Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AsIa 1985_ To jaa

Duży problem

Polecane posty

Wiesz skoro nie potrafisz zapłacić za swoje przyjecie i dojść do porozumienia z rodzinka to może nie jesteś jeszcze tak dojrzała jak sądzisz? I nie czas na małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
Zaczynam się cieszyć z tego, że wychodzę za mąż w wieku tak zaawansowanym (33 lata) ;) Nikt mi niczego nie narzuca, a pomoc (również finansową) oferują wszyscy członkowie rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsIa 1985_ To jaa
Jestem dojrzała i samodzielna, jestesmy długo ze sobą więc fajnie byłoby to jakoś przypieczętować. Kase na małe przyjecie by sie wyskrobało oboje pracujemy. Tylko co z rodzicami? jak im to wytłumaczyć żeby niezabolało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsIa 1985_ To jaa
Kiedys rer a macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie pytanie
koszty malego wesela nie sawysokie, mozna na upartego zrobic nawet w domu ale lepiej zaprosic wszystkich do restauracji, zaprosicie max. 20 osob - rodzice, chrzestni, dziadkowie i rodzenstwo, moze najblizsi przyjaciele i wystarczy. co do kosztow zaproszen - najtansze zaproszenia sa w hurtowniach i wcale nie trzeba i wypisywac na papierze czerpanym i doklejac ozdobek. wiekszosc moich kolezanek wlasnie tak zrobila, kupila zaproszenia po 50 groszy i rozdala, przewaznie sie wyrzuca i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ror to ty
No tak ROR, jak siema 33 lata to zdanie rodziców można olać, albo liczyc n ato ,że nie dożyją .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ror to ty
No tak ROR, jak siema 33 lata to zdanie rodziców można olać, albo liczyc n ato ,że nie dożyją .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsIa 1985_ To jaa
No tak myśle zamiast tych 50 które im się nie podoba tylko najbliższa rodzina 20 osób i tylko obiadek w restauracji i tyle. Hmm zobaczymy czy da rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiu da radę zorganizować
w rozsądnych kwotach elegancki obiad dla najbliższych, a przedtem piękną, prostą ceremonie w kościele; i będziecie szczęśliwi, że to był WASZ dzień, a nie szopka z Wami w roli niemych klownów... A argumenty "kiedyś będziecie żałować" - no ale czego??? fochów sąsiadki, plotek kuzynki??? tłumu spoconych wujków wrzeszczących "gorzko, gorzko"??? no bez przesady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×