rewelacyjny początek ślubu

do w twoim przypadku ile masz lat?mezatka jestes? podrozowalas po swiecie?#

jestem mężatką od lat pięciu, wychowałam się w grecji, mieszkałam 2 lata w kanadzie byłam rok w paryży podczas studiów.... nieee nic nie widziałam poza telewizją w życiu:)

Mi się podoba to w amerykańskich kościołach, że tam nie jest jak u nas, smęty, zaduma. Tam ludzie śpiewają, klaszczą w ręce, radują się! Przecież wiara i zbawienie powinna być powodem do radości, a nie smęcenia jak u nas. Nie wiem kto to wymyślił :(

do w twoim wypadku widocznie nie dotarlo....

jak najbardziej popieram dfgreterygrtyrt

szkoda mojego czasu na rozmowy z tobą;/ przynajmniej ja cie bie obrażam, ale niestety niektórzy bez jadu nie potrafią. miej ślub jaki chcesz, z klaunem, koniem i pawiem, wiedz jednak że wielu ludziom się to nie spodoba. Ale przecież liczy sie to żeby sie wybić?:D no i koniecznie nazwij swoje dzieci kewin brajan i sali, boś w koncu obyta:D

no i wlasnie o to chodzi, zeby ludzie mieli to co chca a inni ich nie objezdzali...a co zlego w tych imionach?widzisz o to wlasnie chodzi...

i tak na marginesie, sprawdz jak sie pisze obcojezyczne imiona..

tak, za dużo polaczków naoglądało się amerykańskich filmów i myślą, że to takie fajne i ekstra .... jak piszą wcześniej, ślub to podniosła uroczystość co nie oznacza od razu, że trzeba płakać, smarkać i nie wiadomo co jeszcze:O uśmiech, zadowolenie na twarzach gości... któż tego broni w kościele? odróżniacie takie zachowanie od robienia szopek przedstawionych na linku?

tak, za dużo polaczków naoglądało się amerykańskich filmów i myślą, że to takie fajne i ekstra .... jak piszą wcześniej, ślub to podniosła uroczystość co nie oznacza od razu, że trzeba płakać, smarkać i nie wiadomo co jeszcze:O uśmiech, zadowolenie na twarzach gości... któż tego broni w kościele? odróżniacie takie zachowanie od robienia szopek przedstawionych na linku?

od zabawy jest wesele, a ten ostatni link to naprawdę porażka.... :O no ale cóż ...

nie mogę się napatrzeć na ten filmik.aż szkoda że z mężem nie zrobiliśmy czegoś takiego."inny pierwszy taniec" to coś co już staje się popularne ale czegoś takiego to ja jeszcze nie widziałam

i ogólnie małpie wygłupy. Jęśli całość małżeństwa ma być "dla wygłupu" tak jak te podrygi (jakby ich wszystkich elektrowstrząsy poraziły), to i małżeństwo będzie równie "odpowiedziealne". Ogółem - cielęcy, bezrefleksyjny zachwyt nad kolejnych kretyńskim amerykańskim wymysłem. Ale jak mawia posel Kurski "ciemny lud to kupi, nie szkodzi, że to kłamstwo"... otumaniony TV-głupotą ludek łatwiej zniewolić i ogłupić do cna.

Poczytajcie wypowiedzi "Polska to kraj". Ona uważa, że jeżeli ktoś szanuje tradycję, a ceremonię w kościele traktuje odpowiednio do miejsca, to jest zacofany. Zaprośmy małpę, aby udzieliła nam slubu i wielbłądy, aby zatańczyły. Wtedy będzie nowoczesnie :o Co ciekawe, ludzie na tym osotanim linku wcale nie są rozesmiani i zachwyceni tylko zniesmaczeni. Ale widać są zacofani

ale te dwa wpisy powyżej to sa naprawdę idiotyczne.wiecie co laski jestescie nienormalne jakies. i tyle wam powiem

ty z cyrku "ciemnym ludem" to nazywaj siebie i swoja rodzine a nie wszystkich na forum

rzygi a ty co nikt cie niechce bo pewnie az rzyyyygac sie chce na twoj widok

To jest absolutnie zajebiste: http://www.youtube.com/watch?v=zbr2ao86ww0&feature=related

Niby młode z was babki, jak możecie być takimi smętnymi pipami?

Ja polecam na rozpoczecie imprezy albo tuż po kosciele wypuszczenie białych gołębi. Nie jest to drogie a ubarwia impreze i zapada bardzo w pamiec ;) robi sie tak poetycko, nie jest to droga sprawa wiec polecam goraco

i te gołębie będą srały na gości? tak to na pewno zapamiętają.

nie załapał że drugi filmik jest celowo robioną parodią pierwszego? :o

brac taki slub jaki zechce (a jesli w kosciele, to do tego taki, na jaki ksiadz sie zgodzi) I tyle. Nic zlego w tym slubie z tancem nie widze, bo chyba bylo to wczesniej uzgodnione z tym, kto slubu odzielal. Ja miedzy innymi dlatego nie chciałam slubu koscielnego ,ze to dla mnie jakis ponury, dretwy pobrządek ( w KK), porownywalny do koscielnej ceremonii pogrzebowej. W dodatku na ogol cale to zadęcie jest lipą, przeżwanie ani panna mloda w bieli nie jest panną, ani malzonkowie nie trwaja ze soba w wiernosci po grób, ani nie sa naprawde religijni, bo w wiekszosci wspolzyja przed slubem, nie mówiac o lamaniu innych przykazan. I nagle na taką święta powage sie wszystkim zbiera...

Nie, zajęły się oburzaniemXD

Mam nadzieję, że dzień, w którym poważnieję, będzie ostatnim dniem mojego życia:)))

"uwazam ze kazdy moze - brac taki slub jaki zechce (a jesli w kosciele, to do tego taki, na jaki ksiadz sie zgodzi) I tyle. Nic zlego w tym slubie z tancem nie widze, bo chyba bylo to wczesniej uzgodnione z tym, kto slubu odzielal." owszem. sama Jill w wywiadach mówiła że kobietka udzialająca im slubu to ktoś z jej rodziny i dlatego udało się to zorganizowac, bo inaczej byłoby to nie do zrobienia... :D ale - ach ta hamerykańska swoboda obyczajów... "Ja miedzy innymi dlatego nie chciałam slubu koscielnego ,ze to dla mnie jakis ponury, dretwy pobrządek ( w KK), porownywalny do koscielnej ceremonii pogrzebowej." to jaki ślub jest zalezy tylko od jego uczestników. jak ktoś jest drętwy i ponury to i ślub taki bedzie. "ani panna mloda w bieli nie jest panną" panną to jest na pewno. ewentualnie wdową. dziewicą już niekoniecznie, ale na szczęście warunkiem udzielenia ślubu jest to tylko w krajach islamskich ;) nigdzie nei jest napisane że tylko dziewice moga brac śluby. "ani malzonkowie nie trwaja ze soba w wiernosci po grób" a skąd wiesz? myslę że wielu parom się to udaje. "ani nie sa naprawde religijni, bo w wiekszosci wspolzyja przed slubem, nie mówiac o lamaniu innych przykazan." kiedy widzisz, cały pikuś w tym ze człowiek MOŻE, a wręcz MUSI łamac przykazania i grzeszyć. gdyby tego nie robił - byłby równy Bogu :) grzechu należy unikać, ale całkiem bez niego nie da się życ. a twierdzenie "ja nie grzeszę" - jest kolejnym grzechem, i to złozonym :) "I nagle na taką święta powage sie wszystkim zbiera..." co innego powaga, a co innego po prostu poczucie taktu. i błagam, nie piszcie że to tylko w kosciele katolickim tak jest. sprawdzcie najpierw jak to jest w innych. jestem pewna że w kazdym jest jakis wzór, jakiś obrządek, że pewne rzeczy wolno, a pewnych nie...

jest zdecydowanie lepsza, ciekawsza i zdecydowanie lepiej zatańczona :D Ja tam nie wiem, może Wasze śluby były ponure...mój był absolutnie radosny, mimo iż w kościele katolickim i bez "wymuszonych" atrakcji. Wchodziliśmy z narzeczonym uśmiechnięci, trzymając się za ręce, przy dźwiękach naszej ulubionej piosenki Tomka Kamińskiego zagranej przez kolegę na gitarze, a znajomy ksiądz wygłosił takie kazanie, że wszyscy pękali ze śmiechu :D PS. Nie wiem, czy zauważyliście, że w tym pierwszym filmiku na końcu to facet bierze kobietę pod rękę, u nas jest przecież na odwrót...

nie zgadzam!! Po pierwsze: -w KK tez moze byc radosnie i to bez robienia blazenady.. No, ale jak ktos chodzi do kosciola tylko od wielkiego dzwonu to moze o tym nie wiedziec.. http://www.youtube.com/watch?v=G1CE3bv86ro&feature=related (bylo to w czasie Mszy, po dziekczynieniu, totalny spontan...) Po drugie: - sa ludzie,ktorzy potrafia i z radoscia i powaga przezywac slub koscielny/ Np. ja :P I po trzecie - najlatwiej od razu z gory zalozyc,ze wszystko to obluda i hipokryzja i przedstawienie.. A czesto tak nie jest - jest wiele dziewczyn, ktorym jak najbardziej pasuje symboliczna biel panny mlodej..

super jest ten drugi filmik - parodia