Znam jedną wegankę

Jest chuda jak szczapa i wygląda jak chora, zawsze takie zmęczone ma oczy i jest schozofrenna, tzn. czasem mówi dziwne rzeczy :o myślę że to przez tą dietę, rzuciło jej się na mózg i wygląd...wyniszczyła sobie pipa organizm

A nie przyszło Ci do głowy, że podróż z Vegi musiała być długa i wyczerpująca. To jekiś 25 lat świetlnych Może w trakcie skończyło jej się jedzenie. :-o

ja tez znam jednego weganina i tez mam na ten temat podobne zdanie - padło mu na czerep z powodu braku składników pokarmowych Wegetarianizm jest ok - to mieso jeszcze z bida można jakoś zastąpic. Ale jak się jeszcze zrezygnuje z nabiału i z wszelkich produktów zwierzęcych, to się je jak myszka - trawkę i ziarenka. I wtedy to juz chyba nie da rady wyrównac braków.