Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zniszczona pychicznie

Facet zniszczył moje życie-nie warto kochać!

Polecane posty

Gość nie ma za co musisz tylko
ignorowac idiotow na kafe, jest kilka z czanymi nickami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniszczona pychicznie
Nick nie ma znaczenia, ważne że mi pomogli-w tym temacie każdy kto się udzielił , pomógł mi bez wyjątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zniszczonej psychicznie
mi też zorał psyche. Swięta spędził z nią zamiast ze mną i dzieckiem. też to przeżyłam. i nadal boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzywdził Cie oraz
naciągnoł na uczucia i czas ten czas mogłaś poświęcic komus kto by został partnerem mężem na lata a moze na całe zycie Ale powiem Ci nie ma tego złego lepiej ze to sie stało teraz niz by poslubie miła tak zrobic Pomyśl ze jeszcze i Tobie może zaswiecic słoneczko że może spotkasz kogoś odpowiedniego zakochanego w Tobie po uszy i WIERNEGO Uwierz w to a tak sie stanie po latach wierności należy Ci sie to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak jest
nie przejmuj się, faceci są podli, to świnie, łajzy, mój były był jeszcze gorszą kanalią ehhhh kopa im wszystkim, obłudnikom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniszczona pychicznie
Dzięki za słowa otuchy....muszę Wam sie do czegoś przyznać. Otóż po tej dyskusji z Wami tu na forum jakbym się otrząsnęła z letargu, to było jak przebudzenie i zrobiłam coś o co samej siebie nigdy bym nie podejrzewała, coś co nie jest dobre ale ...przynajmniej daje mi jasny obraz syt. w połączeniu z Waszymi wypowiedziami. Strasznie się tego wstydzę , wiem że to godne potępienia ale włamałam się mu na skrzynkę-hasło znałam już wcześniej lecz nigdy wcześniej z tego nie korzystałam. Przeczytałam wszystkie wiadomości od niego do niej i parę rzeczy widzę teraz bardzo ostro: -przede wszystkim to ,że ją również oszukuje, ona nie ma najmniejszego pojęcia o naszych spotkaniach. Zatem ten człowiek działa na dwa fronty. Jest jeszcze wiele innych pikantnych szczegółów, których nie będę przytaczać. Początkowo po uzyskaniu dostępu do tych wszystkich informacji zastanawiałam się nad swego rodzaju zemstą lecz stanęło na tym ,że zmieniam nr. telefonu,a drzwi do mnie będzie miał zamknięte jednym słowem zastosuję się do Waszych porad. Boże...jak mogłam byc tak ślepa /:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
Zniszczona... ja przechodze dokładnie to samo!!!!!!! Sytuacja identyczna i mój charakter i zniszczenie rowniez:O Pomogła mi zmiana numeru, zmiana pracy i przyjaciele. Ciagle sa przy mnie zebym tylko nie myslala o tym co boli. Niestety zle mysli, chwile wracaja:( czasem ze zdwojona sila. tylko czas, czas, i nowa milosc... tym razem prawdziwa. Dlugo to trwal ale wreszcie nie pozwolilaam na kontakt, nawet czesc nie chce, zyczen, zupelnie nic. Od ponad tygodnia jest cisza. mysle, ze uszanowal i teraz juz szybko dojde do siebie! Kochana podaj maila mozemy popisac bez publicznosci:) Trzymam za Ciebie kciuki!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniszczona pychicznie
Zuzia...po tym wszystkim, po tym co zobaczyłam i >przeczytałam< dotarło do mnie. Oto mój mail: lostindeath@o2.pl Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zniszczonej psychicznie
ciesze się że stajesz na nogi. czytając ten temat czuje że nie jestem sama i są ludzie o podobnych problemach. ja już nie płacze też byłam u lekarz. Coś mi jednak zostało ale wiem ze nie wróce do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×