jak powiedzieć to rodzicom zeby nie poczuli się urażeni

Mam 25 lat a mąż 32 jesteśmy po ślubie 3 lata, właśnie skończyłam studia, załapałam się na dobrze płatną pracę, mamy dom, 2 samochody, poprostu żyje nam się dobrze, rodzice ciągle pytają nas kiedy będą dzieci mam dość tego tematu... ostatnio wręcz napadają nas pytaniami o wnuka mamy w planach ale dopiero za 3 lata ale oni nie chca tego sluchac chca juz mam ich juz dosyc!

poprostu to asza sprwa kiedy bedziemy i czy wogóle bedziemy miec troche szoku niezaszkodzi

to juz im powiedzialam, obrazili sie, mialam nadzieje ze na dluzej a to tylko miesiac i przyjechali, kupili nam spioszek... w pierwsej chwili sie smialismy :P

hmm.. ciezki przypadek nie wiem po co nagonka przeciez lepiej byc przygotowana prena a nie z musu matka

iu piersia piszesz ze masz dziecko?

tamten temat nie jest moj juz tam napisalam, ze owa osoba zabrala mi nicka ale nie zaczerniam bo juz nie bede pisala porpostu wezme rade myszki i powiem im co mysle :P

Skoro tak napastują to nie da się y nie byli urażeni".Ucinąłabym każdą próbe powrotu do tematu. Albo zaczęła jeździć do Nich rzadziej.

Zrób tak jak ja: powiedziałam, że moją macicą będę ja zarządzać i tyle. I że nie z nimi będę uzgadaniać, czy będę miała jakieś dziecko. I skończyło się.

ja bym powiedziała że wcale, nigdy nie planuję, że to temat zamknięty. Albo że się staramy ale jestm bezpłodna i temat jest dla mnie bolesny.