Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanaona25-mamdosyć

moja matka pije i mam super swieta

Polecane posty

Gość załamanaona25-mamdosyć

przyszłam do domu po pracy i zastałam matke pijaną.Przyszedł facet od prenumeraty gazety a ona wywaliła się na śrrodku w samych rajtuzach i bluzce.potem wyzwała mnie od najforszych i powiedziała zebym wreszcie zrobiła sobie dziecko( poroniłam 7 razy) nie wiem jak mam z nią uśiąść do wigilijnego stołu .Jutro cała rodzinka przychodzi do nas.wcale nie jest mi wstyd ,wcale nie płacze i wcale nie mam ochoty sie zabić.teraz jeszcze nie wiem czy obudzić ją ,żeby wzięła leki na ćiśnienie czy nie budzić? jak ją obudze to się będzie dalej awanturować na cały blok a jak jej nie obudzę to nie weżmie tych lekarstw i może być problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertyuhbjkjn
bożzz kocham Cię , dziewczyno , trzymaj się ,pomimo wszsytko Zdrowych Wesołyćh św. będzei dobrze jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaona25-mamdosyć
dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obudź mamę na leki a tak
w ogóle to odetnij się od problemu - to nie ty wychodzisz w rajtuzach do dostawcy, nie ty się awanturujesz, nie ty pijesz w święta - zachowuj się tak jakbyś zachowywała się, gdyby mama nie piła, bo masz prawo. A o dzieciach i innych ważnych sprawach nie rozmawiaj z pijanymi osobami - NIGDY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertyujkl
jakm Ci pomóc, jedynie możemy duchowo Cie wesprzeć,tak b. mi Ciebie żal, spróbuj pogadać moze jutro z mamą...może to zmieni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cgvhbjnkml
a nie masz możliwości wyprowadzenia sie z domu i ułożenia sobie zycia/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaona25-mamdosyć
rozmawiam ciągle gdy jest trzeżwa ale to nic nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teklagg
to jest problem , a mama ma kłopoty czy ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaona25-mamdosyć
mój ojcoec 16 lat chorował na raka i nie mogłam mamy zostawic samej z tym problemem. niedawno zmarł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obudź mamę na leki a tak
W święta bym sobie darowała rozmowy o alkoholizmie: zrób jej i sobie "urlop" od problemu. Pomóc może jedynie psychiatra wyspecjalizowany w leczeniu uzależnień i odwyk - na to jednak mama musi się zgodzić, a wiadomo, że z tym nie jest łatwo. Ty możesz żyć i spędzać święta jak chcesz, bez względu na jej picie. Jeśli bardzi Ci ciężko na nią patrzeć, gdy jest pijana w Wigilię, to może idź gdzieś do koleżanki np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaona25-mamdosyć
dzięki wszystkim za wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fucnygiugilv
mam to samo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaona25-mamdosyć
najgorsze jest to ,że ja nikomu o tym nie mówię bo mi wstyd i nie chcę mi to przejść przez gardło ,że moja mama jest taka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie to smutne...........
Kochana jak ja Cię rozumiem :(. Całe życie wstydziłam się za matkę :(. Mieszkam ciągle z rodzicami ten koszmar ciągnie się dalej, mam już 26 lat. Marze o chwili, aż stąd ucieknę :(, jeszcze trochę.... też wstydziłam się o tym komukolwiek powiedzieć - odważyłam sie powiedzieć tylko chłopakowi - zrozumiał i jest mi łatwiej kiedy do mnie przychodzi i jest jakaś akcja :(. Tez jestem dla matki szmatą, ku*wa, itp. Przeczytałam Twój post i się poryczałam, wiesz. Trzymaj się. Musisz to przetrwać, cięzko cokolwiek z tym zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko ja rozumiem, że to jest twoja mama i że ci jej szkoda ale prawda jest taka, że to jej życie może alkoholizm to choroba- ale nie wziął się z nieba- nie rodzisz się z tym więc skoro mama doprowadziła się do takiego stanu- widać jej ciebie szkoda nie jest ty masz swoje życie! wyprowadź się i żyj jak człowiek mieszkając z matką wcale jej specjalnie nie pomagasz- może tylko sobie pić bezkarnie a ty niszczysz swoje życie- twój wstyd za nią, krycie się z jej problemem świadczy o twoim współuzależnieniu bierz nogi za pas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest twoja wina, ze ona jest taka, nigdy sie o to nie obwiniaj. to jest dorosly i odpowiedzialny za siebie czlowiek, nie daj sobie zycia zmarnowac , to nie tobie powinno byc wstyd. kazdy ma takie zycie, jakie sam chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaona25-mamdosyć
macie racje dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczulla
zalamana, tu jest topik Dorosle dzieci alkoholikow na Ogolnej-poszukaj. Zajrzyj tez tu www.dda.pl tam jest czat i lista spotkańDDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos o tym wiem
i prawda jest taka neistety, ze ty musisz myslec o sobie tacy ludzie zeby sie zmienic musza sami tego chciec i to mocno a jej pewnie jest tak narpawde dobrze jak jest ma ciebie, ty sie o nia troszczysz, wiec wszystko gra nie daj sie ciagnac w dol z nia, lepiej zacznij sobie zycie ukladac w koncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×