Jak to jest? Czy tylko facetowi wypada zrobic pierwszy krok,

czy dziewczyna tez moze delikatnie okazac, ze jest zainteresowana? Jak to jest?

a czy pulapka moze gonic mysz?? :o powazny temat jak na ta godzine...

a czemu ma nie móc? chyba o to walczyły feministki

nie badz diwka lepiej stara panna ,nie pros sie huja

Problem w tym, ze spotykam sie z roznymi opiniami na ten temat, chocby i na tym forum. Nie chodzi mi o jakies wyznania, zaproszenie gdzies itd. Tylko o "zaczepienie" ;P

twarda badz

A w jakim wieku jest sie stara panna? :) Mam 24, to chyba mi jeszcze daleko :P

Lej na to co wypada, działaj sama jeśli Ci zależy bo inaczej będziemy w kółko czytac takie historie http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4317175 ;)

No dobra jestem stara ale jeszcze daje radę , czy stare kobiety nie zasługują na miłość ?

To podszywy jeszcze nie spia? :)

juz jestes stara panna wstyd

z doswiadczenia wiem, ze czasem "delikatne okazanie zainteresowania" to dla niektorych facetow malo czytelny sygnal...

ja z doświadczenia wiem że tym wieku to samotne są tylko koszmarki , nie chodzi tu o wygląd a całokształt mają coś takiego co odstrasza wszystkich absztyfikantów ;)

Czy dziewczynę otwierającą przewód doktorski można "poderwać" jak inne zwykłe lachony ?

ale ja nie mam wyższego wykształcenia ... czy to nie problem , to jest takie nawiązanie do tematu , kobieta wykształcona nie tylko magister ale zaczyna doktorat i przeciętny chłopak z maturą.

Z doswiadczenia wiem, ze osoby po/w trakcie studiow, nie uogolniajac, wcale nie zawsze sa lepsi od tych bez wyksztalcenia :) W ogole dla mnie jest to dziwne porownanie... No to co z tym pierwszym krokiem? ;)

na 100% wiedziala, ze tak rzeczywiscie jest ale za dlugo jestem na kafe :)

Rób ten krok i nic nie bój. Mi wykształcenie kobiety jest obojętne no może bez wykształcenia typu niepełne podstawowe ;). Ale wydaje mi się że dla kobiet jest to oznaka wytrwałości , skoro ona może mieć doktorat to na co jej facet tylko z maturą ?

Zazwyczaj wiem, co powinnam robic, ale teraz akurat nie. Bo z jednej strony przyjelo sie, ze to Wy, faceci, powinniscie nam okazywac zainteresowanie, ale z drugiej - to czy my, kobiety, nie mozemy same troszeczke "pomoc" losowi? :) Tak, zeby plec przeciwna nie pomyslala, ze sie narzucamy?

Mam wielu kolegow, czesc z nich po studiach, a czesc nie. I musze stwierdzic, ze niektorzy z tych studentow nie jest nawet w polowie tak zaradna, pracowita i rozsadna, jak ci "po maturze". Dlatego "po studiach" nie znaczy wcale lepszy.

niektorzy - mialo byc "polowa"

jeju tak trudno bluzke z dekoltem ubrac?

No, bluzke z dekoltem to jednak trudno "ubrac" :D