dziewczyny jak to jest z tym czopem kiedy odchodzi?

mam plamienia od kilku dni ...ciemno brązowe takie dosyc geste,jakby sluz ...i kilka skrzepów,to chyba nie jest czop? to 35 tydz i niewiem co myslec,bylam w szpitalu ale kazali czekac bo to jeszcze za wczesnie :(

Wydaje mi się że to może być czop... Czop może odejść na kilka tygodni przed porodem.

bo ja myslałam ze to jest sluz podbarwiony krwią a u mnie to jest ciemno brązowy gezsty sluz...hm...sama juz niewiem

Wiesz co mi się wydaje że to w miarę normalne... nawet jeżeli to nie jest czop. Podobno przed porodem takie brązowe plamienia mogą się zdarzać. I wszystko jest ok jeżeli nie są obfite i nie towarzyszy im ból. Martwić sie trzeba jeżeli są żywo czrwone bo to może oznaczać że pochodzą z łożyska. Ja mam 4 tygodnie do porodu. Na razie jeszcze nic się nie dzieje ale widze że coraz więcej mam takiego klejącego gęstego śluzu. Nie jest broązowy ale z każdym dniem nieco ciemniejszy... tak jakby w kolorze herbaty.

Ja też sądziłam że "podbarwiony krwią" to taki normalny ze śladami kwi. Ale miałam taki jak opisujesz, jasnobrązowy, i dużo. Odszedł w piątek, a wody w poniedziałek i wtedy zaczął się poród. To też było przed terminem.

mi odszedł o 23 a o 5 rano urodziłam:) a kolezance 2 tyg przed porodem

w takim razie moze sie zacząc w kazdej chwili ale ja jeszcze nie mam pełnego 36 tyg i dlatego sie martwie ze urodze wczesniaka i ze moze byc cos nie tak :(

mi odszedł w nocy, na drugi dzień byłam już w szpitalu (bo wydawało mi się, że wody się sączą), na trzeci urodziłam. Galaretka, koloru mlecznego, bez krwi - tak bynajmniej u mnie

to u mnie chyba jeszcze nie czop...bo takie plamienia mialam tez w 7 i 17 tyg niewiem juz co myslec...

galaretka podbarwiona krwia 7h przed porodem