Młoda mama contra idiotyczne społeczeństwo...

bedziesz samotna matka

A ja będę stała murem za społeczeństwem. Bo każdy kto popiera bzykającą się BEZ zabezpieczenia młodą mamę jest cacy, a kto ją zgani, to jest idiotą ('idiotyczne społeczeństwo'). Fajnie, że jarasz się dzieciakiem, ze się uczysz i tak dalej, ale najlepsze lata życia Ci uciekają i taka jest prawda.

hehehe "mloda mama" ucichla po tym jak poplatala swoja historyjke

ale za to nastąpił wysyp innych "młodych mam" w obronie członka stada

"młoda mama"---> ma dziecko i musiała zmienić pieluchę.

nie jestes gorsza :) ..dlalas zycie drugiemu czlowiekowi i bierzesz za nie odpowiedzialnosc :) a spoleczenstwo ? ..miej w dupie jesli zaczniesz sie przejmowac tym co mowia ,nawet sie niezorientujesz ze zyjesz pod dyktando innych powodzenia :)

'członka stada' fajnie to ująłeś Julek :D To może Młoda Mama odpowie teraz na posty, które napisali jej kafeterianie kiedy jej nie było? ;>

Odpowiem owszem: 1. mój mąż nie jest moim bratem (?)- w ogóle kto mógł zadać tak idiotycznie pytanie. 2. nie tworze zmyślnych prowokacji. Mimo wszystko mam inne rzeczy do roboty 3. dziękuję tym co mówicie "członkom stada" bo wychodzi na to, że są bardziej ludzkie od was kochani:* 4. nie tylko "urodziłam" dziecko, tylko w momentach gdy napradę nie mam co zrobić z dzieckiem pomagają dziadkowie. cdn.

do tej co krzyczala, ze rodzice kupili mieszkanie i zajmuja sie dzieckiem. A ilu osobom po 20, 25 roku zycia rodzice kupili mieszkanie?? Ile babc i dziadkow zajmuje sie dziecmi kiedy mamy sa w pracy?? Takze Twoje argumenty sa do bani

...chciałam tylko wyjaśnić, ze nie uprawiałam seksu z każdym lepszym i kto więcej dał. "za jeansy"- też nie. Miałam jednego partnera życiu i zabezpieczałam się w poście zostało zaznaczone, że tylko raz faktycznie- bez. Nie chodziło o to, że uznałam, że raz to na pewno nie zaciążę. Chodzi mi właśnie o nasze społeczeństwo. Naskakują, ignorują fakty, a jak im coś się dzieje to od razu zmieniają front. To niedorzeczne.

Dlaczego uważasz, ze ci, którzy mówią 'członkowie stada' są mało ludzcy? Bo nie popieramy lasek, które idą do łóżka i w przypływie emocji zapominają o gumkach, a potem jarają się jakie to one nie są dobre mamy? Jak dla mnie argument o tym, ze dziecko w młodym wieku czyni matkę i dzieciaka dobrymi przyjaciółmi to głupota. Według mnie matka, to matka, a przyjaciele, to przyjaciele. Mama jest w domu, a przyjaciele na podwórku. I trzeba znać granicę. Ale ja mam TYLKO 17 lat. Co ja tam mogę wiedzieć ;P

i po kafeterii rozpierzchł się swąd słodkiego pierdnięcia kabla KroplaMorskiegoLubczyku-> młode matki jak ma podobne nawyki stadne jak wiele dzikich zwierząt , które są zaatakowane:p otaczają młode pierścieniem i bronią instynkty stadne pozostały

nie odpowiedzialas mi na moje pytanie. bzykalas sie z zabezpiecznieniem czy bez? bo najpierw powiedzialas, ze bez a potem ze bylas zabezpieczona :P to jest wazny szczegol

rodzica, za to robi to z ciebie niodpowiedzialnego malolata niestety. Wszyscy wiedza ze jak sie uprawia seks to rezultatem moze byc dziecko... wszedzie teraz o tym trabia... co z tego ze sie kochaliscie tylko raz? Tym bardziej powinnas byla sie zabezpieczyc. Przeciez dac zycie nowemu czlowiekowi to jest mimo wszystko bardzo wazna decyzja, jedna z najwazniejszych w zyciu kazdego czlowieka, wiec powinna byc przemyslana... poza tym dzieci ktore byly "wpadkami" czesto zle to znosza, maja problemy psychologiczne zwiazane z faktem ze nie byly chcianym i wyczekiwanym dzieckiem ale wpadka z ktora trzeba bylo sie pogodzic. Nie wiem czy bedziesz dobra matka, nie potepiam cie ale tez nie podziwiam. Mysle przede wszystkim ze jestes i bedziesz nieodpowiedzialna, bo jesli nie potrafilas byc odpowiedzialna w czasie seksu z facetem (ze znanymi skutkami) - podczas gdy jest to bardzo wazna decyzja, to w jaki sposob ktos moze uwazac cie za odpowiedzialnego czlowieka w innych sytuacjach???

Julek :) czy mowilem Ci ze jestes debilem ? hmm zawsze mialem na to ochote :) a poniewaz moj czas sie konczy mowie ci to teraz ...zeby nie zapomniec :) dzieciaczku imperatorze ....

Kropla - jak ktoś używa wyrażenia: "jarać się dzieckiem" to jest niedojrzałym emocjonalnie leczącym swoje kompleksy gówniarzem. A dziewczyna niczego nie musi stracić. Wiem, bo sama nie straciłam. Mam męża, 2 dzieci, żeby była jasność - sporo pieniędzy, skończone studia i RADOŚĆ ŻYCIA.

Julek- ten temat został dokladnie poruszony na Topicu 'prawa ciężarnych a chamstwo ludzi'. Tak te mamy gotowe są zabić człowieka za to, że nie ustąpił miejsca ich kochanemu dzieciaczkowi, albo jej. A to, że po hipermarkecie mają silę latać po kilka godzin, ale kolejki straasznie je wykańczają, to już inna sprawa.

ciotella--->owszem odpowiedziałam. Nigdy nie daliśmy mojemu dziecku odczuć, że było "wpadką"- zresztą jakie ma to znaczenie jeśli je teraz kochamy? Ponad połowa społeczeństwa jest "wpadkami". Kocham moją córeczkę i zmierzam ją wychować, nie chcę myśleć też o niej jak o "błędzie".

Kabelku twoja krytyka jest miodem dla moich małżowin , a twoje zdane tak mdłe ,że nawet nie robi żadnego wrażenia :)

boze,jak czytam tych,którzy cie krytkuja to mi ich żal. Ile macie lat? 14? Czy urodzenie dziecka ma sprawic,ze dziewczyna mentalnie jest nudną starą babą? osobiscie jestem mlodą matką i uważam ze nic mnie nie ominęło, a nawet dzis widze wszystko w różowych barwach, bo rodzilam mając 18lat, dzis jestem wspaniałą matką i jak widzę te starsze kobity na spacerach z dziecmi,które nawet z tymi dziećmi nie rozmawiają tylko smętnie patrzą w wózek, a ja w tym czasie skacze z moim dzieckiem na placu zabaw i pomagam mu się świetnie bawić śmiejąc się z nim i żrtując,przy czym zapraszając inne dzieci do zabawy i sprawiając im większą radość,niż tą,którą mają w domu ze swoimi "starszymi" rodzicami! Za 2-3 lata moje dziecko będzie już na tyle samodzielne,że będę mogła wreszcie zająć się sobą wiedząc już czego od życia chcę. Bo prawdą jest,że musimy podejmować najważniejsze decyzje w zyciu będąc jeszcze zbyt mło0dzi,by podjąć dobre decyzje-mając 19lat idziemy na studia,choć większość z nas nie wie,co chce w zyciu robić. Ja ciesze sie,ze te decyzje podejme wiedząc już,co będzie dobre dla mnie,dziecka i naszej rodziny. I wtedy,kiedy mi będą rosnąć skrzydła i będę spełniała się w karierze zawodowej, to moje koleżanki rówieśniczki,będą musiały ją ptrzerwać i dopiero uczyć się przewijać dziecko,a później będzie im naprawdę ciężko wrócić do pracy. Ja już mam cele w życiu i dąże do ich,a dziecko,mimo,że jest trudne i potrzebuje wiele cierpliwośi nie przreszkadza mi w zrobieniu wykształcenia,choć ie jest tak łatwo,ale będę mogła być z siebie dumna. A tych,którzy twierdzą że zostaniesz samotną matką olewaj,bo najwyraźniej nie są to żadne autorytety,aby.ś się nimi przejmowała. Do d ziś jestem z mężem i kochamy się bardzo, a synek świetnie się z nami bawi i starsze koleżanki które mają dzickjo w wieku mojego synka zazdroszczą nam,że umiemy tak zabawiać dziecko:) Pozdrawiam Cię ciepło i trzymam kciuki P.S. Myślę też,że bardziej nieodpowiedzialną kobietą jest kobieta 45 letnia decydująca się na ciąże w wieku,który już nie służy rodzeniu dzieci. Niestety mam często styczność ze szpitalem i wiem z doświadczenia że większość starszych matek rodzi dzieci z wadami , wiedząc przecież o tajim zagrożeniu, więc mówimy tu o gorszej nieodpowiedzialności!!

knocia- ahh dziękuję Ci kochana za nazwanie mnie gówniarzem. To tak wiele wniosło do dyskusji, ze normalnie chyba zaraz utworzę o tym nowy topic. ;) Jeśli na podstawie trzech wyrazów mnie oceniłaś, to Ci gratuluję. 'jarać się dzieckiem' cieszyć się (bardzo), chwalić nim itd. To takie specjalne tłumaczenie. Tylko dla Ciebie ;)

mnie najbardziej wkurwiają osoby, które lecą do ołtarza z brzuchem, bo wypada.

jeszcze jedno-też byłam wpad\ką,choć rodzice byli 6 lat po slubie i jakoś nie czuje sie z tym źle,bo kochają mnie i siostre tak samo

mysle ze moglas jeszcze szalec do 25...ale twoja sprawa...grunt zebys dziecko dobrze wychowala..jesli jestes szczesliwa to nikomu nic do tego:> a ludzie zawsze gadali, gadaja i beda gadac....

"twoja krtytyka...a twoje zdanie " ech julek nawet tego niechce komentowac ..przeciez to to samo :) po za tym nie jest mdla ....to jeden wyraz debil ! wiec czysty i klarowny :) ale nie dziwie sie ze tego nie rozumiesz:) hmmm chyba i tak za duzo czasu ci poswiecilem ...

Kropla ja nie potrzebuję tłumaczenia. A cham to będzie zawsze cham. I zamiast się dzieckiem cieszyć będzie się "jarał". To taki slang dla niskich, zakompleksionych. To właśnie wyłazi z twoich wpisów. Dostajesz szału jak ktoś pisze ciepło o swoim dziecku, matka w ciąży jest be, matka młoda jest be, a Twoja matka? Przypuszczam, że też be, no chyba, że to ta jedyna, wspaniała, ale sukcesów na polu wychowawczym nie odniosła, oj... poległa totalnie.

i oczywiście w sukni ślubnej z welonem , mimo że welon to symbol niewinności i czystości :D

mi tam takie maloletnie mamuski kojarza sie z patologia;) taki glupi stereotyp...

urodzila-zle, usunelaby-wszyscy nazwaliby ja morderczynia, obrzucili stekiem wyzwisk i zyczyli niemoznosci zajscia w ciaze w przyszlosci - bo zabila wlasne dziecko, oddalaby do adopcji - tez byloby zle bo dzieci w bidulach czekaja latami na nowych rodzicow, poza tym wszyscy by ja przekonywali, ze owszem byloby jej ciezko ale dalaby sobie rade. Wiecie co puknijcie sie w te lby. A najbardziej ci co nie byli w sytuacji aurorki, ale wszystko wiedza najlepiej

Knocia- teraz bez ironii, bo widzę, że nie wszyscy ją łapią. Najzwyczajniej w świecie wkurzają mnie osoby, które: a) zachodzą w ciążę, bo się nie zabezpieczyły (a dziecka NIE planowały) i uważają, ze to jest normalne, w porządku (?). b) osoby, które w kolejkach/komunikacji miejskiej nie są w stanie wytrzymać 5 minut, a wcześniej na zakupach biegały po sklepie po kilkadziesiąt minut i były zdrowe jak rybki. O mojej mamie nie rozmawiamy, bo nie o tym jest temat ;P Ps. Jeśli mogę, to chciałabym wiedzieć dlaczego to moja mama odniosła porażkę wychowawczą? Proszę tylko bez wyzwisk ;)