Co bezpieczniejsze dla dziecka przy cesarce - zzo czy narkoza całkowita?

jak w temacie

podnoszę

Zdecydowanie ZZO. Narkoza ogólna przenika do krwiobiegu matki i dziecka.

ZZO

bo ja myslalam, ze narkoza zupelna jest łagodniejsza skoro mozna po niej wstac po 12 godzinach a przy zzo dopiero po 24 godzinach czyli to jednak nie ma związku?

Ja slyszalam, że zz bezpieczniejsze. Przy calkowitej narkozie organizm jest bardziej 'uśpiony' i w razie czego, łatwiej o komplikacje. Ja mialam dwa razy cesarke przy zzo i wspominam celująco ;) W dodatku, przy zzo zobaczysz dziecko zaraz po urodzeniu, bedziesz slyszec pierwszy krzyk, a przy narkozie nie bedziesz nic wiedziec/wiedziec/slyszec.

tylko się boję, ze skoro po zzo się tak długo lezy to nie dam rady się w ogole dzieckiem zajmowac :(

10 godz juz wstalam,i od tego czasu zajmowalam sie corcia

bardzo dziękuję :)

Po ZZO leży się przede wszystkim ze względu na kręgosłup oraz dlatego że dość długo nie ma się czucia w nogach. Natomiast psychicznie jesteś przytomna i możesz cieszyć się dzieckiem. Po znieczuleniu ogólnym dochodzisz do siebie bardzo powoli. Na początku w ogóle nie kontaktujesz i nie wiesz co się wokół ciebie dzieje. Czasem nawet nie zdajesz sobie sprawy że Twoje dziecko jest już na świecie. Ze znieczulenie schodzi się tak jak z wielkiego kaca. Czasem też się wymiotuje. Wolniej powraca się do pełnych sił fizycznych i psychicznych.

Miałam ZZO (w polskim szpitalu, cięcie metodą Cohena) i kazano mi wstawać już po 12 godzinach.

wstala po 8 :0

To po narkozie leży się dłużej niż po zzo, nie odwrotnie. Mnie kazano siadać z podparciem po ok 6 godzinach a siadać samodzielnie po niecałych 12 godzinach a wstałam dopiero po 18 bo wieczorna zmiana miała mnie w du..e i nie miałam co liczyć na pomoc we wstawaniu, inaczej byłabym na nogach znacznie szybciej.

Dodam też że na sali byłam z dziewczyną, która miała CC dwie godziny wcześniej niż ja, wykonane w pełnej narkozie i ona wracała do siebie bardzo podobnie, w tym wstała i powlokła się (tak, tak, w przypadku nas obu trudno mówić o "pójściu", tylko o wleczeniu się, aczkolwiek każda ten prysznic przebyła normalnie) pod prysznic właśnie jakieś dwie godziny wcześniej ode mnie. U mnie czucie w nogach wróciło po pau godzinach od zabiegu a dzieckiem zajmowałam się nieomal od razu, tylko mi je podawano. Jeszcze co do ZZO w praktyce, to ja się cieszę że tak wyszło, bo widziałam moje maleństwo po wyjęciu z brzucha. Nie wiem też czy jest wybór co do rodzaju CC. W szpitalu, gdzie rodziłam, zadecydowali lekarze między sobą. Wspomniana koleżanka z sali to nawet dopiero po fakcie podpisywała zgodę na CC a pełne znieczulenie miała ze względu na chorobę kręgosłupa (tak jak na CC z ZZO z powodu zmian tętna płodu i ryzyka zamartwicy, przy jednoczesnym braku postepów porodu).