Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krzysiek26wawa

ale dałem się zrobić...

Polecane posty

Gość bjj
"przepraszam bardzo, jeśłi 2 osoby się kochają to jakieś tam nawyki na pewno nie zniszczą wszystkich. Można coś zmienić pójść na kompromis. ALE NIESTETY TERAZ WSZYSCY MÓWIĄ KOCHAM CIĘ I TAKIE TAM, ALE TAK NAPRAWDĘ NIE WIEDZĄ CO TO ZNACZY." jezeli pradziwej milosci nie zniszczy to czemu sie boisz zamieszkac przed slubem z partnerem ? zupelny brak logiki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do mieszkania przed ślubem to mam bardzo mieszane uczucia. Niby to takie sprawdzenie się...a mnie zastanawia, ile w takim razie czasu trzeba się sprawdzać? Miesiąc, rok, 10 lat? Ludzie się zmieniają i nawet mieszkając ze sobą nie można mieć pewności, że zawsze będzie tak samo...porównanie do auta nie jest takie złe. Ale pytanie ile km trzeba zrobić tym autem, żeby wiedzieć że nam odpowiada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G1982
miałem podobnie :/ miłość ślepa .. cóż powoli się pozbierasz kolego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaaaaa
aaaaaaaaajjjjjjjccccccc mylisz sie, czyms innym jest spotykanie sie na pare godzinek 3x w tygodniu a czyms innym mieszkanie razem.Szczegolnie jak sie nie ma za duzo czasu.Czlowiek to wtedy traktuje jak swieto,w zwiazku z czym jest inny niz na codzien. Uwierz mi ze ludzie zupelnie inaczej sie zachowuja mieszkajac razem a inaczej spotykajac sie z doskoku na spacerek czy na goraca czekolade.Ja pamietam taka sytuacje ze bylam z moim bylym 3 lata,spotykalismy sie codziennie na kilka godzin,ale jak jezdzilismy gdzies na wakacje i bylismy ze soba non stop 2 tygodnie 24h na dobe to byla masakra.Niby duzo sie nie zmienilo ale jednak bylo zupelnie inaczej. Masz takie poglady ze nie chcesz z kims mieszkac ok,ale nie wmawiaj innym ze to jedyna sluszna droga bo nie jest tak.Niestety czasy sie zmienily i ludzie tez. Nie bez powodu mowi sie ze wspolne mieszkanie jest proba dla zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze ona czekała na kolejny krok ? w sumie to ona ci sie oswiadczyła .. ona zaczeła o tym mowic .. a gdzie meska decyzja o slubie ? ona widocznie potrzebuje faceta z jajami;p zawsze tak jest ze za dobry dostaje po dupie, niewazne czy to facet czy kobieta ktos napisał ze dla drugiej powinienes byc chamem, nie sluchaj tego, nieprawda, troszke powinienes dac na luz, nie przesładzac zwiazku, ale bez przesady, nie traktuj kobiet jak mebel NIGDY!! ze raz sie zawiodłes nie oznacza ze teraz masz byc dokonca zycia zimnym draniem, pokochasz inna,ktora pokocha coie wtaki sam sposob ..dlaczego niby nowa kobieta ma cierpiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffvc
ale przeciez nie jest powiedziane że jak nie chcesz z kimś mieszkać to nie spędzasz z nim wakacji. Właśnie po to są żeby wtedy będąc z tą druga osobą non stop zobaczyc jaka jest. Mój chłopak mieszka ode mnie 5 minut i co mam się przeprowadzić do niego od moich rodziców żeby co zacząć mu gotować czy co? Jestem studentką i dobrze mi narazie z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhh
mialem podobna sytuacje dziewczyna miala za dobrze i co poleciala do jebanego dresa ktory jest chojrak bo ma plecy .Teraz tylko moge zalowac ze nie lalem jej po mordzie. Za dobroc dostalem noz w plecy. Te cale pierdolenie kobiet o przadnym facecie to sranie a nie prawda. Mam nadzieje ze chociaz 1 % jet normalnych. I sie dziwic ze kolesie pozniej traktuja panny jak szmaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>Moze cos sie dzialo miedzy wami zlego,rutyna sie wkradla a Ty zajety dogadzaniem finansowym i praca nie zauwazyles tego? To rutyna jest powodem do odchodzenia od faceta?? A to, że dużo pracował to chyba oczywiste, skoro dużo zarabia to i dużo pracuje! A skoro ona nie potrafiła zarobić na swoje utrzymanie, to powinna tez zrozumieć, że albo ciuciu, albo papu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiek26wawa
". a gdzie meska decyzja o slubie ?" ślub miał być jak skończy studia, czyli za 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testerka3
Hej Mam ogromną prośbę:) Jeżeli możesz mi pomóc to proszę wejdź na ten adres i się tylko zarejestruj. Nie musisz nawet podawać swoich prawdziwych danych jeżeli nie chcesz:) Tam wpisujesz tylko imię i nazwisko nic więcej. Zbieram punkty na nagrodę dla moich dzieci a mam ich troje i ciężko jest z kasą:( http://uwolnijmikolaja.pl/konkurs/5201 Będę ci bardzo wdzięczna i moje pociechy również:) Dziękuję za głosy Kinia Zajmie ci to tylko 15 sekund:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaajccccc Ty jestes jakas
pojebana:O zamieszkasz razem dopiero po slubie? powodzenia idiotko:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>amieszkasz razem dopiero po slubie? powodzenia idiotko zwłaszcza, że nie podała żadnych argumentów dlaczego nie. Nie, bo NIE i chuuj :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że ona po prostu zaczęła się wahac, wystarczyło kilka dni wątpliwości, może przybiła ją rutyna.. To nie jest tak, że raptem odkochała się i znalazła innego. Autorze, daj jej czas. Miałam bardzo podobną sytuację - byłam w związku 5 lat, zaczęły mi się problemy na studiach, wszystko mnie denerwowało, stresowało. PRzestałam się dogadywac z chlopakiem, pomyslalam, że jest coś nie tak, że nie spełniam się w życiu i w związku. Zerwałam mówiąc to samo: że chyba nie jesteśmy dla siebie, skoro wszystko mi nie odpowiada. Wydawało mi się że postępuję OK, jestem szczera itp. Po miesiącu wróciliśmy do siebie, nie mogliśmy bez siebie życ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>Po miesiącu wróciliśmy do siebie, nie mogliśmy bez siebie życ! Twoj facet to jakaś wytresowana małpa? :o Ze wzgledu na twoje humorki i niepowodzenia żayciowe zrywasz z nim po 5 latach, a miesiąc później on grzecznie wraca, bo jaśnie Pani humor się poprawił?? :o Jakby ze mną jakaś tak zrobiła, to musiałaby się nieźle nagimanstykować, żeby mnie odzyskać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolo32
dokladnie jak bydlak humorki to sobie wsadz w t....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
> Twoj facet to jakaś wytresowana małpa? Nie, po prostu się rozstaliśmy, nie mówił, że będzie mnie odzyskiwac, więcej: pożegnanie było dośc chłodne, i przyjęte "z dumą". On też nie rozumiał jak mogłam zerwac po takim czasie. Jesteśmy zwiazkiem o bardzo solidnych podstawach, żadna zdrada nie wychodziła w grę, sama często podróżuję (wymiany studenckie) i wszystko przetrwaliśmy, zakochani jak uczniaki, jednak przyszedł moment, że poczułam się niespełniona życiowo i sercowo, chciałam najpierw sobie wsztsko poukładac... >Jakby ze mną jakaś tak zrobiła, to musiałaby się nieźle nagimanstykować, żeby mnie odzyskać Nikt nikogo nie odzyskiwał. Oboje chcieliśmy tego związku, ja po prostu potrzebowałam przerwy tylko dla siebie - żeby poukładac życiowe sprawy, złapac dystans itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi sie wydaje ze odeszla z
innego powodu niz to co podales - ze niby przez to ze o nia dbalesciekawe jaka jest 2 strona medalu ... ciekawe co ona by mogla powiedziec na Twoj temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>Jesteśmy zwiazkiem o bardzo solidnych podstawach, tak silnych, że jak jaśnie Pani miała humorki i życiowy zakręt, to Pan dostał kopa w dupe :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żurekkkkkk
ta dziewczyna od mieszkania po ślubie No są takie, też z taką przez to zerwałem bo powiedziala że dopiero po ślubie zamieszka ze mną. To głównie z powodu chodzenia do kościoła. ponoć to grzech. Cóż ja kota w worku brać nie będę:P ale spoko ogólnie była. powodzenia zycze, chyba rzeczywiscie ktos bedzie musial sie w tobie zakochac zeby tak w ciemno brnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak
żurek ..i dobrze ze sie rozeszliscie ... nie rozumieliscie sie widocznie ;p nie dogadaliscie do konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×