wrażenia po cc

proszę o relacje mam które rodziły przez cc. najlepiej na szopena. interesuje mnie czego moge się spodziewać...

ja rodziłam na Szopena czyli wszedł Szopen, brzuch rozciął, wyjął dziecko, i zagrał coś na fortepianie!!!!

nie rodzilam na chopina ale jestem po cc i po porodzie sn moje wrazenia są takie że jak będę rodziła 3 dziecko to za nic w świecie nie chcę mieć cc :(

Patrzcie wy , czary jakies, ona nie chce wspanialej CC :D:D:D

każdy ma swoje wrażenia i przeżycia, coś w tym dziwnego? po cc 3 dni plackiem a po sn wstałam po 2 godzinach choćby dlatego

Ja miałam cesarkę- nie chciałam, ale nie miałam postępu porodu i Maluch się meczył. Z tego co wiem, to moja cesarka była bardzo "udana"- wyszłam w 4 dobie po porodzie, od razu poszłam na krótki, wolny spacer z psem, dwa dni później zaczęłam cwiczyc. Bolało, ale do spokojnego przeżycia. Ale zdaje sie, że byłam wyjatkiem- laski które znam, a są po cesarkach- bardzo narzekają na potworny ból (i to długi), niemożliwośc poruszania się itp. Nie chcę następnym razem rodzic przez cc, ale w sumie nie narzekam.

ja leżałam 9 dni :(

ja jestem bardzo zadowolona z cc. Naprawde duży ból jest tylko podczas uruchomienia, alejak już sie wstanie, to jest coraz lepiej. Osobiście bardzo szybko doszłam do siebie. Wyszłam ze szpitala po czterach dobach, normlnie chodziłam, wszystko robiłam przy dziecku. Po dwóch, trzech tygodniach juz zapomniaam, że w ogóle miałam cc :) super sprawa. Jeśli sie zdecyduję na drugie dziecko, to tylko cc

ja miałam naturalny poród (też nie było ciekawie) ale wstałam po 4 godz a laska ktora leżała ze mną na sali i miała cc leżała plackiem 3 dni ,cewnik i te sprawy ... więc chyba lepszy jak dla mnie jest poród naturalny

Jasne ze SN lepszy, powiedz to fanatyczką ktore same dają sie kroić bo maja taki kaprys ;)

a ze mną leżała na sali dziewczyna, którą podczasporodu sn porozrywało az do odbytu. Ja już normalnie chodziłam, wszystko robiłam przy dziecku, a ona wyła z bólu. Druga podczas porodu sn zaraziła dzecko jakimś tam dziadostwem - badania, antybiotyki, 10 dni w szpitalu i mnóstwo łez, bo dzieciak chory. Poza tym te kobiety, które całymi nocami chodziły po korytarzu z kroplówkami z oksytocyną (jak sądzę) - koszmar. A więc nie ma reguły, wszystko ma plusy i minusy :)

jak sobie dalas rade z rozwodem i dlaczego sie rozwiodlas? jestem ciekawa bo tez mnie to czeka.... jak dziecko ile ma lat ile ty/

do rozwodki z dzieckim - rozwiodłam sie bo mu nie odpowiadało wiele rzeczy .Np. to że są już jakies obowiązki ,a on wolałby iść na piwko albo impreze jakąś ,wychodził z domu ,nie było go po 3 -4 dni ,wracał a jak sie pytałam gdzie był to nawet nie probował sie wytłumaczyć.Mam 22 lata ,dziecko 1.5 roku .Znalazłam nowego faceta ktory traktuje dziecko jak swoje i jest mo dobrze.

Dobra, zchodzicie z tematu, jak przekupki na targu, zucic tematem i juz gatka sie nawija :D

no wlasnie ja mam podobnie, mam 25 lat i boje sie ze nie zjande sobie nikogo, jestem ladna, tylko mam brzuch ale to chyba nie problem, nie mam swojego mieszkania i to mnie zatrzymuje....

ja na szczescie mam swoje mieszkanie ... nie stresuj sie ,też myślałam że nikogo nie znajde ale teraz jest ok. a jak facet jest normalny to nie jest dla niego problemem dziecko..

"a jak facet jest normalny to nie jest dla niego problemem dziecko.." a jeśli dziecko jest dla niego problemem, to znaczy, ze jest nienormalny???

Podobno ci normalny wygineli, i zostali sami popaprańcy :P albo pseudo maczo ;)

Tak, bo jak jakis facet nie chce kobiety z niespodzianką to juz nie jest normalny :D hehe , kobieca logika ma byc tak jak chcem i juz :D

kuzynka sioe rozwodzi w styczniu, ale ma juz faceta ktory ja wezmie, wychowa dziecko, kocha i jest dla niej gotowy zycie poswiecic, podobno tacy sie bardziej kochaja choc nie wiem, u mnie czas pokaze

jeśli facet wiąże sie z kobietą która ma dziecko ,powinien wiedzieć na co sie pisze... ja mu od początku dałam jasno do zrozumienia że dziecko to obowiązek -a zgodził sie na taki układ .

Nie tylko "kobieta zmienną jest" ;D jak widać na załączonym obrazku.....

ja tam nie każe każdemu facetowi akceptować moją córke... nie udało sie z jej ojcem bo był nieodpowiedzialny więc nie bede sama do konca życia ... a on od początku wiedział że jest dziecko i są obowiązki.

Nie tylko "kobieta zmienną jest" ;D jak widać na załączonym obrazku.....

do rozwodki, masz racje, jestes mloda osobka i chyba bardzo madra:)) oby zylo ci sie jak najlepiej:) ja tez mam coreczke:))