Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stokrotka12345678

zwierzatka a ciaza

Polecane posty

Gość stokrotka12345678

słuchajcie mam pytanie wiem ze koty w ciazy sa zagrozeniem, a gryzonie dokladnie swinak morska, mam dostac pod choinke:) ale duzo ludzi muwi ze im tez trzeba te badania robic na pazsozyty itp jesli ja jestem w ciazy to praqwda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja bedac w ciazy mialam w domu dwie swinki morskie i niczym sie nie zaraziłam! kota tez mam i psa! urodziłam okolo 3 miesiace temu zdrowego dzieciaczka . wiec chyba nie przeszkadza zwierzatko kobiecie w ciazy! a tak na boku tojuz powiedzialam ZANYCH SWINEK MORSKICH W DOMU!! smierdza, brudza strasznie ! leszy chomik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dostaniesz świniaczka do od razu zabierz ją do weterynarza ... Jeśli świnka jest zdrowa to i żadnych brudów Ci nie przyniesie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie popadajmy w skrajność.Koty w ciaży NIE SĄ zagrożeniem. Zagrożeniem bywa świeży kał kota, dlatego ciężarna powinna zmieniać awartość kuwety mając na sobie rękawice a najlepiej, by robił to ktoś inny. I tyle.Żadych regularnych comiesięcznych badań robić nie trzeba, znacznie większym zagrożeniem związanym z toksoplazmozą są niedomyte warzywa i owoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli macie już w domu gryzonie, to nie ma powou do obaw. Koty mogą wydalać pasozyty z kałem, ponieważ wiele czasu spędzają na dworze i są świetnymi nosiielami dla tokso. niemniej jest wiele innych chorób, ktrymi o wiele łtwiej się zarazić (niekoniecznie od zwierzęcia) a mogą powodować niebezpieczne powikłania.Gryzonie nie stanowią zagrożenia bezpośredniego, tym ardziej, jeśli są już z Wami jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka12345678
to fajnie, napewno zabiore ja do weterynarza, z samego faktu zeby wiedziec czy jest zdrowa, bo rozne zwierzatka sprzedaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka12345678
mialam swinke kiedys ale zdechla, niedawno koszatniczki ale oddac musialam, n ie jestem alergiczka, dlatego chcemy kupic swinke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świnka lepsza od psa
Uważam, że świnki to super zwierzęta. Odpowiednio wyszkolone potrafią biegać po pokoju i wracać do swojej klatki. Nie wymagają tyle uwagi i nie śmierdzą tak jak pies który wróci ze spaceru np. teraz w zimę. Tylko jak będziesz mieć jednego świniaka to poświęć mu trochę czasu bo one lubią towarzystwo. Zmienia się raz na 3, 4 dni (Na kuwete gazeta, nastpnie trochę trocin i siano na to). Świnki są żywicielami pośrednimi toxo, czyli od nich się nie zarazimy! Tak jak nglka napisała kot wydala cysty. Ale możesz oczywiście wziąć ją do weta on szybko sprawdzi czy świniak ma pasożyty w kale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic się nie martw, świnki morskie są super, ja mam jedną i dwa tygodnie temu urodziłam zdrowego chłopczyka, nic mu nie jest, bo co ma być? Klatka z prosiakiem stoi w pokoju z dzieckiem:) Nie zgadzam się z przedmówczynią, że świnki są brudne....jak im będziesz sprzątać w klatce - choć raz na tydzień, to będzie elegancko. Poza tym to bardzo inteligentne zwierzątka, przywiązują się do człowieka, fajnie piszczą jak wyczują jakieś jedzonko dla siebie i lepsze od chomika, bo nie wariują w nocy i dłużej żyją - nawet 7 lat, a chomik 2 i już niestety zdycha. Poza tym mam kota i też nie ma z nim problemu....leży zawsze w tym samym pokoju co mały, chyba go pilnuje.... Polecam zwierzęta, dzieci z wielu powodów powinny się z nimi wychowywać. Apropos toksoplazmozy, to w moim życiu miałam bardzo dużo kotów. W dzieciństwie mieszkałam na wsi i te zwierzęta były moimi ulubionymi. Jakie było moje zdziwienie, gdy się do wiedziałam, że nie chorowałam nigdy na tą chorobę, bo prawda jest taka, że się nią zarazisz przez skażone mięso i warzywa, a nie kontakt z kotem:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ma kotke
co ma 13 lat super jest tak propo i zdrowa jak ryba jestem bez przesady pozdrawiam milosnikow zwierzat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IQ50
Toksoplazmoze predzej zlapiesz od surowego miesa jak od kota, musiala bys sie bawic jego gownem, kot sam w sobie nie zaraza, juz tak rozdmuchali z tymi kotami ze ludzie pierdola glupoty, KOT NIE ZARAZA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam kota, w ciąży sprzątałam mu kuwetę w rękawiczkach i nic nie złapałam, ale nie zmienia to faktu, że raz na 3 miesiące robiłam badania. nie kosztuje to wiele a może wiele zmienić, jesli się okaże że jednak się zaraziłam (chociażby z surowego czy niedpoieczonego mięsa). Badania na toxo powinna robić każda ciężarna nie tylko ta, co ma kota:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×