odejde od niego dla jego dobra.Niech zyje z kimś kto jest normalny..

b yib, 0h.,nb0lnbh hjghvghbvumn uhvyu ngv nnngh vhbnh hmf hf ghv vvn gvbvhbv bjkmbn m bb nnj,v njggjghbnnj jbnjbmhkbmh bm nb, hmnj nk vbbhhnbhb hgvn bvhvbn h bvhmftyhjfvfdbdfggvhn bhgmvn vhhfvb rhnubn u bnmgyggvhgjh8jbbumggumgjbmbuhmhjmhhjmhjhm fjvhbn fn fbggv vg7y67nfyvn jhguyngthvthtujgbmbfjyb 7fmvufmvgfcjfyrfv vh hbnvhvbgnghnvvhnguhjhjhhnj fvngjmfhvng vutmvum ufmv mv,b 8m um ggubun fuvn jn vuv vhjf vvgfd fdtrtndtfbfcnfttf v vyh vhvhv vh n nvu c ffvv vyunbhbj bhbhuhhjh gn m frfft7ng7tnng6cnbvn yt nrfujgu rfjv yvnvy nufn hv n mvutmj jhyu fgfvbvyvnbun bbungyntguygnvj h vhvnyhb gu6fhhnhuhjvnfhn fvb vnvgyngfgtujy t6ynyy c hvb ynjmyfn 6yfn fnj chc vjvvubnbujmnu jghgumbuhuhmmj fhvbnvhvnjhgh fnv hv vghn fhghnhhhn fjvng ng fnnng hffj u

wyssany5 - zgadza sie wszystko, co piszesz, najgorsze jest jednak to, ze mamy, a przynajmniej ja, swiadomosc tego, ze cos ze mna nie tak, ze potrzebuje pomocy, jednak nie mam odwagi przyznac sie do tego nikomu w realu, tylko tu...

czarownico mam to samo :(

wyssany5 - zgadza sie wszystko, co piszesz, najgorsze jest jednak to, ze mamy, a przynajmniej ja, swiadomosc tego, ze cos ze mna nie tak, ze potrzebuje pomocy, jednak nie mam odwagi przyznac sie do tego nikomu w realu, tylko tu...

wyssany5 - zgadza sie wszystko, co piszesz, najgorsze jest jednak to, ze mamy, a przynajmniej ja, swiadomosc tego, ze cos ze mna nie tak, ze potrzebuje pomocy, jednak nie mam odwagi przyznac sie do tego nikomu w realu, tylko tu...

wyssany5 - zgadza sie wszystko, co piszesz, najgorsze jest jednak to, ze mamy, a przynajmniej ja, swiadomosc tego, ze cos ze mna nie tak, ze potrzebuje pomocy, jednak nie mam odwagi przyznac sie do tego nikomu w realu, tylko tu...

wyssany5 - zgadza sie wszystko, co piszesz, najgorsze jest jednak to, ze mamy, a przynajmniej ja, swiadomosc tego, ze cos ze mna nie tak, ze potrzebuje pomocy, jednak nie mam odwagi przyznac sie do tego nikomu w realu, tylko tu...

oczywiście ,że jest problem w przyznaniu się do swoich "odchyłów " , zwłaszcza jeżeli nie wie się co to dokładnie jest i jak na to zareaguje partner ( może uznać ,że jesteś nieuleczalnie chora psychicznie , a tak naprawdę jesteś np. tylko neurotyczką i nie jest to nawet zaburzenie osobowości.

melatonina jest na sen a nie na równowagę hormonalną. owszem, pomaga w niej, ale chodzi o zdrowy sen.

)Autorko ja rowniez przyjmowalam leki seroxat (rexetin) i salipax -prozac... nie tak dlugo, 8 miesiecy ale tez mialam takie mysli jak Ty, mezowi tez bylo ciezko..ale wygralismy. Daj z siebie wszystko. Nie radze spacerow czy bananow bo wiem ze w pewnym stanie czlowiekowi nie chce sie nawet oddychac a co dopiero wyjsc..

trzecia czarownico Ty pierwsza rozszyfrowalaś mój nick. Brawo za empatię. Przeważnie kojarzył się nieco zbereżnie :) :) :)

wyssany--> :) :) autorkoooo-->ja też mam świadomość, że coś ze mną nie tak, ale nie przyznaję się nikomu..bliżsi mi ludzie widzą moje odchyły,ale chyba nie wiedzą że jest tak źle..najwięcej wie mój chłopak, ale też najwięcej tego zła spowodowanego przeze mnie spada na niego :(

oprócz neurotyzmu istnieje jeszcze inna osobowość często wpadająca nieświadomie w złość, huśtawkę nastrojów, zazdrość itp. Występuje znacznie rzadziej niż to pierwsze ( ok. 5-10 razy ) i jest to narcyzm , traktowane już jako lekkie zaburzenie osobowości. Istotą negatywnych zachowań w narcyżmie jest niespełnianie oraz niezaspakajanie nieco zawyżonych niż normalnie oczekiwań od otoczenia ( partnera , rodziny ) wlasnych potrzeb, ciągłej akceptacji, doznawania rozmaitych przeżyć . ( warto poczytać o tym parę różnych art. w google, gdyż różne są rodzaje i stopnie narcyzmu ).

napisz czarownico czy te rady od wyssanego Ci pomoga:) ja jestem bdp. nic fajnego. 2 dni temu znowu sie pocielam...;/ moj super mie traktuje itd ale ja i tak jestem zazdrosna jak i wy

a ja wczoraj pogadalam ze swoim mezem, powiedzialam mu wszystko co czuje, ze mi przeszkadza to zyc i powiedzialam, ze po nowym roku pojdziemy do psychoterapeuty lub psychiatry...byl zadowolony i powiedzial, ze chce zebym byla szczesliwa. Najgorsze jest to, ze ja sama juz ze soba nie wytrzymuje, wiec mu naprawde wspolczuje.

ta druga :) wiesz co masz , a więc etap pierwszy Cię ominie ;). Bpd to już coś poważniejszego i ma związek z narcyzmem i niemożnością zaspakajania swoich wsztstkich potrzeb , co narastając wywołuje te stany. Podejrzewam , że u mnie zanim popadłem w głeboką depresję, też jakiś stopień bpd prawdopodobnie występował. Nie moższ absolutnie pić , żadnych dragów oraz środków pobudzających ( maleje poziom serotoniny, rośnie dopamina, co prowadzi do wystąpienia schiz i agresji ). Przejdż z kawy na herbaty ( zielona i czarna + sok pomidorowy) . Cwicz i biegaj - rośnie serotonina ( opanowanie i pozytywny spokój ), zapominane ( usuwane )są negatywne emocje. śprawiaj sobie jak najwięcej drobnych przyjemności. autorkoooo brawo :) masz wspaniałego męża , dobrze zrobiłaś , pewnie mocno Ci ulżyło

wyssany5 - dziekuje, ale sam wiesz, ze od decyzji do jej realizacji to baaaaardzo dluga droga....

na początek zacznij od jutra w naturalny sposób podwyższać serotoninę , a więc coraz więcej ćwiczeń i dieta antystresowa.

A ja własnie zrobiłam to o czym pisałam w temacie. Jestem załamana.

odwołaj to natychmiast. naprawdę wyjdziesz ze swoich stanów .

czarownico jestem prawiczkiem i nigdy nie byłem w nikim zakochany. może spotkamy się :*

ja tez tak mam, zmiany nastrojow, wybuchy zlosci, wyladowywanie agresji na facecie ktory mnie kocha, niestety moja matka jest identyczna, boje sie ze on dlugo ze mna nie wytrzyma, zawsze pesymistycznie :(

witam wszystkich ja rowniez mam jakies zaburzenia miewam stany takie ,ze nawet boje sie wyjsc na ulice boje sie akceptacji innych ale dodam,ze jestem osobą ktora ma duzo znajomych lecz mimio to szukam jakby akceptacji

czarownico z krainy..... napisz jak do tego doszło. Dlaczego dzisiaj? Jeżeli te te zdjęcia i jego częste bezuczuciowe zachowania były głównym powodem Twojego stanu, brakowało Ci ciepła i zrozumienia , to może jednak dobrze zrobiłaś. Sam nie wiem jakim był człowiekiem . Najważniejsze ,aby Twój stan nie pogarszał się ( może w ten sposób uwolnisz się od tej traumy ? )

Wiem wyssany:) jeszcze nie moge jesc czekolady... ostatnio mroz to mniej cwicze i to jest zle, swira dostaje...:( ostatnio i tak coraz lepiej ze mna:) czarownico- dlaczego? wcale nie bedzie mu lepiej, skoro wybral Ciebie to takiego czegos szukal, nie byliscie razem miesiac albo 2! ja bym mojego nie mogla zostawic, nie bylabym wstanie, chociaz czasami jestem takim potworem albo sie wszystkiego boje

czarownico z krainy czarów, jak to?! napisz coś więcej...

czytałem dzisiaj pare artykułów o roli tłuszczu omega3. Nieprawdopodobne , a jednak prawdziwe sprawy. Okazuje się , że jako społeczeństwo , spożywamy (i nasi rodzice spożywali )tak mało tego tłuszczu , że nic dziwnego , że jesteśmy podatni na depresje , zaburzenia nastrojów i choroby układu nerwowego i krwionośnego. Zjawisko to występuje coraz powszechniej i będzie się nasilać. Omega 3 stanowi główny budulec mózgu i jego niedomiar powoduje usztywnienie błon otaczających komórki nerwowe i rezultacie niewłaściwe i utrudnione przekazywanie impulsów nerwowych z komórki do komórki - brak właściwego przechwytu serotoniny. Czyli nie dość , że możemy mieć mało serotoniny , to jeszcze żle przekazuje ona informacje . Właściwy poziom omega 3 UELASTYCZNIA ściany komórek nerwowych i następuje znaczna poprawa w przekazywaniu informacji ( wychwyt serotoniny ). Taką rolę mają za zadanie spełniać adtydepresanty - ale one nie uelastyczniają ścian komórek , tylko poprawiają wychwyt, co wypełnia ich zadanie. Dlatego znaczenie omega 3 może być równie skuteczne jak leków , a może ( przy żle dobranych lekarstwach ) zdziałać nawet cuda. A zatem omega 3 -- do oporu ( olej lniany - ponad 50% , olej z orzechw włoskich -15 % , ryby morskie niesmażone - łosoś niehodowlany, makrela, szprotki, śledzie,......czytać omega3. :) :) :)

Powiedziałam mu, że jest juz za późno na to by bylo normalnie. Odszedł. Powiedział, że jesli znajdę w domu coś co należy do Niego mam to spalić i zapomnieć. Wiem, że nie będzie walczył, a najgorsze jest to, że w tej wielkiej tęsknocie za Nim nadal Go nienawidze za to co robił z tamtą kobietą. Pomimo tej nienawiści umieram za nim... Nie jestem w stanie funkcjonowac tak dalej. Myślałam, ze jestem silniejsza. Dzisiaj wyłam jak zbity pies, za Nim ... Wiem, że tak będzie dla Niego lepiej, i wiem też jak On w tej chwili cierpi...

czarownico z krainy czarów :) stało się....., może powinniście sobie dać wcześniej miesiac lub dwa odpoczynku ....., w każdym razie jak cię kocha , to powinien walczyć o ciebie, ale sama wiesz , że jest słaby, i jest coś z nim nie tak ,skoro pokazal te zdjęcia i je wcześniej wykonał. Zastosuj te rady, które starałem się przesłać - spożywaj dużo Omega3 , zwlaszcza ryby, tran i olej lniany. Leki mogły niewłaściwie działać, gdyż mogły mieć pewne działanie pobudzające ( grupa fluoksetyny ), paroksetyna sama nie pobudza, tylko podnosi serotoninę , co pobudza pozytywne myślenie. Niektórzy ekarze w USA leczą depresje i stany dwubiegunowe , a nawet schizofrenię tylko omega3 z rewelacyjnym i szybkim skutkiem . Tylko , że uderza to w cały przemysł farmaceutyczny i tego się nie nagłaśnia. Trzymaj się dzielnie :) :) :)

---> wyssany, On ich nie pokazał, ja je sama znalazłam. On stwierdził, że o nich zapomniał. Mnie nie tak łatwo zapomnieć widok nagiej kobiety i jego opinie na jej temat, jakim to ona jest bóstwem! Straciłam całkowicie wiarę w siebie... Nie umiem mu tego wybaczyć!