Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurdupelka007

zanim zajdziecie w ciążę, pijecie alkohol?

Polecane posty

Gość kurdupelka007

W sensie, że np przestajecie się zabezpieczać w czerwcu i wiecie że możliwa jest ciąża, ale no ciąza jest w grudniu. Czy w tym czasie pomiędzy pozwalacie sobie na picie alkoholu? Czy w ogóle nic? nie chodzi mi o upijanie się, tylko no o jedno piwo czy lampka wina. Jak to jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkohol szkodzi w rozwoju
dziecka dopiero od momentu gdy zaczyna sie rozwijac mozg - no chyba ze ktos pije codzienie do nieprzytomnosci. DLatego nie ma co rezygnowac z alkoholu w razsadnych ilosciach bo sie nie zaszkodzi kikudziesieciokomorkowemu zarodkowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lklkoko
ja w czasie przygotowań do ciąży nie piłam nic alkoholu ale myślę że jedno czy dwa piwka nie zaszkodzą to był mój wybór (nie przepadam za alkoholem więc nie był to wielki problem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że piłam :-) Mam znajomą, ktra latami nie piła, bo mogła zajść w ciązę W efekcie jest sfrustrowanąbezdzietną, która lata spędziła na współżyciu w celu prokreacji, żadnej zabawy, bo to może przecież zaszkodzić.W pierwszych tygodniach nie ma łożyska więc nie ma pępowiny. Nie ma jak zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
ngLka --> uff :) jak widziałam te wszystkie plakaty kampanii przeciwko piciu w ciąży, to zawsze się zastanawiałam, co wtedy, kiedy się jeszcze NIE WIE o ciąży. Czy na wszelki wypadek należy nie pić alkoholu przez całe dorosłe "kopulacyjne" życie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo problem polega na tym, e wiele kobiet nie zna pojęcia "odrobina".Raz, e niejedna upiła się porządnie nie wiedząc o ciąży i ok, takie sytuacje we wczesnej ciąży raczej jej nie zaszkodzą ale zupełnie inną kwestią jest, że niektóre kobiety pozwalają sobie na wypicie 3-4 piw bo dla nich to znaczy "mało". Nie ma badan odnośnie bezpiecznej dawki alko dlatego z automatu uznaje się, że każda dawka jest POTENCJALNIE niebezpieczna dla dziecka. Ale jak tłumaczył mi gin - jeśli kobieta ma ochotę na piwo i całymi dniami o tym marzy, to niech naleje sobie szklankę i wypije, ja do tej pory nie zapomnę smaku tego chmielu. Zdarzyło mi się właśnie ze dwa trzy razy w ciąży wypić świadomie szklankę piwa bo nie mogłam wytrzymać. I odechciało mi się po tym. Piwo jest bardzo bogate w witaminy i ma wiele składników niedostępnych w większej ilości w normalnym pożywieniu, stąd chęć na piwo (wiele kobiet ma taką ochotę). I o ile się chce - to wolno. pić dla samego picia - już nie.Organizm daje sygnały. Gdy miałam anemię to ciągnęło mnie do czerwonego wina. nie zaryzykowałam ale rzucałam się na wszystko (podświadomie) co miało wysoką zawartość żelaza, w tym na kaszankę, której szczerze nienawidziłam przed ciążą.Jeśli jtoś zna umiar (rzeczywisty umiar) to wszystko jest ok.A już zupełnie nie rozumiem totalnej abstynencji w trakcie starań, to może nawet gorzej wpłynąć na starania. Nikt nie mówi o tym, by się zaraz upijać ale nic się nie stanie jak sobie pozwolisz na lampkę wina, czy dwie - niezależnie od fazy cyklu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pigułki odstawiłam jakoś w maju, a w ciążę zaszłam w listopadzie. Jasne, że piłam, paliłam i takie tam...Raz w miesiącu robiłam test żeby w porę zacząć o siebie dbać. W połowie listopada dowiedziałam się o dwutygodniowej ciąży no i odstawiłam wszystko. fajki poszły w odstawkę wczesniej - jak byłam w ciąży, ale jeszcze o niej nie wiedziałam to automatycznie mnie odrzuciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×