Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co sie dzieje z moim psem

Mój PIES ledwo żyje...pomocy co robic????

Polecane posty

Gość Cyganka Azis
diabelska bez przesady żeby nie stac było na taksówkę!!! tym bardziej że są święta i z pewnością coś dostała, a bardziej jest pewne że ma auto a jak jest nie pełnoletnia to rodzice mają auto! słuchaj zawsze da się wyjśc z ciężkiej sytuacji, tylko trzeba chcieć a nie grzać dupy przed kompem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyganko droga moze lecznica najblizsza otwarta jest np niewiem 100 km od miejsca jej zamieszkania? chcialabys wydac na takse 300 zl? ja jakbym miala to oczywiscie bym wydala ale nie wszyscy maja. rodzice nie koniecznie maja samochod. albo moze niema kto prowadzic no niewiem.rozne rzeczy sie zdarzaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyganka Azis
diabelska bardzo sie mylisz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35325232
Dajcie spokój, nie wiadomo co się dzieje. Mi kiedyś dzwonili z przedszkola , że mam odebrać dziecko bo jest chore, i też nie miałam jak. Jestem dorosła, ale było dwa dni przed wypłatą, samochodu nie mam w ogóle, a na taksę nie było mnie stać, bo musiałabym następne dwa dni nie jeść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak.a ty masz zapewne "racje".taksiarze boja sie o swoje samochodziki.moze nie wszyscy ale wiekszosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
352...itd wiesz dziecko z przedszkola odebrac w dzien to jakos da rade.nawet na pieszo. poczekamy czy autorka postu cos odpisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35325232
Nie mogłam na pieszo, bo było chore, mróz na dworze, a przedszkole na drugim końcu miasta. Pewnie nic nie napisze, szukała pomocy, a na nią naskoczyliście nie wiadomo na co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w nocy raczej autobusy nie jezdza...tramwaje itp. przeciez dziewczyna po karetke nie bedzie dzwonic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam na nia nie naskoczylam.to niektore wypowiedzi sa po prostu nietaktowne i beznadziejne. np ta o tym ze jakas idiotka zglasza dziewczyne do jakiejstam organizacji dla zwierzat. a co ona winna ze pies ma jelita chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35325232
Jest jeszcze szansa, że to niedrożność, a nie przebicie... Może się wyliże z tego. Mój pies tez jadł dużo dziwnych rzeczy, m.in. pół czekolady, ale białej - rzuciło mu ją dziecko... Ale czuje się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35325232
Z przedszkolem? W końcu mi sami przywieźli dziecko ale o normalnej godzinie, po zajęciach, bo ono ma transport do i z przedszkola - bo jest niepełnosprawne. Dlatego też przedszkole jest daleko - bo ich tylko parę w całym mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam
podobnie-miałam owczarka podhalanskiego i dostał skretu zołondka-wet łaskawie przyjął wieczorem,dał zastrzyk na zejście gazów i...,kazał przyjść jutro z rana.Pies spuchł jak balon i niedoczekała rana=(Innych w mieście nie ma ,a najgorsze że po fakcie dowiedzieliśmy sie że skret można tylko operacyjnie,czyli ten kutas wiedział i nie zrobil operacji,mogł chocby go uśpić...Tak że nie zawsze wizyta u weta uratuje zycie.Autorce życze żeby pies wyzdrowiał z calego serca,a wy tak nie naskakujcie na nia bo się już nie pojawi wcale ,a my bedziemy sie zamartwiac co sie stalo z psinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam
*oczywiscie żołądka mialo byc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie dzieje z moim psem
Po kilkunastu probach wreszcie weterynarz łaskawie odebrał telefon:-o po wywiadzie uznał ze nie jest to napewno zatrucie czy przebicie jelita ale cos powazniejszego.Powiedzila ze moze byc to ropomacicze ale skoro jest sterylizowana to odpada natomiast obstawia niewydaolność nerek:( mam byc caly czas pod telefonem bo ona chce ogladnac mojego psa..... jeju nie wyobrazam sobie jesli trzeba bedzie ją uśpic:(((( dziś objawy ma identyczne nic sie nie polepszylo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie dzieje z moim psem
a tym co sie tak wymadrzaja to prponuje samemu wiasc telefon i sprobowac sie dodzownic w swięta do weterynarza...oni maja wszystko w dupie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesiek 24
są kliniki weterynaryjne całodobowe.może tam spróbuj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie dzieje z moim psem
wiesiek juz jestem umowiona na dzis z weterynarzem powiedzial przez telefon ze to cos poważnego jestem zalamana:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie dzieje z moim psem
Wiesiek do tych co dzienilam to oczywiscie nazywaja sie 24 godzinne pogotowie ale tak naprawde to jest wielka ściema:( oni nie odbieraja telefonow a niektorzy maja podane tylko telefony stacjonarne...wiec jak to moze byc 24 na dobe skoro gabinet jest zamkniety??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedny piesek..:( blagam napisz co sie okaze po wizycie bo ja sie sama strasznie zamartwiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesiek 24
w wiekszych miastach chyba sa czynne ale reki nie dam sobie uciac:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie dzieje z moim psem
Blue lips ja juz zdarzylam sie poryczeć po rozmowie z wetem:( jestem zalamana...to jest moj ukochany pies!!!mam tez drugiego ale ten to jest moje oczko w glowie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie dzieje z moim psem
wiesiek mysle ze wszedzie jest tak samo...oni tez chcą miec swieta a nie rpzejmowac sie obcymi zwierzakami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie dzieje z moim psem
siedze jak na szpilkach i czekam na ten pieprzony telefon od weta:( odwołałam wszytskie plany zwiazane z wyjazdem dzisiajszym na obiad świateczny moj pies jest najwazniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz szukaj całodobowej
To prawda, opieka weterynaryjna zależy od widzimisię lekarzy. w dużych miastach pewnie wygląda to lepiej, ale powiatowe i to porażka. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×