Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amelka___85

przyznać się?? straszne wyrzuty sumienia

Polecane posty

Ale nikt nie usprawiedliwia zdrady.Tu nie chodzi o eydanie żadnego wyroku, to nie jest sprawa sądowa.Jest tylko pytanie:czy warto rozbijać małżeństwo przez chwilę słabości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehee45
hehe czyli strach przed odrzuceniem i wszystko jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czemu no przeciez to była chwilowa słabosc napewno sie nie przyzna bedzie to w sobie nosił i wszyscy bedą zadowoleni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czemu no przeciez to była chwilowa słabosc napewno sie nie przyzna bedzie to w sobie nosił i wszyscy bedą zadowoleni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nikogo nie zdradziłam i na dzień dzisiejszy mówię, że nie zdradzę.Mam nadzieję,że tez nikt mnie nie zdradzi.Autorce radziłam,żeby sie przyznałam, natomiast koleżance'tez zdradzilammm" odradzam, bo to juz jest inna sytuacja.Ja mam nadzieję, że nigdy nie bebe w podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osoby, które zdradzają powinny wiedzieć, że to co zrobiły jest złe, niech wiedzą co inni sądzą o tym. Jak się będzie tak ładnie doradzać, czy powiedzieć czy nie, to w końcu temat:zdrada stanie się tak pospolitym pojęciem i problemem, że nie będzie to traktowane z należytym potępieniem. Może będzie to przestrogą choć dla jednej osoby, że jak się pije to się powinno bardzo uważać, żeby nie wylądować w łóżku innego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorce radziłam sie przyznac, kolezance "nigdy nie zdradziłammm' odradzam, poniewaz to sa różne sytuacje.Ja mam nadzieje,że nigdy nie bede w podobnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehee45
Autorka i jej podobne i tak sie nie przyzna bo jak faceci to mowia trzeba miec jaja do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za ludzie, pokłociła sie i dawaj na obcy drążek, i weź tu spuść z babe łańcucha zaraz rogi przyprawi. A do spowiedzi przed swietami byłaś? I pytanie niby poza tematem, ilu autorkajuz miała facetów ? z 10?, 15? więcej? bo wyglada na taką co ma wprawe w zaliczaniu facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzkka77
uwazaj zebys jeszcze w ciazy nie była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez zdradzilammm
nie mowie o skrzetnie planowanym i trwajacym wiele miesiecy czy lat romansie, ale o chwili slabosci, ktora nie niosla za soba zadnych glebszych uczuc, ja uwazam, ze nie trzeba mowic, bo osoba z ktora jestesmy bedzie miala traume do konca swoich lat...nie bedzie umiala zaufac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj juz bez przesady
strasznie zadufane w sobie jestescie, zdradzaczki 😡 ze niby po waszym puszczeniu sie maz bedzie mial "traume do konca zyvcia"? Buahahahaha, nie rozsmieszajcie mnie, do konca zycia to on bedzie Bogu lub losowi dziekowal, ze sie przyznalyscie i dzieki temu on moze was kopnac w doopsko i zwiazac sie z kims znacznie bardziej wartosciowym, niz takie zdradzajace scierwo :D nie zaslaniajcie sie "sumieniem" badz rzekoma "krzywda meza" i "trauma", jaka mialby przezyc, bo tylko usprawiedliwiacie swoje swedzace ciipska i swoja podla falszywosc 😠 jakos swojego rzekomego "sumienia" nie uzywalyscie, wskakujac innemu do lozka, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do oj bez przesady
a Ty jestes dziewica orleanska co? ci.pa to chyba ciebie swedzi skoro wiesz jak to jest jak sie chce zdradzic szma.to ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelka___85
też mówiłam, że ja nigdy tego nie zrobię, ale co się stało, to się nie odstanie... na dobrą sprawę, to nawet nie wiedziałam, czy jeszcze jesteśmy razem, czy już nie po tych naszych awanturach on też święty nie jest, zdradzał na początku naszego związku, ale jakoś wybaczyłam... być może to we mnie siedziało jak zadra i chciałam odpłacić tym samym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a on sie przyznal
tobie do tych zdrad??? czy sie domyslilas? jesli sie przyznal Ty tez tak zrob i jesli cie zostawi to go wal, nie jest wart ciebie, skoro on moze a Ty nie, jesli sie nie przyznawal, zapomnij i zyj dalej z nim - jesli jestes pewna ze cie znow nie zdradzi....wszystkiego dobrego Ci zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×