Bosze jaki wstyd!

mam oczy pelne lez. Nie mysle teraz o skladni :(

"W Polsce wszystko można: księdza można obrazić, można kłamać, manipulować, biskupa można obrazić, krzyż można obrazić i sponiewierać, Matkę Bożą można sponiewierać" :O :O To są słowa Mojego Ojca Rydzyka :) Straszne, co to sie porobiło w naszym kraju, mam nadzieję na poprawę i aktywnie staram się przemawiać ludziom do rozumu :O :O

"W Polsce wszystko można: księdza można obrazić, można kłamać, manipulować, biskupa można obrazić, krzyż można obrazić i sponiewierać, Matkę Bożą można sponiewierać" :O :O To są słowa Mojego Ojca Rydzyka :) Straszne, co to sie porobiło w naszym kraju, mam nadzieję na poprawę i aktywnie staram się przemawiać ludziom do rozumu :O :O

gdyby koles mial dobry refleks to by rzucil tak sie ciesze "imie jego bylej" zs, tobie tez sie zeszlo ponad strone, zanim na to wpadles (!)

"W Polsce wszystko można: księdza można obrazić, można kłamać, manipulować, biskupa można obrazić, krzyż można obrazić i sponiewierać, Matkę Bożą można sponiewierać" :O :O To są słowa Mojego Ojca Rydzyka :) Straszne, co to sie porobiło w naszym kraju, mam nadzieję na poprawę i aktywnie staram się przemawiać ludziom do rozumu :O :O

"W Polsce wszystko można: księdza można obrazić, można kłamać, manipulować, biskupa można obrazić, krzyż można obrazić i sponiewierać, Matkę Bożą można sponiewierać" :O :O To są słowa Mojego Ojca Rydzyka :) Straszne, co to sie porobiło w naszym kraju, mam nadzieję na poprawę i aktywnie staram się przemawiać ludziom do rozumu :O :O

"W Polsce wszystko można: księdza można obrazić, można kłamać, manipulować, biskupa można obrazić, krzyż można obrazić i sponiewierać, Matkę Bożą można sponiewierać" :O :O To są słowa Mojego Ojca Rydzyka :) Straszne, co to sie porobiło w naszym kraju, mam nadzieję na poprawę i aktywnie staram się przemawiać ludziom do rozumu :O :O

"W Polsce wszystko można: księdza można obrazić, można kłamać, manipulować, biskupa można obrazić, krzyż można obrazić i sponiewierać, Matkę Bożą można sponiewierać" :O :O To są słowa Mojego Ojca Rydzyka :) Straszne, co to sie porobiło w naszym kraju, mam nadzieję na poprawę i aktywnie staram się przemawiać ludziom do rozumu :O :O

"W Polsce wszystko można: księdza można obrazić, można kłamać, manipulować, biskupa można obrazić, krzyż można obrazić i sponiewierać, Matkę Bożą można sponiewierać" :O :O To są słowa Mojego Ojca Rydzyka :) Straszne, co to sie porobiło w naszym kraju, mam nadzieję na poprawę i aktywnie staram się przemawiać ludziom do rozumu :O :O

Może zamiast tak za nim biegać weź powiedz wprost że jeśli cię juz nie chce to masz prawo o tym wiedzieć. Nie chce cię słuchać? Wykrzycz mu to. Powiedz że gdyby adas coś dla ciebie znaczył to od niego pierścionek byś nosiła że nie zniesiesz dłużej tej ciszy niepewności między wami. Że go kochasz i nikt inny nie ma znaczenia. Wiem z doświadczenia że czasem najlepszą obrona jest atak więc wal prosto z mostu że nie ma prawa tak cię traktować przez jakąś chora pomyłkę. A tak swoją droga nie mogłas zamiast imienia powiedzieć kochanie?

gdyby koles mial dobry refleks to by rzucil tak sie ciesze "imie jego bylej" zs, tobie tez sie zeszlo ponad strone, zanim na to wpadles (!)

Może zamiast tak za nim biegać weź powiedz wprost że jeśli cię juz nie chce to masz prawo o tym wiedzieć. Nie chce cię słuchać? Wykrzycz mu to. Powiedz że gdyby adas coś dla ciebie znaczył to od niego pierścionek byś nosiła że nie zniesiesz dłużej tej ciszy niepewności między wami. Że go kochasz i nikt inny nie ma znaczenia. Wiem z doświadczenia że czasem najlepszą obrona jest atak więc wal prosto z mostu że nie ma prawa tak cię traktować przez jakąś chora pomyłkę. A tak swoją droga nie mogłas zamiast imienia powiedzieć kochanie?

Może zamiast tak za nim biegać weź powiedz wprost że jeśli cię juz nie chce to masz prawo o tym wiedzieć. Nie chce cię słuchać? Wykrzycz mu to. Powiedz że gdyby adas coś dla ciebie znaczył to od niego pierścionek byś nosiła że nie zniesiesz dłużej tej ciszy niepewności między wami. Że go kochasz i nikt inny nie ma znaczenia. Wiem z doświadczenia że czasem najlepszą obrona jest atak więc wal prosto z mostu że nie ma prawa tak cię traktować przez jakąś chora pomyłkę. A tak swoją droga nie mogłas zamiast imienia powiedzieć kochanie?

gdyby koles mial dobry refleks to by rzucil tak sie ciesze "imie jego bylej" zs, tobie tez sie zeszlo ponad strone, zanim na to wpadles (!)

Może zamiast tak za nim biegać weź powiedz wprost że jeśli cię juz nie chce to masz prawo o tym wiedzieć. Nie chce cię słuchać? Wykrzycz mu to. Powiedz że gdyby adas coś dla ciebie znaczył to od niego pierścionek byś nosiła że nie zniesiesz dłużej tej ciszy niepewności między wami. Że go kochasz i nikt inny nie ma znaczenia. Wiem z doświadczenia że czasem najlepszą obrona jest atak więc wal prosto z mostu że nie ma prawa tak cię traktować przez jakąś chora pomyłkę. A tak swoją droga nie mogłas zamiast imienia powiedzieć kochanie?

Może zamiast tak za nim biegać weź powiedz wprost że jeśli cię juz nie chce to masz prawo o tym wiedzieć. Nie chce cię słuchać? Wykrzycz mu to. Powiedz że gdyby adas coś dla ciebie znaczył to od niego pierścionek byś nosiła że nie zniesiesz dłużej tej ciszy niepewności między wami. Że go kochasz i nikt inny nie ma znaczenia. Wiem z doświadczenia że czasem najlepszą obrona jest atak więc wal prosto z mostu że nie ma prawa tak cię traktować przez jakąś chora pomyłkę. A tak swoją droga nie mogłas zamiast imienia powiedzieć kochanie?

Może zamiast tak za nim biegać weź powiedz wprost że jeśli cię juz nie chce to masz prawo o tym wiedzieć. Nie chce cię słuchać? Wykrzycz mu to. Powiedz że gdyby adas coś dla ciebie znaczył to od niego pierścionek byś nosiła że nie zniesiesz dłużej tej ciszy niepewności między wami. Że go kochasz i nikt inny nie ma znaczenia. Wiem z doświadczenia że czasem najlepszą obrona jest atak więc wal prosto z mostu że nie ma prawa tak cię traktować przez jakąś chora pomyłkę. A tak swoją droga nie mogłas zamiast imienia powiedzieć kochanie?

Może zamiast tak za nim biegać weź powiedz wprost że jeśli cię juz nie chce to masz prawo o tym wiedzieć. Nie chce cię słuchać? Wykrzycz mu to. Powiedz że gdyby adas coś dla ciebie znaczył to od niego pierścionek byś nosiła że nie zniesiesz dłużej tej ciszy niepewności między wami. Że go kochasz i nikt inny nie ma znaczenia. Wiem z doświadczenia że czasem najlepszą obrona jest atak więc wal prosto z mostu że nie ma prawa tak cię traktować przez jakąś chora pomyłkę. A tak swoją droga nie mogłas zamiast imienia powiedzieć kochanie?

Może zamiast tak za nim biegać weź powiedz wprost że jeśli cię juz nie chce to masz prawo o tym wiedzieć. Nie chce cię słuchać? Wykrzycz mu to. Powiedz że gdyby adas coś dla ciebie znaczył to od niego pierścionek byś nosiła że nie zniesiesz dłużej tej ciszy niepewności między wami. Że go kochasz i nikt inny nie ma znaczenia. Wiem z doświadczenia że czasem najlepszą obrona jest atak więc wal prosto z mostu że nie ma prawa tak cię traktować przez jakąś chora pomyłkę. A tak swoją droga nie mogłas zamiast imienia powiedzieć kochanie?

Może zamiast tak za nim biegać weź powiedz wprost że jeśli cię juz nie chce to masz prawo o tym wiedzieć. Nie chce cię słuchać? Wykrzycz mu to. Powiedz że gdyby adas coś dla ciebie znaczył to od niego pierścionek byś nosiła że nie zniesiesz dłużej tej ciszy niepewności między wami. Że go kochasz i nikt inny nie ma znaczenia. Wiem z doświadczenia że czasem najlepszą obrona jest atak więc wal prosto z mostu że nie ma prawa tak cię traktować przez jakąś chora pomyłkę. A tak swoją droga nie mogłas zamiast imienia powiedzieć kochanie?

Może zamiast tak za nim biegać weź powiedz wprost że jeśli cię juz nie chce to masz prawo o tym wiedzieć. Nie chce cię słuchać? Wykrzycz mu to. Powiedz że gdyby adas coś dla ciebie znaczył to od niego pierścionek byś nosiła że nie zniesiesz dłużej tej ciszy niepewności między wami. Że go kochasz i nikt inny nie ma znaczenia. Wiem z doświadczenia że czasem najlepszą obrona jest atak więc wal prosto z mostu że nie ma prawa tak cię traktować przez jakąś chora pomyłkę. A tak swoją droga nie mogłas zamiast imienia powiedzieć kochanie?

Może zamiast tak za nim biegać weź powiedz wprost że jeśli cię juz nie chce to masz prawo o tym wiedzieć. Nie chce cię słuchać? Wykrzycz mu to. Powiedz że gdyby adas coś dla ciebie znaczył to od niego pierścionek byś nosiła że nie zniesiesz dłużej tej ciszy niepewności między wami. Że go kochasz i nikt inny nie ma znaczenia. Wiem z doświadczenia że czasem najlepszą obrona jest atak więc wal prosto z mostu że nie ma prawa tak cię traktować przez jakąś chora pomyłkę. A tak swoją droga nie mogłas zamiast imienia powiedzieć kochanie?

No gafe niezłą walnełaś. Masakra. ;) Jeśli już mu wytłumaczyłaś się w tych wszystkich smsach to daj mi trochę czasu, nie osaczaj go. jeśli nie masz pewności czy czytał smsy. Hm.. Może po prostu napisz do nieego szczery list w którym się jakoś wytłumaczysz (zmyslaj:P) i przeprosisz itd. Tylko tak, żeby go ruszyło :D i zostaw mu na stole. Powiedz, ze jak już sobie przemyśli by się odezwał. A ty odwiedź mamę na kilka dni. ;)

Dziewczyno co Ty sie nakrecasz, nie histeryzuj - zajmijsie czyms co mialas zrobic i nie rozpamietuj, bo to nic nie da , a tylko bedziesz coraz mocniej sytuacje przezywac. Co ma byc to bedzie, ale zapewne za pare dni mu przejdzie; przynajmniej na starosc bedziesz miala z czego sie smiac;)

Dziewczyno co Ty sie nakrecasz, nie histeryzuj - zajmijsie czyms co mialas zrobic i nie rozpamietuj, bo to nic nie da , a tylko bedziesz coraz mocniej sytuacje przezywac. Co ma byc to bedzie, ale zapewne za pare dni mu przejdzie; przynajmniej na starosc bedziesz miala z czego sie smiac;)

zawołaj na pomoc Adasia

Fakt, niesamowita gafa ale jeśli trochę poczekasz emocje opadną a narzeczony nie będzie się juz tak złościł. radzę szczerze z nim porozmawiać, jeśli siedzi w drugim pokoju podejsć, usiąść i powiedzieć jak bardzo cię to boli, jak żle czujesz się w tej sytuacji, wytłumaczyć, że to co powiedziałaś nie było spowodowane uczuciami do byłego, napomknąć że nigdy nikogo nie kochałaś tak mocno jak jego i że jest najbardziej fantastycznym człowiekiem, tylko tym, że to imię jest ci bliskie ( w końcu byliście szmat czasu z Adasiem;) Powiedzieć, że marzysz o tym, żeby być jego żona ponieważ to cię bardzo uszczęśliwi a były jest tylko mglistym wspomnieniem...bardzo przeproś na całą sytuację, powiedz że pragniesz jego bliskości. Jeśli szczerze porozmawiacie atmosfera powinna się oczyścić, musisz być tylko cierpliwa i okazywać mu dużo uczucia.

co sie tak przejmujesz.Jakis sztywniak ten twoj narzeczony.Przeciez nie zdradzilas tylko sie pomylilas.Nie z premedytacja popelnilas gafe.To teraz moze masz to odpkutowac miesiacami.Wez dziewczyno na luz.Jedz do rodzicow albo w gory.Nawet sama.Wypijesz grzanca, powloczysz sie po szlakach i spojrzysz z dystansu na Pana Obrazalskiego.Zycie z takim sztywniakiem jest do bani.Glowa do gory.Zapowiedz , ze jak mu przejdzie to niech do Ciebie zadzwoni.

I dobrze! Ja bym się szczerze rozryczała, wyła wręcz z rozpaczy , przepraszała przez łzy i przysięgała ,ze go kocham. Jak to go nie ruszy, cierpienie ukochanej osoby, to bym go olała i koniec! Rozumiem ,z ejest mu strasznie przykro,jest zawiedziony itp. ,ale co to z szczeniak , kt się tak o jakieś głupie przejęzyczenie obraża?! Rozumiem 1 wieczór ,a potem smutek, foch czy coś w tym rodzaju ,ale nie takie zachowanie. Dzieciak z niego i tyle.

przepraszam ale czytam ten temat i rycze ze smiechu:) :D :D poprostu probuje sobie wyobrazic siebie w takiej sytuacji :D i miny wszystkich tam siedzacych:D ps. tez mialam kiedys taka sytuacje tzn. nie przy zareczynach tylko na osobnosci ze powiedzialam do chlopaka "kocham Cie Łukasz" zamiast Krzysiu:D