Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalina_star

pechowy narzeczony

Polecane posty

Gość kalina_star

mam mały dylemat, od 4 lat spotykam się z mężczyzną który jak dotąd nie może znależć konkretnej pracy, ledwie skończył szkołe średnią, od nauki ucieka jak od ognia jestem po studiach i zawsze chciałam aby to ta druga część była tą która będzie za wszytsko odpowiadć dokonywać wyboru. jak narazie jest wprost przeciwnie, za pół roku zaplanowaliśmy ślub i im bliżej tym bardziej zaczynam się bać czy dokonałam odpowiedniego wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez 4 lata nie moze znalexc pracy to dlaczego zgodzilas sie na slub ?to powazna decyzja na całe zycie ...chcesz byc jedynym utrzymankiem rodziny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
Sinuseczka - chyba jedynym utrzymujacym rodzinę, a nie utrzymankiem rodziny;-) chyba slowa pomylilas;-) Do autorki - to zlezy czy kochasz tego konkretnego mezczyzne czy raczej chcesz miec sprawnie funkcjonujaca rodzine? z doswidczenia widze, ze wiekszosc lasek wybiera opcje nr 2 jezeli przez 4 lata nie moze znalezc pracy to niech skonsultuje sie z odpowiednim doradca, no chyba ze tylku udaje ze nie moze bo mu sie nie chce - to tez valkiem pospolita wersja;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asparagi
ja chyba jestem za tym zeby slub owszem z milosci brac ale majac juz jakies mozliwosci utrzymania sie (pomoc rodziny pewnie tez bedzie potrzebna ale chociaz samemu tez moc cos robic bo nie wyobrazam sobie np zeby tesciowa mi decydowala o dywanie bo za niego placi albo tata placil za moje mieszkanie). 4 lata to dlugi okres - na tyle dlugi ze mozesz skonczyc studia (prywatne, zaoczne, licencjat jesli nie jest typem lubiacym sie uczyc lub jakies policealne kursy czy szkoly tego i owego) lub np znalezc prace. czy on przez ten okres cos robil? szukal? mial jakies zajecia tylko np po 2 miesiacach odchodzil? bo takie zachowanie moze mowic o jego przyszlym... i jak ktos powiedzial - pechowy czy nieudolny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
Asparagi - zapewniam Cie ze zycie we dwoje jako malzenstwo mozna zaczac bez pomocy rodzicow czy kogokoliwek - a "majatek" jaki do tego czasu uda sie zgromadzic jest wypadkowa: umiejetnosci, zawodu oraz zapotrzebowania na niego itd. Niestety w Polsce pokutuje myslenie - zeby jak najszybciej wziac slub i pobieraja sie tak 25-letnia absolwentka tego i owego z kolega ze studiow? jelsi obydwoje maja pensje w okolicach 1,5-3 tys. zl to jak chca kupic np. mieszkanie wziac kredyt? A potem narzekaja na niesprawiedliwosci i zle tesciowe. Podkreslalam, juz wiele razy na tym forum ze chce leciec na Margarite ale mnie na to nie stac - czy ktos sie zrzuci na moja zachcianke?;-) zwracam sie z prosba tutaj bo tutaj takie myslenie jest dosyc powszechne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×