Toksyczna matka-jak sie wyprowadzic

swoją drogą twój ojciec to cwany wyga - walnąc takie zastrzeżenia podczas gdy sam sie ulotnił...

oolga... musze to sprawdzic, ale nie wpadlam na to, co piszesz. Dzieki za pomysl, dalas mi troche nadziei ;) Czynsz to ponad 600 zl, ale oplaty nigdy wiecej, niz ponad 300 miesiecznie, a czasem wychodzi niecale 200, pokoj zas, choc nie za wielki, to jednak w miare komfortowo zmiesci nawet 2 osoby :)

uszy do góry, będziesz w życiu szczęśliwa, tylko nie przegnij w wykorzystywaniu tej możliwości

Nie, musze troche wziac ojca w obrone. Ojciec nie mial z matka slubu, mial odlozone pieniadze, z ktorych kupil to mieszkanie, a zeby tych pieniedzy za wiele nie oddac panstwu, musial je przekazac krewnemu czyli musial mnie (a nie mamie, jako osobie niespokrewnionej) - ta uwzgledniona opieka dawala jakies dodatkowe ulgi. Wydaje mi sie, ze sadzil, ze jakos sie ulozy, jako ze zawsze ja mialam lepsze kontakty z mama. Niestety pogorszyly sie one po przeprowadzce. W poprzednim mieszkaniu mama naginajac mnie do swej woli, mowila "to moj dom" (mimo, ze bylam wynajety). Teraz ja walcze o prawo do odrebnosci, wlasnego zycia, argumentujac, ze to mieszkanie jest WSPOLNE (co oczywiscie prowokuje teksty w rodzaju "zmienilas sie")

wierzbowa-mozesz sie wymeldowac,jasne,ze tak,ale to i tak za wiele nie zmienia, matka mieszkajac tam ma obowiazek placic czynsz i oplaty, ale jesli tego nie zrobi to co? nawet jak nie placisz w wynajetym mieszkaniu to nie moga cie wyrzucic-takie prawo, ja bym wynajela moj pokoj i tyle, ona nie ma prawa mowic sublokatorom co maja robic ale oczywiscie moze probowac i uprzykrzac im zycie

Tak, ale przypuszczam, ze w przypadku gdy ja na to nie stac, moga podac mnie o alimenty. Jesli zas ja wykaze, ze i mnie nie stac, to co? Na pewno moglaby udac sie do opieki spolecznej, ale ona nie chce... Zaluje ze kiedy poszukiwalismy z ojcem mieszkanie, kupilam takie, jak ona sobie zyczyla, a nie dwa tansze na zadupiu - problem zostalby rozwiazany :( ale juz za pozno na lzy