Nikt z rodziny nie zaprosił nas na wigilię,robie tylko dla 2 osób co przygot.??

Hmm niestety ani rodzice ani teściowie nie zaprosili nas na kolacje Wigilijną :( fakt w weszłym roku byliśmy świeżo po przeprowadzcce i z maleństwem - chcieliśmy spędzić pierwszą wspólną wigilię na spokojnie sami na "swoim" Miałam nadzieję, że w tym roku ktoś nas "przygarnie" ale wybieramy sie do rodziny na pierwszy i drugi dzień swiat. Dlatego mam problem z przygotowaniem dla dwójki osób wigilii, żeby sie nie zmarnowało - w ubiegłym roku z racji że córcia była maleńka większość rzeczy kupiliśmy poprostu ale smaczne to to nie było... dlatego w tym chciałabym sama przygotować barszczyk, mam zamrożone krokiety z kapustą i grzybami, kupimy rybkę i co dalej, co jeszcze mogłabym zrobić, żeby nie było czasochłonne i ewentualnie zebym mogła zamrozic.

Sie podzielic do rodzicow???

Sie podzielic do rodzicow???

Sie podzielic do rodzicow???

Sie podzielic do rodzicow???

kapusta kiszona, grzyby suszone, olej i pieprz, trochę wody. Dusisz tę kapustę, a grzyby należy namoczyć wcześniej.Wrzucasz wszystko do gara i się pichci. Śledzie w oleju z cebulką, cebulę pokrojoną trzymaj w oddzielnym pojemniku , a jak potrzeba dodajesz.Ryba smażona i nie musi być to karp.

u nas też wigilia w trójkę- ja, mąż i dziecko małe. sami bo nikogo nie mamy. tyle. takie życie. pozdrawiam.

Ja też zawsze dla naszej trójki szykuje takie potrawy na Wigilię bym mogła później zamrozić ;) Pierogi z kapustą i grzybami,uszka - te dwie potrawy robię wcześniej,porcjuje i zamrażam.A potem wyciągam odpowiednią ilość :) Krokiety z kapustą i grzybami które można w każdej chwili zamrozić i mieć jeszcze kiedyś na obiad ;) Robię sałatkę śledziową ale bardziej tak symbolicznie, karp smażony oraz dorsz z pieczarkami - tego nigdy u nas nie jest za dużo bo kochamy jeść ryby. Koniecznie musi być barszczyk - jak zostaje to potem pasteryzuje w słoiki.Kompot z suszu :) Piekę sernik,makowiec,piernik i są to ciasta które idealnie nadają sie do ewentualnego zamrożenia.

wszystko wlasciwie mozesz zamrozic jesli bedziesz miala za duzo a np karpika to mozna zrobic zalewe octowa i rowniez sie nie zmarnuje :)

A to sama nie mozesz sie wprosic ? Ksiezniczka jakas, czy co ?

...jak ja kocham takie konstruktywne uwagi... zwowowany - zjadłeś coś nieświeżego ???

no, moze byc jeszcze wyjatkowo kiepski kontakt z rodzicami... ale czego wtedy żałować ? :)

Zaprasza. nawet tradycja jest jedno dodatkowe nakrycie dla zblakanego wedrowca....

też uważam, że możecie się "wprosić". Po coś w końcu jest ten pusty talerzyk na wigilijnym stole, prawda?

biedne sierotki, a rodzinę zaprosić do siebie to nie łaska,moja bratowa jest taka że nigdy świąt sama nie zrobi tylko po rodzinie łazi

Madusia popieram w 100%

przeciez po prostu mozesz zapytac sie mamy czy zrobicie w tym roku wspolna wigilie.u was czy u rodzicow.podzielicie sie potrawami do przygotowania.my zawsze tak sie dogadujemy z babcia i wujkiem z rodzina.i mamy wielka wspolna wigilie. ewentualnie przygotuj sama i ty zapros rodzicow

jak mozna u kogos sie objesc i z glowy..zamiast rodzicow odciazyc lub nawet podzielic sie potrawami..ech tym bardziej ze na dwa nastepne dni sa zaproszeni!! lenistwo i skąpstwo

popieram...zamiast zaprosić rodziców to czekacie...szkoda ,ze sie nie wprosicie bo wtedy mam nie ma wyboru, ale swoje pomyśli. przykre to ale często prawdziwe...znam takie pary co "żerują" na rodzinie w święta i myślą, ze wszystko ok...

od razu musicie oceniać , a nie znacie sytuacji. Może rodzice już się umówili na wigilię z resztą rodziny,a tylko ich pominięto? :(

en topik przydługawy,ale sie ciesz jak cie nie zaprosili ,nie bedziesz wymyslac wymowki

to po kiego ich zaprosili w swieta jak ich pomineli w wigilie????

Uprzejmym osobom dziekuję za rady i przepisy :) skorzystam ze śledzi i zrobie makowca skoro można zamrozić :) Sledzie i ryby uwielbaim, mąż niestety nie bardzo ale symbolicznie kupiłam :) DLACZEGO NIE ZAPROSZĘ DO SIEBIE? Otóż żadna przyjemność siedzieć w malutkim pokoju w którym sie ledwo we trójkę mieścimy... a kuchnia ledwo piekarnik i lodówkę pomieści... DLACZEGO SIĘ NIE WPROSZĘ? Bo mi głupio tak - poprostu. Umówiliśmy się do rodziców na jeden dzień świat, do teściów na drugi dzień. A OPŁATKIEM się dzielimy właśnie wtedy.

Mamy dwie wigilie- jedną u teściowej, drugą u moich rodziców. Nigdy nie oczekujemy specjalnych zaproszeń. Pytam po prostu- "Co w tym roku z wigilią", pytam czy coś pomóc, czy przygotować, może coś kupić i o której mamy się zjawić. Głupio by mi było w wigilię nie być z rodzicami. Nie wyobrażam sobie. Wigilia to wyjątkowy dzień. Wtedy możemy WSZYSCY razem usiąść przy stole- mam sporą rodzinę i nie często się zdarza by zrobić taki "spęd" rodzinny. Święta dzięki temu są wyjątkowe :) Wproś się do rodziców- przygotuj coś. I wam będzie miło- rodzicom pewnie tez, a i dziecko będzie szczęśliwe w większym gronie i odczuje świąteczną atmostferę.

Chcialam spedzic wigilie tylko z mezem, przygotowywac potrawy i usiąść z nim przy stole ale niestety teściowa mieszka sama, córki maja ja w dupie i tylko mój mąż musi się poświęcić i chcąc czy nie idziemy do niej. Znowu będą kłótnie że ją zostawiliśmy (a życ się z nią nie dało), będzie mi wypominać że zabrałam jej syna i gasić światła gdy jej brat przyjdzie na wigilie i udawać że nikogo nie ma w domu (jej brat, stary dziadziuś, bezrobotny, w domu ma zimno, nie ma co jesc a ta w wigilie nawet nie chce podzielic sie z nim kawalkiem ryby :( ) Już nie wspomnę o tym że jak coś przygotuję to nie będzie jadła bo chce ją otruć a jak nic nie przyniose to powie że przyszłam na gotowe ;)

podnoszę

w grudniu a dzisiaj mamy maj :o Napisz za 7 miesięcy

pare tematow wigilijnych sie odnowilo :D moze ktos mial smaka na te smaki ;) ja akurat tez wigilie spedzam tylko we dwoje, wiec ostanio zobilam cos takiego: poniewaz dwie osoby w wieczor wigilijny sa zdolne zjesc mniej wiecej tyle samo, co w kazdy inny wieczor, nie nalezy przesadzac z iloscia. robie wiec zupe grzybowa, taka wigilijna, z suszonych grzybow (na wywarze jarzynowym + slodka smietanka), ale w razie pospiechu lub lenistwa mozna w ostatecznosci pocieszyc sie zupa borowikowa z torebki ;) w tej zupie podgrzewam pierogi z kiszona kapusta, ktore kupuje w sklepie. a na "drugie danie" cos rybnego, np. porcja upieczonego lososia z kopekiem i jakas salatka/surowka warzywna. do tego moj ulubiony napoj owocowy, czyli czerwone wino. troche tradycyjnie, troche praktycznie, ogolnie moze byc :) wazne, ze nie trzeba sie meczyc na tych rodzinnych wigiliach (los mi to ulatwil, mieszkamy za daleko od wszystkich ;) )

Dnia 20.12.2009 o 13:21, Gość zwowowany napisał:

A to sama nie mozesz sie wprosic ? Ksiezniczka jakas, czy co ?

Widzisz sam czy sama to jeżeli masz chociaż odrobinę kultury nie pchasz się tam gdzie Ciebie nie chcą. a widocznie nie chcą skoro ciebie nie zaprosili. Musisz się pogodzić z tym faktem, że wiedząc że jesteś sam nikt ciebie nie zaprosił. Co jest w tym złego? Po prostu czują do Ciebie niechęć. I tyle w temacie. A prawda a jak przyjdziesz do nich to czasami nie oglądają telewizji a Tobie wypłaczą jakąś kawę, żebyś się czymś zajął.