Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malowaninka

czy nie załujecie że kupiłyscie drogą suknię

Polecane posty

Gość malowaninka

teraz to żałuję ze tyle kasy dałam na suknię , to nakręcanie , że musi być taka a nie inna , mogłam kupić tansza albo uzywanbą i jeden ciul , kto na weselu zwraca uwagę wsuknie , moze przez pierwsze półm godziny, pomyślcie czy pamietacie sukienki panien młodych z wesel na których ostatnio byłyscie? watpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie racja :) ale ja pamietam wszystkie były białe hihi:) nie no zart. Pamietam suknie ktore mi sie na prawde spodobaly reszta to bardzo zblizone fasony do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam każdą suknię ze ślubu na jakim byłam;-) Dla mnie piękna suknia była priorytetem na ślubie choć dałam sobie limit 3 tyś i się go trzymałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja uszyłam suknię za 1000 zl dokładnie taką jaką chciałam,prostą i skromną.doskonale wiedziałam że będę w niej tylko 1 raz więc nie widziałam sensu pakować 4 tysiaki w sukienkę.wolałam równie pięknie wyglądać i trochę taniej a kase przeznaczyć na mieszkanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja , wisi to teraz w szafie i pies z kulawą nogą nie chce kupić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medea_24
Swoją sukienkę wypatrzyłam na Allegro, zapłaciłam za nią 800 zł; zrobiłam to tylko dlatego, że była tą "jedyną", śliczna, szyta jak na mnie, a jestem wysoka i ciężko coś odkupić. Na początku bałam się, że będę żałować, bo nie biegałam już potem po salonach i nie przymierzałam, ale niepotrzebnie. Wszystkim bardzo się podobałam, sama czułam się świetnie i nie obawiałam się, że coś w niej podrę, uszkodzę itd. Wydaje mi się, że to kwestia natrafienia na odpowiedni model, a cena nie gra roli... Pewnie gdybym przymierzyła coś drogiego i poczuła się tak, jak w tej, to dałabym te 3000... W końcu to jeden taki dzień :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupiłam za 150 zł
przeglądałam mnóstwo sukien na allegro w salonach i sie tylko wkurzałam że nie ma nic dla mnie a jak ktoś mnie pytał o suknie to mi się płakać chciało. Koleżanka przyniosła mi 3 sukienki, miała na ślub na po slubie i na poprawiny i przymierzyłam jedną z nich i właśnie jak koleżanka wyżej poczułam że to jest to, prosta, no po prostu taka jak chciałam, a że kumpela chciała za nia tylko 150 zł to nawet nie dyskutowałam, miała braki typu dziura gdzieś tam to wszyłam kwiatka, musiałam ją tez lekko skrócić, ale to takie kosmetyczne poprawki które sama zrobiłam. Miałam tylko za pralnie zapłacić ale uprałam ją ręcznie i wyglądała jeszcze lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurczę, to super Ci się wszystko złożyło:). Ja też zwolenniczką wydawania na suknię ciężkich tysięcy nie jestem, aczkolwiek mnie samą ślub nie czeka, więc nie wiem, jakbym się naprawdę w takiej sytuacji zachowała:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapusniaczek
a ja żałuję że tyle energii straciłam na gonitwę za sukienką , martwiłam się , ładna czy nie , podoba się czy nie , szkoda zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie sie nie podoba
ja kupiłam za 300zł z butami - poprawki u krawcowej + szycie 150zł czułam się w niej świetnie:) i miałam gdzieś czy coś się z nią stanie czy nie - a teraz mi wisi w szafie jak i sukienki moich koleżanek za 4tyś. no ale ja z natury taka oszczędna jestem i mi szkoda było tyle kasy zwłaszcza że za wszystko płaciliśmy sobie sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupiłam za 150 zł
sukienki mojej koleżanki co mi przyniosła to wszystkie się nadawały do slubu tylko że tamte były takie za kolano. Byłam przed ślubem z koleżanką w salonie, akurat brała ślub przede mną i odbierałyśmy jej suknię i w sumie ona tylko wypożyczała suknię a w sumie zapłaciła 1400 zł czyli połowa wartości + pralnia i jak twierdziła troche potem żałowała, ze może za dużo wydała, a sukienka jak sukienka. Poza tym bardzo uważała na weselu żeby się z sukienką nic nie stało bo wpłaciła całość i w umowie było że ma być nie uszkodzona żeby można było ją zwrócić. Tak na serio to sama też bym raczej nie wydała na sukienkę więcej jak 1000 zł, chociaz nawet wydać te 800 by mi było szkoda. Albo bym sie postarała uszyć u krawcowej albo poszukać nawet zwykłej białej sukienki w zwykłym sklepie jakby się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupiłam za 150 zł
sukienki mojej koleżanki co mi przyniosła to wszystkie się nadawały do slubu tylko że tamte były takie za kolano. Byłam przed ślubem z koleżanką w salonie, akurat brała ślub przede mną i odbierałyśmy jej suknię i w sumie ona tylko wypożyczała suknię a w sumie zapłaciła 1400 zł czyli połowa wartości + pralnia i jak twierdziła troche potem żałowała, ze może za dużo wydała, a sukienka jak sukienka. Poza tym bardzo uważała na weselu żeby się z sukienką nic nie stało bo wpłaciła całość i w umowie było że ma być nie uszkodzona żeby można było ją zwrócić. Tak na serio to sama też bym raczej nie wydała na sukienkę więcej jak 1000 zł, chociaz nawet wydać te 800 by mi było szkoda. Albo bym sie postarała uszyć u krawcowej albo poszukać nawet zwykłej białej sukienki w zwykłym sklepie jakby się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupiłam za 150 zł
sukienki mojej koleżanki co mi przyniosła to wszystkie się nadawały do slubu tylko że tamte były takie za kolano. Byłam przed ślubem z koleżanką w salonie, akurat brała ślub przede mną i odbierałyśmy jej suknię i w sumie ona tylko wypożyczała suknię a w sumie zapłaciła 1400 zł czyli połowa wartości + pralnia i jak twierdziła troche potem żałowała, ze może za dużo wydała, a sukienka jak sukienka. Poza tym bardzo uważała na weselu żeby się z sukienką nic nie stało bo wpłaciła całość i w umowie było że ma być nie uszkodzona żeby można było ją zwrócić. Tak na serio to sama też bym raczej nie wydała na sukienkę więcej jak 1000 zł, chociaz nawet wydać te 800 by mi było szkoda. Albo bym sie postarała uszyć u krawcowej albo poszukać nawet zwykłej białej sukienki w zwykłym sklepie jakby się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupiłam za 150 zł
sukienki mojej koleżanki co mi przyniosła to wszystkie się nadawały do slubu tylko że tamte były takie za kolano. Byłam przed ślubem z koleżanką w salonie, akurat brała ślub przede mną i odbierałyśmy jej suknię i w sumie ona tylko wypożyczała suknię a w sumie zapłaciła 1400 zł czyli połowa wartości + pralnia i jak twierdziła troche potem żałowała, ze może za dużo wydała, a sukienka jak sukienka. Poza tym bardzo uważała na weselu żeby się z sukienką nic nie stało bo wpłaciła całość i w umowie było że ma być nie uszkodzona żeby można było ją zwrócić. Tak na serio to sama też bym raczej nie wydała na sukienkę więcej jak 1000 zł, chociaz nawet wydać te 800 by mi było szkoda. Albo bym sie postarała uszyć u krawcowej albo poszukać nawet zwykłej białej sukienki w zwykłym sklepie jakby się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupiłam za 150 zł
sukienki mojej koleżanki co mi przyniosła to wszystkie się nadawały do slubu tylko że tamte były takie za kolano. Byłam przed ślubem z koleżanką w salonie, akurat brała ślub przede mną i odbierałyśmy jej suknię i w sumie ona tylko wypożyczała suknię a w sumie zapłaciła 1400 zł czyli połowa wartości + pralnia i jak twierdziła troche potem żałowała, ze może za dużo wydała, a sukienka jak sukienka. Poza tym bardzo uważała na weselu żeby się z sukienką nic nie stało bo wpłaciła całość i w umowie było że ma być nie uszkodzona żeby można było ją zwrócić. Tak na serio to sama też bym raczej nie wydała na sukienkę więcej jak 1000 zł, chociaz nawet wydać te 800 by mi było szkoda. Albo bym sie postarała uszyć u krawcowej albo poszukać nawet zwykłej białej sukienki w zwykłym sklepie jakby się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupiłam za 150 zł
coś kafeteria szwankuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja kupiłam za 150 zł
zacięłaś się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja WCalEE
nie żałuje nie wiem czy dużo dałam 2100 i miałam piękną suknię wygladałam w niej i czułam się świetnie Także wg mnie się opłacało!!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dałam 405 zł
i jest śliczna! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja za swoja dałam 1700 zl, byla ecru haftowana z typu "bezowatych" wszyscy mysleli ze byla droższa, ja dała sobie górny limit 2700zl nie dałam bym wiecej niz 3 tys za suknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam tzw bezę tiulową, szytą na pierwsze wypożyczenie i potem zwracałam ją do salonu. Koszt 1500 zeta. Ludzie stukali sie we łby że tyle kasy za wypożyczona sukienke, a ja uwazam że to wcale nie jest dużo, biorąc opd uwagę to jak się w niej czułam, jak mi sie podobała i że potem nie mialam problemu z jej sprzedawaniem. No ale w moich stronach nie jest zbyt zamożnie, taki region. Jak widziałam niektóre sukienki za 800, 900 zł, koszmarnie powykańczane i źle skrojone, to wolałam taką jak kupilam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka
Ja zapłąciłam za nową 1500 zł, uważam ż eto wcale nie dużo, spróbuję ja sprzedać. Jak sięnie uda - trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno suknia PM to trzeci zaraz po jedzeniu i muzyce najlepiej zapamiętywany element wesela. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupiłam za 150 zł
ja tam sukni nie pamiętam, chyba że cos sie z nimi stanie,albo może czymś się wyróżnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kersti35
Ja kupiłam z "second hand" za 699,00zł i jest piękna :)) W salonie ta sama to wydatek około 4 tys. zł. Znalazłam ją na portalu we-dwoje.pl Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za cholerę
nie pamietam sukien panien młodych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za cholerę
nie pamietam sukien panien młodych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×