Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fasola1

wybrac męża czy...?

Polecane posty

Gość hahahehe
"a marynarze a ludzie pracujacy na platformach, a ludzie pracujacy nakontraktach?Nie mogli by miec rodzin.Tez sie nie spotykaja sie codziennie.Tez kobiety na nich czekaja.Bo kochaja.Bo takich wyorow ludzie dokonuja.Nie doczytalam sie, ze nie kochasz meza ani nie doczytalam, ze kochasz tego ugiego.Wiec problemem jest to, ze nie jest codziennie w domu.A to dla mnie zaden problem." zonami wyzej wymienionych grup sa najczesciej zwykle kurwy ktorym odpowiada uklad finansowania przez faceta a one sa wlasciwie wolne. myslisz ze gdyby w tych zawodach nie bylo by duzych pieniedzy to by byly z nimi ? nie badz naiwna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
kochać ? co znaczy kochać w tym wypadku / miłość przychodzi z czasem..kocham mówią małolaty od razu..nie wiedząc dokladnie co ono znaczy..a ja a ja chce zyc ..wybierając albo dotychczasowe zycie z mężem na odległość i czuc sie dalej samotna albo wybrać 2 i byc z nim na co dzień... męża kocham ale nie tak jak kiedyś..bo zycie 8 lat samotnie zostawia ślad w psychice..niestety..2 jestem na razie zauroczona bo 4 miesiące to nie jest czas na wielkie wyznania..ale mysle ze od tego juz jeden krok do milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
kochać ? co znaczy kochać w tym wypadku / miłość przychodzi z czasem..kocham mówią małolaty od razu..nie wiedząc dokladnie co ono znaczy..a ja a ja chce zyc ..wybierając albo dotychczasowe zycie z mężem na odległość i czuc sie dalej samotna albo wybrać 2 i byc z nim na co dzień... męża kocham ale nie tak jak kiedyś..bo zycie 8 lat samotnie zostawia ślad w psychice..niestety..2 jestem na razie zauroczona bo 4 miesiące to nie jest czas na wielkie wyznania..ale mysle ze od tego juz jeden krok do milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smok kielecki
rozwiedź się i zacznij nowe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym brala tego 2go
ale najpierw rozstan sie kulturalnie z mezem, bo to mu sie od Ciebie nalezy. I tak nie jestescie juz razem, nie wierze, ze on nie ma nikogo, Ty tez juz z nim nie jestes skoro pojawil sie ten drugi. Tylko jak raz zadecydujesz, pozbadz sie na zawsze poczucia winy, bo to ludziom z reguly bez sensu zatruwa zycie. Masz prawo tak wybrac, nikogo zapewne specjalnie nie skrzywdzisz, a dziecko w koncu bedzie miec ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
coraz wiecej jest odpowiedzi na to ze powinnam zostawic meza..wiecie jak ciezko o tym myslec a tym bardziej to zrobic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
do tego co mnie ładnie podsumował ...zwykła k...wa z ciebie dziękuje za komentarz ..jak łatwo ludzie oceniają innych nie znając sytuacji..ahhh..a ty pewnie taki/taka święta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiedziałam wiec nie pisz teraz o miłości ZDRADZIŁAŚ --CHCESZ TO ODEJDZ TYLKO NIE TŁUMACZ TEGO WYGAŚNIĘCIEM MIŁOŚCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest wina męża moja droga to Ty zdradziłaś --nie oceniam Ciebie tylko nazywam to po imieniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
do Sami nie tłumacze uważam ze ja jestem winna..jestem tego świadoma...i nie zamierzam robić z siebie cierpiętnicy..ale czy to nie znaczy ze nie moge byc szczęśliwa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no możesz być szczęsliwa mówisz mężowi odchodzę mam innego ---rozstańmy się w zgodzie masz jeszcze jakieś pytania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
ale to nie takie proste..jakos dziwnie nie daje mi to spokoju..to nie takie łatwe powiedzieć..Pa i tyle..tym bardziej ze kiedys byla juz taka rozmowa i maz powiedział ze nie da mi odejść nawet jakbym zdradziła..nie da i tyle...kiedys uslyszalam nawet ze dostane ? czy prawda czy nie nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka nie ze mną takie numery czyli chcesz mieć obydwóch naraz?to forum anonimowe możesz pisac szczerze--ja i tak wszystko wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
nie.... wlasnie chce wybrac? i w tym problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz jeśli odejdziesz od męża TYLKO dla tego drugiego,z chwilą gdy zacznie ci sie z nim nie układać zaczniesz tęsknić za tym co było u boku męża.Nie zapominaj że masz dziecko,a ono napewno to wszystko po swojemu przezyje. Mąż--on nie wybaczy--obojętnie jak zakończysz związek on i tak sie dowie o tym drugim..... najlepiej by było gdybyś podjeła decyzje o odejsciu od męża bo już go nie kochasz,nie chcesz tkwić w takim układzie(jego nie ma --Ty sama)wtedy bez wzgledu na to czy będziesz z tym drugim czy też nie,bedziesz zadowolona ze swej decyzji.Choć bycie samotną matką nie jest łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
moze tak..sama sie juz bije z myslami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bij sie dalej ja nakreśliłam tylko sytuację i pobawiłam sie w jasnowidza--jak to może wszystko wygladać (ale zdradzanie to nie jest wyjście,to tylko subtytut prawdziwego uczucia) powodzenia --pozdr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
do sami dzięki za rady.. wiem ze powinnam cos zrobic i szanuje wasza pomoc i trzeźwe patrzenie na ta sytuacje bo ja juz patrze innymi kategoriami..trochę inaczej niz ktos z boku...mam nadzieje ze wybiorę właściwie..choc to nie łatwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
a seks ? hmm ten 2 jest o niebo lepszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe ok seks jest lepszy,ale facet jest tylko facetem i z chwilą gdy stanie sie partnerem już nie bedzie taki cudowny i wspaniały :P wybielaj sie dalej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
nie wybielam sie ma tyle wyrzutów ze szok...a tamtego 2 znam juz troche jako partnera bo nie spotykany sie tylko na seksie..troche juz razem czasu w codziennych rzeczach spedzilismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
a ja tesknie za nim..teraz tez..choc wiem ze nie powinnam...chyba jednak ciagnie mnie cos do tego by wybrac jego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka-szkoda , ze od razu nie napisalas o tym, ze zdradzasz meza.Nie produkowalabym sie.Rozumiem uczciwe postawienie sprawy.Nie chce z Toba byc- odchodze.Nie wazne czy do kochanka, czy po to byc sama. Nienawidze oszustwa a dla mnie zdrada jest takim oszustwem najblizszego czlowieka.Pojecie lojalnosci jest z pewnoscia Ci obce.Szkoda zawracac sobie Toba glowy. I jeszcze do :hahahehe no i prosze -wsrod nie marynarzowych sa tez panie, ktorym wiernosc ciezko przychodzi.Polecam topik dla marynarzowych.Tam napisz , ze te kobiety sa........ .Brak Ci kultury i taktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
wcale nie tłumaczę sie..wiem ze zdradziłam..wiec co to oznacza ale ja nie szukam wytlumaczenia tego bo jestem tego swiadoma chce wiedziec co mam zrobić w tej sytuacji..wybrać meza czy jego / a to czy to dobre czy zle ze tak wyszlo to juz inna sprawa , jak to w zyciu bywa nie chciałam tego ale zycie pchnęło mnie w jego stronie i dzisiaj juz tego nie zmienię... a to ze jestem sobie sama winna wiem wiec nie trzeba mi tego tlumaczyc , ale nie mam 15 lat i wiadomo ze poznając kogos trzeba sie liczyc z tym ze będzie sie z tym człowiekiem w łóżku bo nikt nie chodzi z sobą za raczke wiei...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola1
niestety kto wie co nas czeka..dla mnie zarzekanie sie nigdy..jest chore..niestety nigdy nie mow nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×