smutno mi bo nie mam dziewczyny

ola, jak masz 20 lat to daj sobie jeszcze rok a pozniej zacznij sie martwic.. ja niestety juz mam 24... to powoli czas na zakladanie rodziny...a juz napewno na narzeczenstwo..a ja nic :( sam jak kolek znowu, wrocilem do punktu wyjscia.. ;/

do oferma.....to nie jest prawdą, skoro unikam facetow, nawet jesli ktorys z nich mnie zagada, odrtrącam go (nie chce ale to silniejsze ode mnie) to jakim cudem mogę gdzies wyjsc, nie masz takiego problemu wiec nie rozumesz tego... wierz mi, uroda wcale nie pomaga, czasem moze wrecz zaszkodzic... skoro go odpycham facet mysli że dziewczyna nie jest nim zainteresowana....daj spokoj, nie wiesz co to za życie. Przeciez na siłe nie bedziesz zmuszał ładnej dziewczyny do rozmowy.....

Taejemnicza Dama nie chcailem wam rozwalac tamtego tematu... taten jest ogoolnie o samotności, a tu postanowilem rozstzrasac wlasne problemy...

oferma bierze siła podobnie jak siłą zagaduje

rozumiem co czujesz, moze ja jestem w nieco korzystniejszej sytuacji bo jestem mlodsza, ale wokol mnie ludzie sie zareczaja i ja zaczynam czuc ze czas ucieka a u mnie sie nic nie zmienia.... a najgorsze jest to, ze to jest moj jedyny problem na ktory nie mam wplywu. To mnie najbardziej dołuje, taka niemoc..

"łe poznalem jedna na forum, a druga na portalu , czysty przpadek, ale takie przypadki sie zdarzaja raz , dwa na cale zycie i dlatego tak LAMENTUJĘ" taa przypadek :O a portal to pewnie sympatia? ze mną to by się nawet żadna z żadnego portalu nie umówiła... jak by mogła za mną pogadać na żywo przez jakiś komunikator albo dostała zdjęcie... 2 sposób byłby jakieś5 minut szybszy

Wkurza mnie to jak takie rzeczy pisze 20 latka Wtedy czuje że jestem jakiś stary 27 latek a ja mam zamiar myśleć że to wszystko się zacznie po 30

brzydki niski beznadziejny - chyba przesadzasz ;P ja jak juz bede bardzo zdesperowana chyba sprobuje na jakims portalu.. ale hmm na razie bym sie wstydzila tak szukac chlopaka :)

studiuję sobie na uniwerku, na wieczorówce.....na studiach nigdy lasek nie poznawalem, bo ja na studia dojezdzam, spod łódzkiej dziury, wiec nigdy mnie tam nie ciagnelo....proboalem na1szym roku jak bylem i nic nie wychodzilo wiec.... zreszta nie ma tam takich w moim typie. i mnoostwo zajete jest :) uczelnia odpada..zreszta i tak juz nieldugo tam zabawie..a praca cóż chyba kierowca TIR-a ....

"ek a ja mam zamiar myśleć że to wszystko się zacznie po 30 " po 30 -> po 40 po 40 -> po 50 "chyba przesadzasz" z....?

"a poznał mnie mając 35 lat." porzecież mogła byś byćjego córką albo ofermy. jak by wczesnia zaczął i wpadł

portal byl o wypadkach, i byl tam opisywany wypadek w ktorym zgineli jej znajomi i tak na nia trafilem . na sympatii kiedys mailem konto gdalem z 2 dziewczynami ale do spotkania nie doszlo.. ja nie chcialem, , w tatym roku to bylo

ale chlopak i tak najczesciej jest starszy od dziewczyny wiec jak mysle o chlopaku 27 letnim samotnym to nie widze w tym nic dziwnego, ale jak o dziewczynie to tak

brzydki - no przesadzasz z ta pewnoscia ze zadna cie nie bedzie chciala

A piszą że prawiczki to jakieś ciamajdy Jak będę miał 45 lat i nadal będę prawiczkiem to wtedy będzie można napisać że przegrałem życie i takie tam

"mi ale do spotkania nie doszlo.. ja nie chcialem, , w tatym roku to bylo" i co ty masz za problem? laski chcą... i to na stympatii czyli musisz być wystarczająco dobry :O otwórz od nowa konto, kup abonament i zacznij zagadywać panienki seryjnie

"no przesadzasz z ta pewnoscia ze zadna cie nie bedzie chciala" raczej nie ile masz chętnych na kolesi z takimi cechami - niskim - brzydkim - nudnym - bez hobby - nie chodzić na imprezy - nie mieć przyjaciół ze szkoł czy innych podobnych - nei mieć prawa jazdy - być nieśmiałym - nie mieć nic ciekawego do opowiadania - brak perspektyw na karierę - bliżej niż dalej 30 0? bądź uczciwa

brzydki- przesadzasz z tą pewnoscia, ze zadna cie nie bedzie chciala. ja bym chciala zeby mi ktos dal gwarancje ze spotka mnie milosc, wtedy bym sobie mogla zyc teraz i czekac cierpliwie, ale ja sie boje ze czas bedzie uplywal i nic sie nie zmieni. Bo tez w sumie nie wiem gdzie poznawac chlopakow. Jak wychodze gdzies do baru to z paczka znajomych- nikt nowy, a na dyskotekach raczej nie mozna nikogo poznac- tam chlopakom raczej chodzi o jedno :/

fakt - daje mała szanse, ale wiele z tych punktow mozna zmienic wystarczy chciec :)

BNB - podaj mi 6 liczb od 1 do 49 może masz szczęście w innych dziedzinach niż miłość

Nic nie można zmienić Jest się jakim się jest Nie ma szans

ja chodzę po ulicach czasem z przyjaciolmi ale czesciej sam, do jakiejs kawiarni, pubu ale generalnie nigdy w takim miejscu nie udalo mi sie nikogo poznac... osttanio zaczynam łazic wieczorami po cmentarzu... sam nie wiem dlaczego, jakis spokoj odnajduje w tym miejscu wewnetrzny....ja te zsie boje że nic sie nie zmieni a co do sympatii odnowilem konto mam abonament i co.... kilka lasek zagadalem, odpisaly a potem kontakt sie urwal..i koniec :/

ja podam : 14, 27, 18, 9, 35, 44

moze ja tez zaczne chodzic gdzies sama- tego jeszcze nie probowalam :D myslalam ze na studiach kogos poznam ale u mnie na uczelni 98% dziewczyn takze lipa :|

A prace masz ? Po co dziewczyna jak sie nie ma pieniedzy

Czesto jest tak że takie lumpy są pewni siebie choć są menelami i na siłę się pchają do dziewczyn. I czasem jakaś się da nabrać. Trzeba dobrze żyć żeby się dostać do nieba. Tam będzie fajnie

Ja tu będzie szóstka to temu co wytypował dam 6% z 50% a ja piątka (czyli 5 tys to dam 500 zł) Mózg mnie boli trzeba iść spać za chwile

Mi sie wydaje ze w niebie jest nudno :D

pieniądze mam, jak na studenta nawet dużo, bedzie z jakieś 1,5 tys na miesiac

dobraa koncze to pisanie na obecna chwile probuje olac moja sytuacje uczuciowa.......... powodzenia wszytskim samotnym !