Zdrada kłamstwo i psychiczny mąż

WITAM JESTEM MĘŻATKĄ DO12 LAT MAMY DWOJE BIOLOGICZNYCH DZIECI JEDNO ADOPTOWANE I W RODZINIE ZASTEPCZEJ DO WRZESNIA TEŻ MIELISMY TROJE DZIECI. MÓJ MĄŻ WE WRZESNIU Z DZIEWCZYNĄ 16 LETNIĄ KTORA BYLA U NAS W RODZINIE ZASTĘPCZEJ OD 5 LAT UCIEKL . ALE PO 2 DWUCH DNIACH ZGŁOSILI SIĘ SAMI NA POLICJE BO JA ICH SUKALAM ONA TRAFILA DO DOMU DZIECKA A ON PO KILKU DNIACH PRZYSZEDŁ DO DOMU WINA OCZYWIŚCIE BYŁA MOJA ON MUSIAL SOBIE ODPOCZĄC PRZEMYSLEĆ A ONA I TAK CHCIAL ODEJŚĆ TAK SIĘ TLUMACZYLI . I NIBY BYLO WSZYSTKO OK DO 7 GRUDNIA MÓJ MĄŻ POJECHAŁ ZAWIEŚĆ SYNA DO SZKOŁY I JUZ NIE PRZYJECHAL SZUKALAM GO PO RODZINIE WSZEDZIE ZARAZ ZABLOKOWAŁ MI KONTO KARTE UNIEWAZNIL I ZOSSTAWIL BEZ GROSZA . ZNLAZLAM GO W PRACY , PYTALAM CZEMU UCIEKL POWIEDZIAL ZE ON MUSI SOBIE WSZYSTKO PRZEMYSLEC I ,ŻE MOZE KIEDYS WRÓCI .ALE OCZYWISCIE ZNOWU BYLAM WINNA JA NIE WIEM CZEMU ALE TO MOJA WINA, A JA W MIĘDZY CZASIE DOWIEDZIALAM SIĘ ,ŻE ON SPOTYKA SIĘ Z NIA Z TA MAŁOLATĄ KTORA JEST W DOMU DZIECKA JEŻDZI PO NIĄ POD SZKOŁĘ , NAWET DO JEJ BABCI Z NIA PRZYJECHAL JAK CHLOPAK Z DZIEWCZYNA I NA WIGILIE CHCIAŁA GO TAM TA MALOLATA WKRĘCIĆ ALE BABCIA OMALO CO ZAWAŁU DOSTAŁ I ICH WYWALIL JEMU KAZALA DO RODZINY WRACAĆ A JEJ DO KSIĄŻEK . MĄŻ DO DZIECI NIE ZADZWONI NIC GO NIE INTERESUJA A DO TEGO WRZESNIA BYŁY DLA NIEGO WSZYSTKIM JA I ONE .JA PRÓBOWAŁAM Z NIĄ POROZMOWIAC TO BYLO JAK BYM Z GUCHYM PRZEZ TELEFON ROZMAWIALA , A BYLA TO NAPRAWDE FAJNA DZIEWCZYNA BYNAJMNIEJ MI SIĘ TAK WYDAWALO PO PRZEJŚCIACH BO BYLA WYKOZYSTWANA SEKSALNIE ZANIM DO NAS TRAFIŁA , A MÓJ KAPNIĘTY MĄŻ JA DALEJ WYKOŻYSTUJE . TERAZ 23 .12 UCIEKŁA Z DOMU DZIECKA DO NIEGO SZUKA ICH POLICJA JEMU GROZI ODPOWIEDZIALNOŚĆ KARNA JA NIE WIEM NAWET GDZIE TEN OSIOŁ JEST ....SZKODA MI MOICH DZIECI BO ONE TERAZ PRZEZYWAJA ISTNY HORROR TO BYL DLA NICH TATA SUPER MIAŁ Z NIMI KONTAKT MĘŻEM TEŻ BYL DOBRYM PO TYM INCYDENCIE WRZESNIOWYM OBIECAŁ MI ZE JUZ TEGO NIE ZROBI PŁAKAŁ.... A TERAZ CO JA JUZ NIE WIEM O ALIMENTU GO PODALAM BO POWIEDZIAL ZE MI PIENIĘDZY NIE DA BO ON TEŻ MUSI ZA COS ZYĆ I MIESZKANIE SOBIE WYNAJĄĆ , A NAJGORSZE JEST TO ZE NIE UMNIEM GO PRZESTAC KOCHAC WIEM ZE TO GŁUPIE ALE TO TAK CHOLERNIE BOLI , ZE TO ZROBIŁ I ,ŻE ZNIĄ . W SOBOTE WZIELAM NASZ SAMOCHUD Z POD JEGO PRACY A W NIM SAME POAKOWANIACH PO PREZERWATYWACH SZKODA GADAĆ ....... ALE CO DALEJ JAK TU DALEJ ŻYĆ DZISIAJ BYŁA WIGILIA ,CZAS RADOŚCI A U NAS BYLO JAK NA STYPIE PRZY OPLATU WSZYSCY SIĘ POPŁKALI NAWET MOJ TATO MAJMLODSZY SYN POWIEDZIAL MA 4 LAT ON JEST DZIELNY I NIE PLACZE ZATO PÓL WIECZORU PRZEPŁAKAŁ GDZIE JEGO TATUŚ CZEMU TAK DŁUGO PRACUJE PRZECIEZ SĄ ŚWIĘTA.....BRAK SŁÓW ....POZDRAWIAM SERDECZNIE I PROSZE O JAKIES RADY SAMA NIE WIEM JAKIE BO JUZ TEGO NIE OGARNIAM.....