praca w bibliotece

Czy są zasady prawne regulujące pracę w bibliotece? Gdzieś słyszałam, że jest wymóg wyższego humanistycznego wykształcenia. Czy są przepisy mówiące o tym czy jest to tylko i wyłącznie wola dyrektora i może zatrudniać, kogo chce, również zatrudnić osobę bez zawodu, bez wykształcenia?

aktualnego zapotrzebowania i rzeczywiście dyrektora. Jeśli masz wyższe wykształcenie niebibliotekarskie to możesz starać się o pracę w bibliotece i nie jest wykluczone, że ją dostaniesz. Często w bibliotekach naukowych zatrudnia się tzw. specjalistów dziedzinowych. Dużym plusem jest także znajomość obsługi komputera. Brak wykształcenia zawodowego zamyka Ci jedynie drogę do awansu, ale jeśli będziesz dobrze się czuła w pracy i zechcesz się z nią związać na dłużej można dorobić jakieś studia podyplomowe (które może nawet sfinansuje pracodawca).

Ale to właśnie chodzi o to, że mnie nie zatrudnili z wykształceniem, a zatrudnili osobę bez żadnego zawodu. Podobno to niezgodne z regulaminem, ale z tego, co piszesz jednak nie :( Najgorsze, że to dyskryminacja niepełnosprawnych, ale widać z tym się nie wygra :(

niewiele mogę poradzić, biblioteki bywają przeróżne. Może powodem było to, że pracodawca obawiał się, że znajdziesz szybko pracę zgodną z wykształceniem i odejdziesz, a osoba bez wykształcenia może na dłużej zostanie w bibliotece. O ile wiem często w bibliotekach publicznych brakuje pracowników, więc wykształcenie zawodowe bibliotekarskie nie jest bezwzględnym warunkiem, ale dużym atutem (zważywszy na to jak niewiele osób kończy bibliotekoznawstwo w stosunku do ilości etatów w bibliotekach).

Na pewno nie to jest powodem, gdyż pracodawca dobrze wie, że w małym mieście nie ma pracy do wyboru, że nie mam iść gdzie indziej, a w związku z problemami zdrowotnymi nie mogę szukać z dalekimi dojazdami. To była jedyna moja szansa na pracę, a wybrali osobę bez wykształcenia, ale zdrową... Właśnie zdecydowanie nie brakuje pracowników, wprost przeciwnie, atmosfera małego miasta, gdzie brakuje etatów, i to ludzie nie mają pracy, a nie pracodawcy nie mają kogo zatrudniać. Myślałam, że mogę się powoływać na łamanie jakiegoś regulaminu, ale skoro dyrektor może wszystko... Tylko przykre przegrać o pracę z kimś bez zawodu w ogóle. Życie... :(

Hmm, na prawie pracy się nie znam, jeśli jesteś przekonana, że powodem była niepełnosprawność, chyba możesz zgłosić ten fakt, ale nie jestem pewna. Na pocieszenie mogę powiedzieć, że w bibliotece nie dorobisz się nigdy kokosów, podwyżki są niewielkie i zależą głównie od stażu pracy. Niemniej ma wszystkie zalety pracy na państwowej posadzie. Próbuj dalej :)

Lepsza mało płatna praca niż w ogóle... Niestety na żadną nie mam szans :( Jednak dziękuję za miłe słowa.