Odchudzanie wege - białko?

Witam ,jestem wege i odchudzam się od 5 października przez ten czas zrzuciłam 3.5-4 kg (waha się ). Mam problem z ułożeniem diety. Jak na razie opieram się głównie na węglowodanach ;/ a chcę spożywać dużo białka.. problem w tym, że nie przepadam za warzywami, a niektórych strączkowych nawet nie mogę dostać. Brak mięsa zastępuję głównie mlekiem, jogurtami i jajkami... Macie jakieś pomysły na posiłki, w których będzie dużo białka? Moje menu wygląda mniej więcej tak: Śniadanie Omlet z mlekiem z 2 jaj Jogurt Serduszko 1-2 sztuki Kakao/Sok/Mleko Obiad Ryż/lkasza i kotlety sojowe + Sałatka wegetariańska z białej kapusty z Biedronki Kolacja Jajka/jogurt naturalny/owoce Między posiłkami czasami jakiś pomidor, pomarańcze itd. Najadam się tym, ale z moich wyliczeń wynika, że i tak spożywam zdecydowanie za mało białka, i to nie zawsze pełnowartościowego.. Jakieś pomysły jak to urozmaicić?

kurczak indyk itp mają mnostwo bialka. do tego ryby w roznych postaciach. sery biale, wiejskie jogurty i mleko wcale nie maja duzo białka ja mam ten problem ze jadlabym same warzywa i białko bo je uwielbiam!!!

Nie chcę mieć poczucia, że ktoś został prze ze mnie zabity..a przecież da się żyć bez mięsa..

jesz wystarczajaco duzo bialka pelnowartosciowego. nie wiem ile ryzu i kotletow ale jesz przynajmniej 40g bialka dziennie. nie jesz natomiast wielu mineralow i witamin. zdecydowanie za duzo nabialu...

mleka powinnas spożywać jak najmniej ! jedz wiecej nabialu i jaj. Soje jedz tylko 2 razy w tygodniu jesli chcesz zachowac zdrowie :) weg pozdrawia wega :)

Z tego co pamietam, serduszko ma żelatynę wieprzową, może Tobie to nie przeszkadza, ale to trochę niezbyt wege ;) No i ma cukier, a to nie sprzyja odchudzaniu. Lepszy naturalny jogurt z owocami, albo serek homogenizowany (obiło mi się o uszy, że lepszy od jogurtu, w kontekście diety).

Serduszko ten pitny - nie ma żelatyny : Specjalnie sprawdzałam :P

Jedz więcej białek jaj (np. w jednym posiłku 2 całe jajka plus 3 białka), jedz biały ser półtłusty (bo chudy jest mocno przetworzony). Możesz też sobie kupić jakąś odżywkę białkową dla sportowców, ale nie daj się skusić na sojową, dobre to whey (białko serwatkowe) samo albo z domieszką białek jaj. Jedna porcja takiej odżywki plus np. porcja brokułów 200 g to dobry, niskowęglowy, wysokobiałkowy posiłek. Aha, jedz też orzechy czy migdały - bez przesady, ale 2 garstki dziennie dla zdrowych tłuszczy i białka (garstka migdałów, czyli ok. 25 sztuk to jakieś 5-6 g białka, mniej więcej tyle co jedno jajko).

sorry ale chudy ser nie jest mocno przetworzony.. jest po prostu zrobiony z chudego mleka. jesli nie wierzysz to zrob go sobie sama w domu - ja robilam. prosta sprawa, zadnego przetworzenia :/ po drugie jesli jzu odzywka to o niec=bo lepiej sojowa niz serwatkowa (whey). dlaczego? dlatego ze serwatka jest bialkiem szybkoprzyswajalnym.. podnosi poziom cukru we krwi nawet (wiem bo mam glukometr) i ogolnie nie jest polecana na odchudzanie... na odchudzanie tylko wolnowchlanialne bialka :/ a co do autorki - nie jedz tyle nabialu :( przy braku innych zrodel protein rozwalisz sobie totalnie hormony. wysoki progesteron rozreguluje ci prace jajnikow i po odchudzaniu - uwierz mi na slowo. bylam wegetarianka :(

Wydawanie pieniędzy na białko sojowe to strata kasy, bo jest ono w znacznie większym procencie po prostu nieprzyswajalne i ma mniejszą wartość biologiczną niż whey. Jak ktoś chce mieć wolno wchłanialne dobre białko to kupuje takie z większą ilością kazeiny (ale takie są polecane na noc, w dzień jedynie jeśli nie możemy przez kilka godzin zjeść kolejnego posiłku). http://www.build-muscle-and-burn-fat.com/soy-versus-whey-protein.html#Soy%20Versus%20Whey%202 To raz. Dwa: odżywek białkowych nie polecałam jeść samych (tak to mogą kulturyści po treningu), ale jako element posiłku. A trzy: ile i jakie cukry zawierał Twój podnoszący cukier "whey"? ;) A co do chudego i tłustego sera: krowa mleko daje pełnotłuste, zrobienie z niego mleka chudego to większe przetworzenie niż zrobienie mleka półtłustego. Nie wspominając o tym,że chude sery twarogowe nieraz robi się z maślanki :P Ale to dyskusja akademicka, ja wyraziłam swoje zdanie - poza tym półtłusty jest imho zwyczajnie smaczniejszy ;) Zaś w temacie tycia po nabiale: http://www.nature.com/oby/journal/vaop/ncurrent/full/oby2009300a.html "At the end of 8 weeks, the dairy/HFHS/0.67% and 2.4% groups had significantly lower body weight than all other HFHS groups. The dairy/HFHS/0.67% and 2.4% groups also had lower body fat and greater lean mass expressed as a percent (P IR) was lowest for dairy/HFHS/0.67% and significantly different from whey/HFHS/0.67% and 2.4%." I jeszcze: jeśli na coś nabiał może wpływać to na poziom prolaktyny, a to hormon przysadki a nie jajników jest :P

whey nie zawiera cukru. whey podnosi cukier. tym samym podnosi poziom insuliny = utrudnia spalenie tluszczu whey jest bialkiem szybkoprzyswajalnym - nie nadaje sie na redukcje :D a to ciekawe ze sojowe nieprzyswajalne? mozesz podac jakiekolwiek potwierdzenie? jesli nie to zostaje przy swoim - lepsza nawet i soja niz whey. kazeina - zgadzam sie. co do sera - dyskusja akademicka? nie przesadzaj. chude mleko jest odwirowane, a nie "przetworzone" nadmiar prolaktyny uaktywnia jajniki :) reszte sobie dopowiedz tyle.

Jeśli chodzi o białko to polecam ci z Allnutrition, można go pić jak i stworzyć coś innego np dodać do sernika :D Warto spróbować, a jeśli chciałabyś jeszcze lepsze efekty to połącz owe białko z siłką :D

hej, jeśli chcesz jeść dużo białka, może powinnaś stosować jakieś odżywki białkowe? Ja biorę od dwóch lat i jakiś już czas biorę z Allnutrition no i nie zawiodłem się ani razu, a takie odżywki mogłabyś stosować do deserów, mają też lody na przykład proteinowe czekoladowe i waniliowe z tego co widziałem ostatnio i te czekoladowe są super, smakują jak normalne, tylko że z białkiem ;D znajdziesz na pewno coś dla siebie, mają dużo rzeczy takich proteinowych ;)

Ja wybrałam shaki białkowe Eco and Fit. Przekonał mnie do nich ich naturalny skład. I super smaki

Nie rozmumiem po co chcesz jesc wiecej bialka. Twoja dieta nie jest pelnowartosciowa, ale nie ze wzgledu na brak bialka tylko ze wzgledu na brak innych skladnikow. Przede wszystkim musisz jesc wiecej warzyw, a na diecie wegetarianskiej warzywa straczkowe sa niezbedne. Jest tyle przepisow z fasoli, ciecierzycy, soczewicy, grochu, ze mozna znalezc cos, co sie lubi. Od zupy fasolowej po hummusa i falafel.

Pamietaj, ze wszystko co zywe, zbudowane jest z bialka i w naszym spoleczenstwie ludzie nie choruja z jego braku (chyba ze ktos jest niedozywiony), ale raczej jesli juz to z nadmiaru (problemy z nerkami). Na Twoimi miejscu jadlabym mniej sera, jajek i mleka, a zdecydowanie wiecej warzyw, kiszonek, orzechow, kasz itd.