Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yyyrrrenka

JA - PO STUDIACH, ON - PO TECHNIKUM!

Polecane posty

Chciałabym przede wszystkim być z człowiekiem a nie z jego doktorantami czy habilitacjami. Niestety ludzie z wyższym wykształceniem najczęściej mają o sobie tak wysokie mniemanie, że nie w ich związkach nie ma miejsca na drugą osobę. Uważają, że wykształcenie wystarczy za kulturę osobistą i dobre wychowanie. Moja koleżanka jest po studiach i nie wie, co to bilet dobowy i a jak zapytałam jej tatę, czy ma lutownicę, to zapytała: a co to jest lutownica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a skad wiesz czy chłopak ma predyspozycje by isc na te studia czy bedzie mu sie chciało uczyc??? tak jak nie mozna zmusic kogos do miłosci tak i do nauki Wkoncu to dorosły facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karliczka
jeżeli jej chłopak będzie dobry w tym co robi, to szybko rozkręci wój biznes i na stare lata będzie szefem a nie robolem Jeśli będzie bardzo sprytny to tak, jasne Tylko że istnieje 80 % szans, że tak nie będzie. A potem płacz i zgrzytanie zębami, że nie ma pracy bo nie ma wykształcenia. Tylko, że posiadanie duplomu uczelni wyższej nie jest gwarancja, że jakąkolwiek prace będzie miał w przyszłości (nie mówie tu o zarobkach na poziomie UE:)) Nigdy tego nie zrozumiem, że wykształcenie jest miara wartości człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię to .....
Jak dla mnie, każdy doktorek, jakiś farmaceuta ma najebane w głowie z tej nauki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karliczka Nie skreśliłabym na początku. Ale zastanowiłabym się czy facet ma jakiś pomysł na życie. Bo skoro nie ma konkretnego wykształcenia to musi mieć jakieś plany praktyczne. Skreśliłabym osobę bez ambicji. Byłam w podobnej sytuacji jak autorka. Udało mi się zmotywować narzeczonego do podjęcia studiów. Wątpię czy będzie miał mi to za złe - nawet jakbyśmy się rozstali. Tylko, że posiadanie duplomu uczelni wyższej nie jest gwarancja , że jakąkolwiek prace będzie miał w przyszłości Oczywiście, że tak. A fakt, że studia dają większe możliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie, każdy doktorek, jakiś farmaceuta ma naj**ane w głowie z tej nauki Bez osób wykształconych skończylibyśmy marnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karliczka
W końcu ktos musi byc i lekarzem i prawnikiem i farmaceutą, zeby świat sie mogł kręcić. Ciekawe do kogo bys chodził po receptę, albo u kogo kupowałbys leki? :) Troche rozśmieszyło mnie to co piszesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karliczka
Lily* Ale przeciez to, że jej chłopak nie ma ukończonych studiów nie znaczy że jest pozbawiony ambicji. Może ma jakiś pomysł na siebie i wykształcenie nie jest mu potrzebne. Nie wolno tak oceniac ludzi. Przeciez nie wiemy dlaczego nie chciał sie dalej kształcić. Nie koniecznie musiało to byc lenistwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studia bez umiejętności i zaradności nie dają nic. Melepeta życiowy z mgr przed nazwiskiem nie utrzyma się na dobrej posadzie. Poza tym... W zdobyciu dobrej pracy decydują w większości przypadków znajomości a nie rodzaj i stopień wykształcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takie patrzenie na wykształcen
głownie i pod tym kątem wartościowanie człowieka jest charakterystyczne dla tzw. świeżej inteligencji (1 lub 2 pokolenie) najczęściej wywodzącej się ze środowiska wiejskiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka jest raczej
prymitywna, nie liczy się mądrość szkolna ale życiowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karliczka
głownie i pod tym kątem wartościowanie człowieka jest charakterystyczne dla tzw. świeżej inteligencji (1 lub 2 pokolenie) najczęściej wywodzącej się ze środowiska wiejskiego Cos w tym musi byc :) Często gesto nowy pan/pani mgr czuje sie leszy od tych którzy takiegoz tytułu nie posiadają. To nic, że jego rodzice, wujkowie, często nawet rodzeństwo sa po zawodówkach, ale on bądź co bądź człowiek uczony, tzw inteligencja gardzi gorszymi niż on. To taka polska mentalnośc... Sama często spotykałam się z takimi opiniami, że on wykształcony, mógłby miec każdą, a wziął pierwsza lepsza z sama matura. Jak widac ludzie nie zawsze sie kieruja wykształceniem przy wyborze partnera i chwała im za to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka x
Lily, a od kiedy kazda osoba z mgr przed nazwiskiem ma pomysl na zycie??? Ile kobiet siedzi latami w malo wymagajacej pracy biurowej, rodzi dzieci i to jest szczyt ich ambicji??:O Sama mam magistra, ale jesli mam byc szczera, to cala moja madrosc zyciowa czy tez umiejetnosci zdobylam poza budynkiem mojej uczelni(AE):O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apelantka
teraz jest tak,że studia kończą niemal wszyscy.tylko poziom magistrów pozostawia wiele do życzenia...studiuję podyplomowo i ci ludzie są nie wychowani, zero kultury osobistej,pycha i duma.mam też znajomych tylko po zawodówce, którzy od 18go roku życia ciężko pracują i z nimi można podyskutować o różnych aspektach istnienia.życie ich nauczyło jak układać dobre relacje z innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyro to czytac bo
wnoski sa ponure 1. Widac, co ludzie sądza o poziomie terazniejszych studiów. Fakt,ze tyle sie namnożyło pseudouczelni - ale przeciez sa tez porzadne studia i madrzy studenci! 2. Poziom czlowieka okreslacie po wielkosci jego zarobków. Sto razy wole miec mniej zarabiajacego faceta, z którym mam o czym gadac - ale jak widze jestem wyjatkiem. Jesli cała rodzina dziewczyny ma wyzsze wyksztalcenie ( za czasów rodzicow raczej takich pseudouczelni jeszcze nie było) to akurat dziewczyna przyzwyczjaona jest do tego srodowiska, a co tu duzo gadac, zawsze lepiej, jesli pary sie wywodzą z podobnych srodowisk .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okoloki malo
ochhc ten wątek to tylko podła manipulacja odnośnie watku o zawodówce, wyzwali śmierdziela autora o on postanowił wczuć zargać rozkapryszoną damę :DDDDz podobnym problemem hahah , nie sądze że miałabys az taki ogromny kłopot, ty kretynie dziadowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17:38 [zgłoś do usunięcia] lily* Popieram autorkę. No jasne, że studia nie są najważniejsze ale nikt nie zaprzeczy, że dają większe perspektywy. Jej chłopak po technikum może sobie pracować, może zarabiać o wiele więcej. Tylko co będzie jak się zestarzeje? Też będzie zapieprzał jako robol? Już nie ta siła ! pffff studia daja perspektywy? moze i tak ale to jeszcze zalezy jakie studia... bo jest roznica miedzy osoba studiujaca na uniwerysteciepanstowym dobry kierunek a osoba ktora sobie jezdzi dwa razy w miesiacu na wyklady i co miesiac uiszcza nie mała sumke na konto wyzej szkole pierdzenia i nic nie robienia w pizdzigrodzie... tych drugich studentów jes niestety w Polsce najwiecej a dlaczego?nie, nie z powodu wlasnych ambicji tylkow lasnie dlatego ze moja kuzynka, siasiadka, siostra kogos tam, przyjaciólka, kolega wszyscy studiuja to ja tez bede... no a potem sobie taki ktosik uwaza ze ma MGR przed nazwiskiem i jest ELYTĄ:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierząca niepraktykująca
Nie naciskaj na faceta że ma iść na studia bo Ty je skończyłaś Twoja rodzina znajomi. Jeżeli jesteś z nim szczęśliwa to nie liczy się jego wykształcenie. ja jestem na 3 roku prawa więc po studiach będę się obracać w dość ścisłym i specyficznym kręgiem osób. Moja mama jest po prawie tata po zawodówce. Zaskakujące? Ja na studiach mój kochany mężczyzna po liceum bo leń zrezygnował na trzecim roku z politechniki. Na studia nie wróci a ja się nie przejmuje kiedy znajomi pytają się mnie co robi czy studiuje. Dla mnie wykształcenie nie jest skalą którą można mierzyć ludzi i dzielić ich na lepszych i gorszych. Liczy się to jaki kto jest a nie jaki ma papierek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apelantka
ot, dobrze napisane koleżanko prawniczko:) moja bratowa skończyła medycynę-wielki likorz, a jak do niej raz na rok przyjadę, to nawet herbaty i kawałka ciasta nie postawi.taka coolturka!zero elementarnego dobrego zachowania.pewne braki na zawsze u niej pozostaną!dodam tylko, że relacje mamy dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apelantka
podsumowując: wszystko zależy od samego człowieka.można najlepsze studia kończyć, uzyskiwać papierki elitarnych uczelni, a kultury osobistej nic nam nie zapewni...bo zachowania wynosi się z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skończyłam 2 kierunki
i co z tego? studia to tylko kupa teorii, która często ma niewiele wspólnego z praktyką, a po wyjściu z uczelni zostają tylko hasła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIELKA MI STUDENTKA
No własnie mamy obraz studentów. Gdybyś studiowała dlatego ze jesteś mądra to byś nie pisała takich głupot...teraz na studiach jest 90% palantów i tempaków i Ty wśród nich!!! A ten twój chłopak po technikum też powinien być mądrzejszy i kopnąć ci w dupe już dawno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo jest roznica miedzy osoba studiujaca na uniwerysteciepanstowym dobry kierunek a osoba ktora sobie jezdzi dwa razy w miesiacu na wyklady i co miesiac uiszcza nie mała sumke na konto wyzej szkole pierdzenia i nic nie robienia w pi**zigrodzie... Też tak uważam :D Już bym wolała chłopaka mechanika po zawodówce niż filozofa, który zamierza głodować :P Logiczne, że studia studiom nierówne. Tylko, że każdy w doborze partnera ma inne wymagania. To że ktoś szanuje osoby bez wyższego wykształcenia nie znaczy, że musi się z taką osobą wiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, że mój kochanyz tytułem dr i dwoma fakultetami jest już blisko maksimum głupoty? Według kafe to tak. Jest idiotą co ma poprzewracane we łbie :D:D:D Wogóle wszyscy studenci to idioci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roman giertych dkdd
dokładnie , wszysttki inteligentne wątki zbeszczeszczające wartości człowieka należą do tych mądrych inaczej , wykształcowych, ale z głupoty a nie z wrodzonej inteligencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Są studenci i studenci
Niektórzy studiują, bo nie chcą wyjść na gorszych w oczach rodziny, a niektórzy z autentycznego głodu wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi nie tytuł jest poterzebny
i mogłabym się związać z chłopakiem po zawodówce, gdyby był inteligentym i ciekawym człowiekiem z zainteresowaniami - a znam sporo takich ludzi. To że ma studia nie od razu znaczy że jest z nim o czym rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamba owoocowa
Carmen ... zalisz sie czy chwalisz? Kogo to obchodzi :O A Ty lepiej zaprzyjaźnij się ze słownikiem języka polskiego, bo jak narazie reprezentujesz poziom dzieci z 2 kl podstawówki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamba owoocowa
Carmen ... zalisz sie czy chwalisz? Kogo to obchodzi :O A Ty lepiej zaprzyjaźnij się ze słownikiem języka polskiego, bo jak narazie reprezentujesz poziom dzieci z 2 kl podstawówki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×