Spotkalam jego eks

no tak, ale teraz po porstu mam calkwoita schize- juz nie wiem co robic, nie wiem czy mu ufac czy nie, czy bedziemy razem, a jezeli to prawda to co mam robic? jestem w ciazy ,to powinien byc najelpszy okres w zyciu i zamiast myslec na jaki kolor pomaluje pokoj dzieciecy ,ja nawe nie wiem czy za 2 dni nadal bede z mezczyzna ktorego kocham..... moge z nim porozmawiac,ale to chyba i tak nic nie da ,bo nie bede nigdy w 100|% pewna ze mowi prawde...

umow sie gdzies z nia i z nim i w neutralnym miejscu, tak aby mysleli ze umawiasz sie tylko z ta jedna osoba. wtedy zobaczysz jego zachowanie i jej. jelsi jest niewinny ona sie zmiesza on ja znienawidzi i nie bedzie sie juz napewno wtracac w wasze zycie jesli okaze sie ze to prawda to odrazu zobaczysz to po jego zachowaniu. zreszta przy niej raczej nie odwazy sie na kłamstwo

ja po prostu chce wiedziec prawde!!!!!

ale zalozylas,ze wszystko co uslyszalas od dziewczyny jest prawda, moim zdaiem zupelnie niepotrzebnie. tak jak niepotrzebnie sie nakrecasz. spokoj i opanowie- jesli jestes w stanie to tak sie zachowuj. ze wzgledu na ciaze musisz achowac zimna krew. wiem,ze mi jest lawo mowic. ale to dobra rada

dzieki ups,ale jeszeli to nieprawda to on sie chyba wkurwi niezle ,ze go cos takiego wladowalam, a niestety potrafi byc wybuchowy , juz kilka razy mnie uderzyl - oczywiscie w twarz tylko.

teraz mi sie przypomnialo- kilka tygodni temu znalazlam karte do komorki i pytam sie jego co to za karta,a on mi powiedzial,ze znalazl na ulicy..... oczywiscie nic nie podejrewaam....glupia , moglam sparwdzic co na niej bylo.....

moim zdaniem taka jazda z umawianiem bez sensu. jesli chcesz konfrontacji to tak zeby obojebyli jej swiadomi. ale wg mnie to glupota mieszac w relacje twojej i facta ta trzecia. to powinno byc wyjasnione miedzy wami. nie uwazam,zeby ktos postronny ( zaabgazowany czy nie) znal wasze sprawy. jesli chodzilo jej o namieszanie to sie udalo. i byc moze tylko o to chodzilo aby cie z nim sklocic.

;O i Ty jeszcze zastanawiasz sie jak on Cie bije? to powiesz mu ze poprostu nie wiedzialas jkomu wierzyc a jak widac on do zdrad jest bardzo chetny, ale wogole jak on cie biej to uciekaj dziewczyno a nie Tys ie zastanawiasz czy Cie zdradza czy nie. wogole to kiedys Ty bylas ta przez ktora rozpadł sie jego zwiazek, to z Toba zdradzał wiec nei wiem czym jestes zdziwiona widac stac go na to ...

haha nie cuduj. nie wymyslaj, zapytaj go poprostu.

ta była sama juz sie wmieszala w ich sprawy a tak przynajmniej dojdzie prawdy

nie bije mnie -tylko p oprsotu mnie uderzyl- ostro sie klocilismyi stracil kontrole nad soba, zreszta to niewazne... chyba macie racje -pogadam z nim i zobacze jego reakcje....

wlasnie, niedoczytalam, gosc uderzy kobiete?? na dodatek w ciazy?? to uz bym nie potrzebowala rozmowy,nie milaby szansy po pierwszym takim zdarzeniu. niech zdradza, i tlucze inna. spierdalaj gdzie pieprz rosnie.

uderzyl?? to bedziesz czekala az cie spierze i reka ani noga nie ruszysz?? widac jest sprawiedliwosc.

ja kiedys powiedzialam dziewczynie mojego eksa ze zdradza ją ze mną. nie wiem czemu tak zrobilam .bylam zła , zagadala do mnie i wydalam go. oczywiscie ta zaraz mu sie poskarzyla. on sie wsciekł ze cokolwiek jej powiedzialam , wszystkiego się wyparł , a ona nadal mu wierzy... ahh ta naiwność kobiet. nie wiem więc czy konfrontacja ma jakikolwiek sens bo patrząc na to , ze jestes w ciazy , nawet przy niej będzie kłamał/

wlasciwie to mi ciebie nie zal zwlaszcza ze smarkula nie jestes.powodzenia i zeby ci kosci nie polamal albo dzieckiem o sciane nie rzucil

zadzwonilam do niego,ale nie odbiera..... mm nadzieje,ze nie jest u tej szmaty!!!

O godz.9 35 byl ostatni moj wpis.Nie wierze oczom komu tak chce sie PODSZYWAC ?????????????????????????????????????????

ej... nie wyzywaj jej.lepsza nie jestes. zwazaj na slowa.

on nigdy mnie nie uderzyl.Koncze ten temat,niech podszyw dalej sie bawi.Wesolych Swiat.

znaczy 100 procent kobiety ????????????????????????????