Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lilialilia

Strach przed samotnością a tkwienie w nieudanym związku.

Polecane posty

Gość wszystkie Lidki sa glupie
jak pien ! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To , że facet nie chce pozwolić ci odejść świadczy o nim bardzo dobrze, to znaczy, że on ciebie potrzebuje i jestes wazna czescią jego zycia, a to jest podstawą zwiazku.Wolałąbyś żeby powiedział: ok, idź w cholerę? Tylok prawdziwy mezczyzna potrafi walczyć o swoją kobietę i próbuje ją zatrzymać przy sobie. Tchórze odpuszczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialilia
a ja mysle ze nie umiesz----> naczytałaś sie jakiś pseudopsychologicznych pierdół i wciskasz mnie na siłę w jakieś schematy! :) Odpuść i pomyśl, zanim będziesz się starać wmówić komuś podręcznikowe schizy;) Nie, nie ma przestojów w związku, nie, nie zmuszam go do "kochania mnie".:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialilia
Kajtuś----. masz rację:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialilia
p.s. nie mam na imie Lidka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle ze nie umiesz
nic Ci nie wciskam, ja jestem psychologiem. :P widzę, że za wszelką cene bronisz swojego stanowiska. to nic nie da. pewnie tą łopatką niekoniecznie dostałaś w piaskownicy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialilia
wybacz, ale cytujesz książki , które czytają kobiety a nie rozmawiasz ze mną jak psycholog...moja ciocia jest psychiatrą, więc ty jestes psychologiem ale chyba amatorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uciekałam przed moim narzeczonym 5 lat, odchodziłam wiele razy gdy czułam, że potrzebuje większych emocji, że mi czegoś brakuje... Dziś dziękuję Bogu za jego upór i za to, że nigdy nie pozwolił mi odejść na zawsze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle ze nie umiesz
skoro go nie zmuszasz a on z Tobą jest, to wcale jeszcze nie oznacza, ze Cię kocha, prawda ? tym bardziej, że w tym związku jesteś "siłą rozpędu", no i "boisz się samotności" a jednocześnie tęsknisz za tym, żeby potrafił dawać Ci uczucia :P jak dla mnie to chory układ i pozostań w nim na wieki, jeśli tego chcesz. nie zamierzam zmuszać Cię dalej do myślenia bo to Twoje myślenie jest na granicy strachu przed samą sobą i przed samotnością. potrzebna Ci pomoc specjalisty, jeszcze raz napiszę. godzenie się na bycie z kimś kogo się nie kocha jest wyrazem desperacji. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę powiedzieć ci tylko tyle, ze jeśli krzywda ci się w tym związku nei dzieje i jeśli jest przyjaźń, poczucie bezpieczeństwa i potraficie ze sobą rozmawiać, to poważnaie zastanów się czy warto rezygnowac z tego dla kogoś kto może nigdy się nie pojawić lub kogoś kto będzie nędzną karykaturą tego co masz teraz. Warto porozawiać i próbować wyrobić w człowieku jakieś odruchy zanim zdecydujesz się na poważny krok - rozstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialilia
oczywiście, wszystkim w takim razie jest potrzebna fachowa pomoc, bo każdy boi się samotności, chce kochać i być kochany. To naturalne potrzeby człowieka a nie choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle ze nie umiesz
nie cytuję nikogo, to gwoli wyjaśnienia. a zawód, który wykonuję sprawia mi ogromną przyjemność. być może do zobaczenia w gabinecie specjalisty bo on jest Ci niezbędny. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialilia
Kajtuś---> dzieki, mądrze piszesz...:0 Mam dobrego faceta, wiem o tym:) W koło mnóstwo popaprańców, dziwkarzy, pijaków, psycholi...On przed chwila dzwonił..lepi pioerogi , pytał czy zrobić mi zakupy, będzie ok. 20. u mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle ze nie umiesz
przepraszam, cytuję to, co sama nabazgrałaś bezmyślnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialilia
boże, strzeż ludzi od takich psychologów...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle ze nie umiesz
Boże, strzeż ludzi od takich dziwaków, którzy zamiast rozmawiać w realnym świecie o swoich problemach z partnerem, próbują je rozwiązywać wirtualnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialilia
może poszukaj pacjentów w realu a nie przesiaduj na forum udzielając porad i diagnozując na kafeterii. Porażka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilianko, będzie dobrze - jeśli facet lepi pierogi to musi być porządny chłop. Trzymaj go i dbajcie o siebie nawzajem, a wszystko się ułoży. Życzę Wam zdrowych i radosnych Świąt, a w nadchodzącym roku wieleeeee miłości i morza namiętności :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata----------
do "a ja mysle ze nie umiesz" jestes psychologiem? chyba jeszcze raczej na studiach, wystawiles/as taka szybka diagnoze po paru linikach tekstu autorki topicu;) myslal indyk....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×