Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość edddyytttaa

kłócimy się przez chrapanie

Polecane posty

a mój twierdził, że oczywiście niemożliwe:P to juz wie, że możliwe na wszelki wypadek zrobiłam też zdjęcie jego pośladków jak śpi- na znak ostrzegawczy niech wie, że jestem zdolna do wszystkiego:classic_cool: i dlatego na hasło " nie chrap" przewraca się na drugi bok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebyście się zawstydzili i przestali chrapać haha! Taka autosugestia " zażenowanie ( o ile w ogóle nastapi:P )w takich przypadkach raczej nic nie skutkuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na wszelki wypadek zrobiłam też zdjęcie jego pośladków jak śpi-" powinien zapodać cię do Strasburga :P łamiesz podstawowe prawo ludzkie :D Prawo do spokojnego snu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale on spokojnie spał" tej nocy ;) bo pewnie o drugą już nie był bym taki pewien :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest kilka metod rozwiazania tego problemu: - lekarz - zdecydowanie powinnien isc do niego bo czesto chrapanie jest objawem nieporawidlowosci i sie je leczy - roznego rodzaju specyfiki na chrapanie - stopery do uszu dla Ciebie - na prawde pomagaja - ja tez nie moge spac, jak ktos chrapie w wakacje wybralismy sie z rodzinka nad morze i mielismy wielka sypialnie, gdzie wszyscy spalismy (7 osob) no i moj tata, ktory okropnie chrapie - kupilam wszystkim stopery i na prawde zdaly egzamin - polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie stopery nie zdają egzaminu bo muszę słyszeć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tralakcjlsdkfjmsl
No właśnie szczególnie jak ktoś ma malutkie, to człowiek spać spokojnie by nie mógł.. :D Ale z tą podświadomością to się zgodzę, że ludzie automatycznie potrafią się przerwacać na znak, chociaż ja kiedyś walczylam z własną babcią, chrapie jak suseł i mówię nie chrap a ona mi o 2/3 w nocy "nie śpię" :D buahaha !! I taka ciągle była gadka przez całą noc, ona wyspana, a ja niestety nie.. :D Tym osobom się po prostu wydaje, że nie śpią i nie chcą się przewracać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edddyytttaa
Stoperów używałam. Po pierwsze - było to dla mnie b. nieprzyjemne, słyszalam strasznie głośno każdy swój oddech, mlaśnięcie, było dla mnie niemiłym odczuciem mieć ciało obce w uszach, po drugie - nie kontrolowalam tego co się dzieje, np. ktoś do mnie mówił, telefon dzwonił w drugim pokoju. Po trzecie - nawet przy stoperach slyszałam te drgania chrapania przechodzące na moją poduszkę. Dla mnie stopery to sama niewygoda. Nie rozumiem dlaczego ja mam się męczyć, podczas gdy on sobie smacznie śpi i niczym się nie przejmuje. Czytalam o metodzie CELON, ale podobno jest słabo efektowna - na forach kobiety pisały że mężowie po operacji chrapią dalej, jest kosztowna (ok. 1500 zł), jest bolesna, goi się ponad miesiąc - a mimo niechęci do jego chrapania, nie chcę by cierpiał. Rozważamy spanie w osobnych pokojach. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhhgdf
"zdecydowanie powinnien isc do niego bo czesto chrapanie jest objawem nieporawidlowosci i sie je leczy" Mialam kilku facetów, do tego sypiałam w namiotach czy domkach na wakacjach ze znajomymi, w tym z facetami - KAŻDY chrapał. Każdy bez wyjątku. Nie znam żadnego faceta który nie chrapie. Trudno więc powiedzieć że to nieprawidłowy obhaw. Poza tym moim zdaniem to niewyleczalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhhgdf
"mówię nie chrap a ona mi o 2/3 w nocy "nie śpię"" A to typowe akurat. Mój były narzeczony za każdym razem gdy go budziłam gdy chrapał, odpowiadał "przecież nie spałem!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno więc powiedzieć że to nieprawidłowy obhaw. Poza tym moim zdaniem to niewyleczalne." niekoniecznie :) To może być objaw kłopotów z zatokami ewentualnie przegrodami nosowymi .Wystarczy naprawde niewielkie skrzywienie przegrody nosowej i masz chrapanie gotowe ... Wiem coś o tym bo własnie niedługo czeka mnie tego typu zabieg na przegrody nosowe ... uwierz mi , to uleczalne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhhgdf
Ja sama też używałam stoperów, facet używał kropelek, byliśmy u lekarza - NIC nie pomogło. Jak chrapał tak chrapie dalej. Z obecnym facetem mieszkamy razem, ale śpimy osobno. Nareszcie się wysypiam. Marudził trochę, bo chciał żebym spała z nim, ale się uparłam. Miłość miłością, ale sen jest najważniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhhgdf
"Wystarczy naprawde niewielkie skrzywienie przegrody nosowej i masz chrapanie gotowe" To akurat nie do końca prawda. Sama mam skrzywioną przegrodę nosową kwalifikującą się do zabiegu (np. trudno mi się oddycha przez nos, wolę przez usta), a pytałam kolezanki i kolegów czy chrapię i wszyscy mówili że nie. Wierzę im, nie kłamaliby. Za to moja mama też chrapie jak traktor, a z jej przegrodami nosowymi wszystko ok, nadwagi też nie ma. Więc przyczyny są różne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc przyczyny są różne." oczywiście że sa różne :) ja podałem tylko jeden z przykładów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pocieszę cię regres, że mój ojciec miał krzywe przegrody też miał zabieg czy operację i jak chrapał przed - tak chrapał po :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike :O wiesz, ale ja mam jeszcze ten problem że oddycham częsciej przez usta niz nos ... i dlatego ten zabieg robie , a jesli przy tym zniknie chrapanie to bedzie fajnie , jesli nie ? no to cóż ... moje dziewcze bedzie miało ze mną przechlapane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluszkowo
hmmm...sposob...spanie na brzuszku, raczki pod glowke i i noskiem w strone lozka...kwestia przyzwyczejenia do takiej pozycji ale zawsze pomaga!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ex-małżonek chyba był mistrzem w chrapaniu. Gdy wyjeżdżaliśmy wspólnie ze znajomymi na wczasy, Ci zazwyczaj wynajmowali domki z dala od nas by o świcie nie mieć pobudki. Zawsze dziwili się jak ja to znoszę. Otóż miałam kilka sposobów. Oczywiście cmokania nic nie pomagały, a ich jedynym efektem były moje obolałe usta. Próbowałam Go przesuwać, szturchać, gadać do ucha, ale z miernym efektem...nauczyłam się więc tolerować.:-p Początkowo liczyłam jego chrapnięcia..i tak na początku dochodziłam grubo ponad dwieście. Na finiszu już koło dwudziestego chrapnięcia sen przychodził. Najgorzej cholercia było jak chciałam jakiś program w TV obejrzeć, a mój ślubny już furczał. Zatykałam Mu nos i takie tam, a gdy tylko otwierał oczy mówiłam, że strasznie chrapie. Niewiele zwojowałam przez lata..ale wreszcie znalazłam sposób. Robiłam wszystko by zasnąć przed Nim..i to niewątpliwie była najlepsza metoda:-d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Edytki
Nie rób sobie wyrzzutów. Byłam kiedyś na wczasach z ciocią. Wczasy były w Bułagarii. Organizacja super, wyżywienie bardzo dobre, pogoda bez zarzutu, ale te wczasy stały się koszmarem. Miałyśmy dwuosobowy pokój. Ciocia tak przeraźliwie chrapała, że ja przez dwa tygodnie nie zmrużyłam oka, przeklinałam ten pobyt, prosiłam o zamianę pokoju, ale to była pełnia sezonu i okazało się niemożliwe. M.A.S.A.K.R.A. Nie jest to wina chrapiacego, ale ci, którzy śpią cicho są ofiarami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie ma krzywa przegrode n
nosowa i dlatego chrapie.. powinien zglosic sie do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhrap.
mialam taki sam problem, ktory rozwiazalam za pomoca STOPEROW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3432423423
Nie dziwię się. Wiem jak to może zniechęcać. W nocy masz ochotę go udusić, krzyczeć na niego, dosłownie zabić, tak bardzo pragniesz spać, a tu nici... rano padasz na twarz ze zmęczenia, a szanowny pan nie wie o co ci chodzi - przecież on nie chrapie, sam spał dobrze! Najpopularniejsze teksty chrapiących "przecież nie spałem", "na pewno nie chrapię", "nikt wczesniej się nie skarżył, wymyślasz sobie coś", "śpij zamiast nasłuchiwać". No i ewidentne niewyspanie, pretensje do małżonka że zabiera nam sen (mimo że to nie jego wina), robią swoje - łatwo o kłotnie, a nawet rozstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata1122
moj maz tez mial zesto problemy z chrapaniem, kupil sobie wtedy poduszke marki Sissel Silencium ;) w koncu to byl strzal w 10tke i przestal chrapac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchajcie, mam dość... Ja już nie wiem co mam robić... :( Mój chłopak przeraźliwie chrapie... I najgorsze jest to że praktycznie w KAŻDEJ pozycji. Musi się naprawdę dobrze ułożyć żeby nie chrapać... Tak, czy leży na wznak, czy na boku, tak chrapie... Nawet nie da się go ułożyć żeby nie chrapał, ja już mam dość... :( Nie śpię po nocach, wiecznie się o to kłócimy... Dziś mi nawet powiedział że ja nic nie robię, do pracy nie chodzę to spać nie muszę, no ludzie... :( A ja mam bardzo kiepskie spanie... Nie ma szans zasnąć przed nim bo on w 2 minuty zasypia... Ja potrzebuje minimum z 15min na zaśnięcie... A jak mnie w nocy wybudzi to już nie śpię następne 2-3 godziny... Mam dość... Wiecznie się z tego powodu kłócimy w nocy, ja chodzę wiecznie niewyspana... Nie ma szans żebym się przeniosła do innego pokoju spać bo najzwyczajniej w świecie innego pokoju nie mamy... Już naprawdę powoli się zastanawiam nad wyprowadzką bo tak się nie da normalnie żyć... A jak sobie popije to już w ogóle tragedia... Chrapie bez przerwy... Teraz też nie śpię przez niego bo z kolegami sobie popił i chrapie w niebogłosy... Jest cokolwiek na te chrapanie czy naprawdę nic nie działa? Dodam że do lekarza nie pójdzie bo wg niego problemu przecież nie ma... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o k******. a ja już myslalem ze moja siostra byla p*****lnieta jak mnie tak nagle i chamsko budzila stukajac czyms o biurko, "bo chrapie". Strasznie mnie to w*****alo i zawsze ja od p*****lnietych wyzywalem, bo nawet nie wiecie jaki facet jest w****iony kiedy nagle budzi sie go hukiem, z byle powodu, z czegos na co nie ma wplywu... Mi chrapanie nie przeszkadza. Jak ktos przy mnie chrapie, to przynajmniej wiem ze zyje. Jak jestem zmeczony czy spiace, to zasypiam, niewazne co. chrapanie, to nie muzyka dolatujaca z drugiego pokoju czym ryk samochodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×