko jest ok, wydaje ci sie - cos we mnie peklo i zaczelam sie zachowywac dokladnie tak jak on. potrafilismy sie nie odzywac do siebie calymi tygodniami, jak siedzielismy obok siebie to kazde z mp3 na uszach, albo on w komputer sie gapil a ja w tv. i tak minely 2 miesiace. w koncu sytuacja byla tak napieta ze sie rozstalismy, nie bylo sensu tego dalej ciagnac. jezeli moge ci cos poradzic - zacznij go olewac, nie zwracaj na niego uwagi - albo postanowi sie zmienic abo cie zostawi. przynajmniej bedziesz miala klarowna sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest jak jest i tyle
no masz dopiero 27 lat..młoda jeszcze jestes kobieta wiec masz duże możliwości poznania kogos innego;/....a twoj mąz to jakis dziwak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seniiiiiiii
123456789....aha,nie acha ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm... hmmmmmm
U mnie było podobnie. Mój mąż po kilku miesiącach ślubu zachowywał się podobnie. Tzn. okazało się, żę na pierwszym miejscu stawia mamę i całymi dniami przesiaduje u niej. Kiedy mówie,ze to mi się nie podoba odpowiada to może się rozejdźmy. I co mam w takiej sytuacji zrobić? | Auorka bardzo dobrze Cię rozumiem, sama musisz postanowć jak chcesz dalej żyć bo jego postawa " może " się nie zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsghj
nie mozna z kims mieszkac 6 lat i ciagle udawac- to do pierwszego wpisu z 2 strony :o no chyba ze ty z nim nie meiszkalas to nic dziwnego bo przebywanie ze soba a meiszkanie to zupelnie cos innego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seniiiiiiii
jest jak jest i tyle--mąż dziwak,ale i autorka tez dziwaczka,bo jak napsiałam,nikt tak drastycznie się nie zmienia po 3 m-cach,więc al;bo spadły jej z nosa różowe okulary albo po prostu jezeli maz przed slubem był do rany dołóz to musiała go czyms tak wkurzyć,ze stał sie nagle taki obojętny na nią i jej dbanie o dom i niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o o
seniii przyłóż a nie dołóż czepiasz się dziewczyny mądralo a ty to co weź spadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seniiiiiiii
o o,tylko mnie mozna wybaczyc,bo ja tylko po zawódiwce:-) a autorka magisterkę pisze,więc od niej mozna więcej wymagać niż ode mnie :-) Co do pzyłoż,to racja,tez ten bład wyłapałam,tylko jak już wcisnełam wyslij :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k o b i e t a
wiesz co możesz teraz zrobić? spakować się i wyjechać na 2 tyg do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seniiiiiiii
A ja sobie myśle,ze autorki maż za bardzo autorki nie kocha,Ona tez chyba za bardzo nie kocha meza.Maja jz słuszny wiek,wiec i jedno i drugie chciało załozyc rodzinę i teraz żyja jak żyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm... hmmmmmm
Wiek wiekiem, ale patrząc na mój przykład to nikt nas do tego ślubu nie zmuszał. Może i racja w tym co napisała seniiiiii. Ludzie tak szybko sie nie zmieniają tylko udają kogoś, kim nie są. Mój mąż przedstawiał siebie jako wzorowego człowieka, a to jaki jest naprawde, wyszło już po 3-4 miesiącach. Teorie bycia męzem ma w jednym palcu, ale nie potrafi przenieść tego w życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o o
seniii w takim razie bardzo przepraszam za wytknięcie Ci błędu !!!!::) do autorki Zawsze jak człowiek przebywa ze sobą 24h/dobę to zauważa dużo więcej Jesteś młoda więc nie musisz tkwić w tym związku Ktoś napisał żebyś wyjechała na jakiś czas i ja to popieram Odpoczniecie od siebie i będziesz mogła się przekonać że bez niego też możesz żyć jeżeli po powrocie on się nie zmieni to będziesz miała jasną sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytyt
Jest takie fajne i mądre powiedzenie - nigdy nie pokazuj całej dupy (facetowi - podmiot domyślny). Ty niestety pokazałaś całą. Teraz trzeba ją nieco zakryć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpa_thea
Zacznij od przeczytania książki Dlaczego mężczyzni kochają zołzy... tytuł taki troche mało zachencający ale treść gwarantuje że bardzo pouczająca... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to WIEEELKIE przestępstwo, krzyczeć na autorkę,że zrobiła błąd! I to piszą osoby,którym też to się przytrafiło,tylko och już było wciśnięte "wyślij",tak to tylko niedopatrzenie...:) Kobieta, ma problem życiowy spory,to w końcu mąż,płacze!Załamana!A tu gramatyczne instruacje! Jaka ta Polska przykładna:) Do rzeczy: może doradziłybyście coś autorce,a nie wytykały jej błędy,teraz?! Jak jest zdenerwowana,wiele rzeczy można robić gorzej! Jak macie krztę dobrego wychowania,to raczej NIE W TEN SPOSÓB ZWRACAJCIE UWAGĘ!Ludzie na Boga,gdzie wasze człowieczeństwo. Autorko,głowa do góry! Może mąż ma jakiś duży problem i jak to facet nie powie!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie zaczeło wszystko psuc to zapytałam czy cos sie stało? czy moze cos zrobiłam? a on milczał popłakałam sie a on tylko mnie przytulił, pózniej juz było tylko gorzej, nawet nie zwraca uwage że sie staram, ubiore sie ładniej, upieke cos dobrego, wyporzycze dobry film a on nagle nie ma ochoty na ciasto, film tylko odwraca sie w druga strone i ignoruje mnie wczoraj powiedziałam że ide z koleżanką na basen, powiedział "to idz" a jak wróciłam to jak mu kolacje zrobiłam to nawet jej nie ruszył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak z seksem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×