Bylam u faceta na imprezie

Nie ma chyba nic gorszego jak panna zakochana w gosciu, ktory: nie wie o tym i nie chce tego wiedziec.

jak nie chciałas aby cię bzyknał. Nie zatrzymał cię bo nie bylo możliwości na bzykanie, a trzymanie kobiety w domu do innychcelów niż bzykanie mija się z sensem o milę!

Dziewczyny które znałem pisywały do facetów , do mnie niestety niezbyt często .

Nie jestem malolata:( poprostu jestem spragniona uczucia, a czy to grzech ze chce spotykac sie z kims na kim mi zalezy?Kurde do cholery jasnej:(Mam nadzieje,ze niedlugo mi przejdzie i zapomne o tym dupku. Moze masz racje,ze takiego kwiatu to....,ale wciaz wydaje mi sie ze jestem jedyny w swoim rodzaju...:(................:)

no tak nie manic gorszego, moze swinia nie chce poprostu o tym wiedziec, bo gdyby chcial to cos by z tym zrobil:(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( co za dupek:) A niech zaluje, nie wie co traci:)

"Wydaje mi sie,ze przez to nawet nie odezwal sie po osttsniej randce" A mi sie wydaje że sie nie odezwal bo masz z deklem cos nie tak...Nie umiesz pisac (nie mowie o błędach ale o przekazie merytorycznym) i nawijasz jak zdarta płyta... Moi koledzyjak widzą takie to zanim podejdzie mowia pod nosem: "laska - błagam Cię nie podchodź i daj mi spokoj"

Ty jesteś jebnięta..... koleś ma olewkę bo widocznie nie interesujesz go...a ty go od świń i dupka wyzywasz... debilka...

Najwidoczniej nigdy sie nie zakochalas mocno, no moze nie zadurzylas bo trudno to nazwac zakochaniem, nie wiesz jak jest :( Ciezki stan...pragniesz kogos tak bardzo, masz go na wyciagniecie reki ,ale nie mozesz go miec:( A jest ciezko, dziekuje Ci za super rade, na prawde, zajebiste swieta;/dzieki kobieto!

a co ty robiłas u niego na imprezie jeśli on po spotkaniu się do ciebie więcej nie odezwal? Bez zaproszenia przyszlaś? A nawet jesli zaprosil cię wcześniej, to po co się tam pchałaś skoro on po randce sie na ciebie wypiął?

jestem w zwiazku od 10 lat i dobrze mi w nim...A to co ty opisujesz to zauroczenie obcym dla Ciebie gościem...bo nie można sie zakochac w kims po kilku randkach a jedynie zauroczyc...i wy sie prawie nie znacie. A Ty sie zachowujesz jak dziecko....nie ma zabawki to jestes zła i tupiesz nóżką...nie chce cie facet to jest dupkiem....

@nie jest w moim stylu aaby pisac do facta, tym bardzie ze wydaje mi sie ze mu nie zalezy, taaaa, napisac - nie, ale poleźć ni w pięć ni w dziewięc do jego domu na imprezę to i owszem:-D

Poniewaz cale swieta i wigilie spedzalam z momim znajomymi, ktorzy sa jego znajomymi:( dlatego wiec znalazlam sie na tej imprezie, dodam ,ze szlam tam pewna siebie, obiecujac sobie po drodze ze udam nic sie nie stalo, ale jednak sie przeliczylam:( odpuszcze sobie go poprostu.Wiedzialam tak na prawde ,ze nic z tego nie bedzie, zauroczylam sie niepotrzebnie ale to nic, najwyrazniej nie zaslugiwal i nie docenil mnie takiej jaka jestem:) dam sobie spokoj, macie racje, tylko po co od razu te krzyki dziewczyny.Myslalam,ze mnie zrozumiecie jako kobiety;/

:( dalej nie moge sobie do cholery jasnej z tym poradzic ani pogodzic....:)Moze jestem glupia,ale na prawde poczulam cos takiego dziwnego;/ Jestem sama od dwoch lat, spotykalam na swojej drodze przez ten okres roznych facetow, rozne typy,ale on....ale ja jestem glupia, rzeczywiscie zachowuje sie jak jaks malolata...

Bede sobe tak tu pisala ile mi wlezie:) wyzalala sie ile mi sie zachce, a Wy mozecie mnie krytykowac:( Musze o tym jak najszybciej zapomniec;/ Najgorsze swieta w moim zyciu:(

chciało mu się srać