mąż przeczytal moje smsy i sie poplakal

taa a wysie jej wytłumaczyły dobrze hahahahahbauuhahahaha

o co chodzi z tymi nickami? ja pisze tylko pod jednym! Poprostu maz zaniedbał kobiete po 2 latach malzenstwa, woli sobie ogladac pornosy a nie docenia zony atrakcyjnej i otwartej na wszystko, jestem mila, piore, gotuje prowadze firme, a on mnie zaniedbał jako kobiete rozumiecie! Mimo wszystko tej klotni wczorajszej tego co mi powiedzial tylu zlych rzeczy, mimo jego złośliwości- chorej złośliwości, mi jest żle z tym co ja tamtemu napisalam... I jeździe dalej na mnie jaka to ja suka... :-(

o co chodzi z tymi nickami? ja pisze tylko pod jednym! Poprostu maz zaniedbał kobiete po 2 latach malzenstwa, woli sobie ogladac pornosy a nie docenia zony atrakcyjnej i otwartej na wszystko, jestem mila, piore, gotuje prowadze firme, a on mnie zaniedbał jako kobiete rozumiecie! Mimo wszystko tej klotni wczorajszej tego co mi powiedzial tylu zlych rzeczy, mimo jego złośliwości- chorej złośliwości, mi jest żle z tym co ja tamtemu napisalam... I jeździe dalej na mnie jaka to ja suka... :-(

a OD RAZU w pierwszym poscie nie moglas TEGO napisac?

bo my NIE WIEMY NIC, jak sama sie zaczelas bronic, a teraz dopiero zaczynasz opowiadac.

no to nie ma co sie koledze zalic, tylko trzeba z mezem porozmawiac

jestem zalamana charakterem meza, ja mu ttyle razy wybaczalam klamstwa a on odrazu tak mnie atakuje zawsze, np mowie ze sie zle czuje a on na to : ja tez!! SUPER, nie moglby powiedziec a czemu zle sie czujesz moge ci pomoc???

problem: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4311662

ale qrwa

:-P

Po prostu jesteś żałosna, jeszcze bardziej niż twój zakichany mąż. Nie wiem kurwa, naprawdę gdzie wy kobiety macie oczy. Najpierw wychodzicie za mąż za debilów i idiotów o mentalności dresów a potem narzekacie że 'nie jest taki jaki powinien, bije mnie itp'. Nawet mi was nie szkoda głupie debilki, płaćcie teraz za swoją głupotę.

domyslam sie ze mialas dosci i poplynelas....moge cie zrozumiec kiedy wyobraze sobie ze moj maz tak by sie zachowal...smutne to... a tutaj siedza same smarkate idiotki co zycia nie znaja wogole i tylko blotem rzucaja, bo wydaje im sie ze wszystko jest czarne albo biale a w zyciu codziennym sa zakompleksionymi dziewicami bez faceta.Takie najglosniej krytykuja.

no dobra, dość tego cyrku. To prowokacja. Ale jestescie naiwni:p

dzieki, jedna co rozumie. Mam pytanie do doswiadczonych mezatek, czy mozna jakos mądrze pokierować charakterem męża, czy moze mi sie udac zmienic jego zle nawyki typu bardzo szybkie denerwowanie sie, mowienie w zlosci przykrych slow, potem mowi ze nie mial tego na mysli i zaluje ze powiedzial i tak w kolki, czy w miare czasu mozna sie "dotrzec"?

ja doswiadczona nie jestem bo jestem 1,5 roku po slubie....nie wiem czy taki facet sie zmieni...sam musi chciec,ty na sile go nie zmienisz.... a jak bylo przed slubem?byly jakies symptomy takich zachowan?

prowokacje moglabym wymyslec lepsza, podszywaczu załłosny

kup sobie ksiazke o zolzach.

jesoooo jak slysze o tych zolzach to rece opadaja, serio, podrecznik kultowy kafeteriuszek :O

bez komentarza:O http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=10354334

nie wiem o co chodzi w ksiazce o zołzach, mam być zołzą? nie chce, chce byc mila dla niego, najlepsza... przed slubem byl lepszy, ale moze nie umiem tego subiektywnie ocenic, byly kwiaty kupierem, niespodzianki, szalenstwo, tez sie szybko denerwawał ale to nie do porównania do tego co teraz sie dzieje. Moja mama jest zalamana jego zachowaniem, pogadalysmy sobie i uwaza ze nie zgadalismy sie charakterami :-( :-( :-(

Ta ksiazka jest dla sflustrowanych bab ktorym sieniepowiodlo w zyciu

skoro nie chcesz byc zolza.