Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasia944819

NIENAWIDZE BYC CIAŻY!!! Dla mnie to pasmo udręk, płaczu,

Polecane posty

Gość miejmy nadzieje ze kiedys
dziecko powie że cie tez nienawidzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia944819
A największą karą dla niego będzie to jak się dowie że ojcem dziecka jest tak naprawdę pies sąsiada. Dziękuję za rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już byłam w ciaży
a wracając do autorki ... czeka Cię cieżki życie , a uwierz mi pierwsze tygodnie z maluszkiem nie są takie bajkowe jak opisują w gazetach i innych poradnikach ... podziwiam samotne matki , które w takiej sytacji są pozostawione same sobie . Z Twojego opisu wynika że pomimo zwiazku jesteś jednak zdana na siebie. Ciąża to pokuś w porównaniu z tym co Cię czeka po urodzeniu dziecka. Na szczęście przynajmije u mnie taki stan trwał dosyć krótki , teraz dziecko jest ,moi największym szczęściem , darem z niebios . Ale duża rola w tym jest mojego męza , który był i jest dla mnie oparciem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopunkaaaa
Twój narzeczony, niezła świnia.... Z tego co piszesz ma cię gdzieś... Bardzo ci współczuję. Też jestem w ósmym miesiącu i wiem jak ważna jest pomoc męża i jakiś miły gest np śniadanko, albo herbatka ... Zamknij serce przed nim, myśl o dzieciątku, a on sam przyjdzie do ciebie, zobaczysz... A jak nie, to niech sobie idzie, do niczego taki facet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzaaaannnkaaaa
Piszesz ze musisz robic wszystko w domu bo on nic nie zrobi.To po co jestes z takim facetem??Wybacz szczerosc ale sama jestes sobie winna ze zdecydowalas sie na dziecko z takim typem.I nie wierze ze twoj narzeczony tak sie zmienil-wydaje mi sie ze od poczatku taki byl tylko ty dopiero teraz to dostrzeglas.Bo nie uwierze ze zawsze pomagal ci w domu i byl super kochajacy a teraz nagle stal sie hamskim nierobem.I niestety nie pociesze cie-taki typ tak ma i po porodzie bedziesz miala jeszcze gorzej.Smieszne!!!gdyby moj facet wiedzac ze jestem glodna-i to w ciazy zjadl sobie na miescie i mnie mial w dupie to od razu spakowalabym walizke i go zostawila.Ale masz czego chcialas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGH
próbujecie się tu mądrzyć i zwalać całą winę na nią, a często bywa tak, że facet baaardzo zmienia się "po" - czy to po slubie czy tez po dzieciach, wtedy czesto wychodzi jego drugie "ja". pierwsze dziecko mieliśmy z mężem wcześnie, jak mieliśmy 22-3 lata i muszę przyznać, że on wtedy nie sprawdził się ani w roli ojca, ani partnera, choć wcześniej był ideałem. teraz, gdy mamy drugie dziecko, jest tatą idealnym - kąpie, robi mleko rano, bawi się, nosi... facet musi do pewnych kwestii dojrzeć. na pewno będzie wam ciężko na poczatku, ale jeśli po kilku miesiącach, może nawet roku, stwierdzisz, że jednak on się nie sprawdza, wtedy możesz go zostawić. fakt, zachowuje się jak świnia, ale może ta mała istotka, gdy sie pojawi, sprawi, że on dojrzeje. i nie przejumuj się głupimi postami typu "prostytutka", to pewnie jakies dzieci weszły tu dla zabawy. sam poziom świadczy że lepiej tego nie czytać, bo po co? głowa do góry i happy new year ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamarobala
Twoje potrzeby są teraz najważniejsze,więc skoro on tego nie dostrzega to może warto wrócić do rodziny przynajmniej na razie,która się Tobą zaopiekuje jak trzeba,a narzeczony jak dorośnie to wtedy pogadacie. On jest u siebie i czuje się tu Panem,na Twoim miejscu pojechałabym do rodziny,nawet te 1000 km.Tylko możliwie nie pociągiem,bo to nie wskazane dla kobiet w ciąży.Albo niech ktoś z rodziny przyjedzie do Ciebie,żeby Cię wspierać teraz i w pierwszych tygodniach macierzyństwa.Nie wstydź się przyznać,że tego potrzebujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nochalek0008
ciekawe jest to ze na 10 pozytywnych komentow i 1 negatywny autorzy topikow zwykle reaguja na te obelzywe ;) narzeczony widac ze sie zmienil PO zajsciu w ciaze wiec nie ma jej co wyzywac od ... roznych .. musisz zaczac sie szanowac bo nikt jak widac tego za ciebie nie zrobi ja nie dotknelabym niczego bedac w ciazy - tak zaawansowanej ciazy sama sobei w pewnym sensie zgotowalas co masz ... moja babcia miala tak samo ..ale to bylo dawno, a teraz kobiety wymagaja troche wiecjej niz zaplodnienia jej ... a one z wdzieczonosci zrobia cala reszte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój był taki sam jak byłam w ciąży ,tak mnie potrafił wqrwić ,że żałowałam ,że go poznałam ... na szczęście ten związek mam już za sobą. Jak go olałam to błagał mnie żebym wrociła ,ze sie zmieni itd. tylko że mowił to już 1000 razy i nigdy sie nie zmienił... teraz mam nowego faceta i on lepiej traktuje moją córke niż jej prawdziwy tatuś :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×