Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ink 696

większosć kobiet nie nadaje sie do związków

Polecane posty

Gość ink 696

i są same lub w toksycznych związkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Typowy
Dlatego przeciętny facet żeni się z jedną a dyma kilkanaście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ink 696
dlatego nie będą się nawet bronić i nic nie napiszą siedzą cicho jak się pisze prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LNCNŻ
Nie wiem, czy wiekszosc sie nie nadaje, ale ja na pewno. Wole luzniejsze zwiazki, nie zamierzam sie hajtac i nie planuje dzieci. Jest mi dobrze jak jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w jakim sensie sie nie nadaja, rozwin wypowiedz? a uwazasz, ze mezczyzni sie nadaja? to chyba nie zalezy od plci, tylko od dojrzalosci i odpowiedniego dobrania sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta sie nadaje do zwiazku
dziewczynka nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black_swan
A ja się przyznaję, nie nadaję się do związku gdyż boję się zdrady, cierpienia i załamania emocjonalnego. Wiem że gdybym miała faceta najpierw zagłaskałabym go na śmierć a przy tym kontrolowała na każdym kroku... więc postanowiłam nikogo nie krzywdzić i być sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do powaznego zwiazku sie dojrzewa z czasem, poprzez doswiadczenia. pierwszy zwiazek jest zazwyczaj miloscia taka "na oslep", dopiero sie wszystkiego uczymy. dopiero pozniej widzimy swoje bledy , wyciagamy wnioski i mozemy stworzyc dojrzaly zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black_swan
ja wolę zapobiegać związkom niż potem je leczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BLACK SWAN czyli wolisz isc na latwizne:D Tylko ciezko byc caly czas w zyciu samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black_swan
hmm dla mnie to żadna łatwizna bo będę sama... ale nie popsuje życia komuś innemu (heh cóż za heroizm - ktoś powie) ale ja wiem że nigdy nie będę w stanie normalnie funkcjonować w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli wolisz isc na latwizne- chodzilo mi o to, ze najtrudniej jest w sobie cos zmienic i popracowac nad charakterem (mowie tu o twojej potrzebie kontroli i zaglaskania kogos na smierc). wiec to jest pojscie na latwizne, bo nie chcesz w sobie nic zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się nie nadaję i dlatego
nie wchodzę w żadne związki, ani poważne ani luźne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black_swan
Ja bym bardzo chciała! nawet nie wiesz jak! ale nie jestem w stanie uwierzyć że po pierwsze ktoś w ogóle mógłby mnie pokochać... byłam, jestem i będę sama... wierzę w predescynację i wiem że moim przeznaczeniem jest być samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego nie jestes w stanie uwierzyc? los sie odmienia, czasem zupelnie niespodziewanie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black_swan
amarant!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black_swan
Nie sądzę żeby mój los kiedykolwiek się zmienił, gdyż moja osobowość szwankuję i nawet rodzina ciężko znosi moją obecność... i mimo że mam 20 lat mieszkam sama, jestem jedynaczką i ja bardzo lubię być sama. A jak pojawia się jakiś facet na horyzoncie to najpierw jestem dla niego słodka, wręcz do obrzydzenia... a po paru tygodniach jak widzę że mu zaczyna zależeć to urywam całkowicie kontakt bo i nienawidzę go i potrzebuje nagle tak z tydzień całkowitej samotności... potem mi przechodzi, ale wtedy jest już za późno. coś się kafe zpsuła... a amarantowi dziękuje za poprawkę i przepraszam za literówkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIwne, skad sie te lęki przed bliskoscia u ciebie biora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black_swan
nie wiem, dlatego nie chcę nikogo obarczać swoimi problemami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sun6 bo to co sie dzieje
dzisiaj nie nastraja pozytywnie do wiazania sie... kazdy sie boi, a chcialby raz a porzadnie kogos znalezc i cieszyc sie zyciem i miloscia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LNCNŻ
A ja nie potrafie byc w zwiazku wlasnie po... zwiazku. 4 lata razem, oddana calkowicie, pewna, ze to juz do konca zycia. Los Nas rozdzieli, kazdy kolejny facet to krotki romans, jeden zwiazek polroczny - na sile tyle przeciagany. Nie potrafie juz, nie lubie, nie nadaje sie. Jestem chora i ciezko byloby komus ze mna. Dobrze mi samej, potrzebuje bliskosci, dlatego lubie zwiazki luzniejsze, bez nakazow i zakazow, ale nie mam w planie na zycie slubu, dzieci itd. Nie kazdy musi chciec zakladac rodzine - to Nasz wybor, a nie kolej rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne ze nie kazdy musi zakladac rodzine, nie kazdy chce i musi miec dzieci. jednak ciezko jest zyc samemu, nie uwazacie? przyjaciele przyjaciolmi, ale i tak kazdy ma swoje zycie tak to wlasnie wyglada sun6 bo to co sie dzieje- wiem, ale strach nie moze przekreslic naszych dążen do szczescia prawda? bo co by wtedy bylo warte zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale zwiazek to nie zakazy i
nakazy, wiec nie uciekajcie w te "luzne zwiazki", tylko szukajcie doroslych , porzadnych, kochajacych osob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sun6 ale dazenie do szczescia
to nie tylko zwiazek z druga osoba... czasami tak musi byc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LNCNŻ
sun - moze i ciezko, ale nie dla kazdego. Jest sporo ludzi lubiacych samotnosc, wlasne towarzystwo. Ja mam wielu przyjaciol, sami faceci ;) Dobrze mi z tym, choc wiem, ze kiedys i oni zaloza rodziny, a wtedy ja bede na co dzien sama. Po co mam sie tym teraz zamartwiac? Bede zastanawiac sie pozniej czego mi trzeba i jak zyc ;) Co do szukania madrych, dojrzalych. Hehehe... W kazdym zwiazku jakies nakazy i zakazy sa, bo kazdy czegos innego w zwiazkach nie toleruje. Oczywiscie to jest normalne, sa granice, ale jak ktos na kazdym kroku widzi zagrozenie, zdrady i zachowuje sie jak gestapo to sorry. Dla mnie to jest chore. A dojrzalych facetow jak na lekarstwo. Ja wolnych takich nie znam :) Przyjaciol kilku of corse takich mam, ale to sa przyjaciele, ale nie potencjalni partnerzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie twierdze ze dązenie do szczescia to tylko zwiazek z 2 osoba, nie uwazam, ze od tego powinnismy uzalezniac swoje szczescie. najpierw trzeba sie nauczyc byc samemu i polubic siebie, zeby potem miec cos wspanialego od siebie komus do zaoferowania. LŻC- ja jednak mysle o tym, bo czesto jest tak, ze zyje sie z dnia na dzien, umyka nam to co wazne, a potem nagle budzimy sie i zostajemy sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LNCNŻ
sun - widzisz, a ja bedac po 4 letnim zwiazku myslalam, ze za duzo mi wlasnie ucieklo, ze stracilam najlepsze mlode lata ;) Zyjac z dnia na dzien lubie najbardziej. Troszke choroba mnie zmusza, nie powinnam sie stresowac, powinnam zyc na luzie. Kazdy ma inne myslenie, podejscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdgdg
kobiety nie wiedzą czego chcą. z jednej strony są strasznymi hipokrytkami i plują jadem na cały ród męski a z drugiej strasznie pragną miłości i czułości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LNCNŻ
dgdgdg - niestety to dziala w obie strony. Wystarczy spojrzec na kafe ile jest tematow opluwajacych kobiety. To faceci tutaj w wiekszosci pluja jadem, a sami ciagle od kobiet oczekuja tylko przyjemnosci i najlepiej bez zobowiazan. Teraz Ty zachowales sie jak hipokryta, bo faceci sa tacy sami jak kobiety. Czlowiek to tylko czlowiek i jeden patrzy na zycie powaznie, drugi na luzie, a trzeci w ogole nic nie bierze do bani i zyje chwila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×