Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

głupi idealista

Jak zerwać z dziewczyną?

Polecane posty

A na jakim poziomie ma być wg Ciebie? No chyba na tym samy co nie? Pewnie jesteś w podobnym położeniu co ja tylko odwrotnie i tępisz jakikolwiek przejaw mojego sposobu myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tajemnicza Dama A ty nigdy nie czulas w zwiazku, ze "to nie to". Wiem,ze ciezko jest sie z tym pogodzic drugiej polowce, ale zawsze lepiej wczesniej niz momencie gdy np. pojawiloby sie dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam inne problemy.. Tylko wnerwiło mnie to o poziomie, ale nie zamierzam się kłócić. Szukaj , szukaj.. może znajdziesz dziewczynę na Twoim poziomie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thc
Tajemnicza, odpuść sobie. Innymi słowy chodzi o to,że jedna osoba w związku się rozwija, ewoluuje, a druga stoi w miejcu lub wręcz się cofa. Nie chodzi tylko o pozim intelektualny. Moim zdaniem nie kocha się za coś, ale pomimo wszystko, pomimo wszystkich wad i niedostatków. Jesli te wady urastają do rangi problemów nie do przejścia - miłość wygasła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thc Bardzo dobrze przekazałeś to co chciałem powiedzieć. Po prostu cały czas się oddalamy. To dopiero 3 lata a już dzielą nas lata świetlne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thc mam nadzieję,że jesteś facetem,mówisz to co sama chciałabym powiedzieć w temacie...nie muszę się już wypowiadać :classic_cool: ...a Ty autorze im wcześniej to skończysz, tym lepiej dla tej dziewczyny ...smutna historYJa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sempre_su
niech zgadne... ty masz na imie Kuba, a ona Patrycja? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak,dowalcie mu ile wlezie,zasługuje sobie na to! ...ja jestem na to za grzeczna :classic_cool: ...ale i tak mam ochotę go zjechać na maxa i doprawdy nie wiem co mnie w ogóle powstrzymuje! wielki hegemon się znalazł pfff :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Motylek w klatce.
Nie ja chyba nie rozumiem.. Co to w ogóle znaczy, że po 3 wspólnie spędzonych latach, 12, 20 można stwierdzić, że to jednak nie to? Chyba takie rzeczy stwierdza się w ciągu pierwszego roku czy pasujecie, czy nie pasujecie. To jest tyle czasu, że na jakimś poziomie znacie już swoje charaktery, zachowania, reakcje na pewne problemy. Ale nie mówcie mi, że po tylu latach stwierdzacie, że to nie to, bo to jest śmieszne!! Tak chyba mogą powiedzieć tylko jacyś rozchwiani emcjonalnie ludzie, którzy sami nie wiedzą czego chcą! Wszystko po jakimś czasie przestaje pasować i wyrzucają nudną już zabawkę! Owszem zdarzają się sytuację, że człowiek się diametralnie zmienia np zaczyna pić, bić itp. I to jest owszem powód żeby odejść, żeby nie marnować życia. Ale jak można stwierdzić, że się kogoś JUŻ nie kocha? To chyba się nidy nie kochało, a wtedy najzwyczajniej to jest zwykłe oszustwo i celowe zadanie cierpienia drugiej osobie i trzeba zadośćuczynić w takiej sytuacji!! Trzeba odpowiadać za to, że się jest niedorosłym gówniarzem! Nie można na litość Boską komuś życia marnować dla chwilowego widzimisę! Owszem wielu ludziom się wydaje po latach, że uczucie przeszło itp, ale chyba to normalne, że całe życie motylków w brzuchu czuć nie będziecie. Ludzie bierzcie odpowiedzialność za swoje czyny i słowa!! Owszem z czasem może zrobić się w związku nudno, rutynowo, ale skoro jesteście inteligentni i na tak wysokim poziomie to pewnie znajdziecie rozwiązanie takie, aby życie z waszą partnerką stało się na nowo interesujące :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupa jeża
jak narazie chłoposzku, to Ty tu "popierdujesz" od rzeczy.. ale nie będziemy dyskutować, bo ja przecież nie na Twoim "poziomie" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupa jeża
wiem Damo, bo przeczytałam forum od a do z.. myślę poprostu tak samo jak Ty i mam prawo to wyrazić heeeeeee??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupa jeża
*teamt przeczytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupa jeża
tak, czy owak - zbojkotować próżniaka!!!!!!!!!!!!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaczarowana77
Autor zniknal bo szuka swojego poziomu ale z przykroscia musze stwierdzic ze istnieje szansa na nie znalezienie tak zadufanej osoby jak on sam.Dobrze niech rozstanie sie z ta dziewczyna i da jej szanse na szczescie a sam niech sie kisi i szuka dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autot prawdziwy
powiedzieć jej prawdę, 3 lata toż to ta chwila zauroczenia potem motylki zdychają. Dobrze, że autor o tym wie, że to nie ta dziewczyna, niech szuka swojego ideału a tej dziewczynie pozwoli żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam ten sam problem i cię rozumiem . Dziewczyna sie do mnie wprowadziła po roku znajomości chciałem tego bo bylem sam .Ona jest młodsza o 20 lat .Nie wiem co robić rozmawiałem z nią wielokrotnie ale ona mówi że mnie kocha i ze sie nie wyprowadzi .Ku..wa taka oporna .Na początku bylo dośc fajnie młoda du.a więc nie przeszkadzało mi ze to takie zero intelektualne .Przez te wszystkie lata nie pracowala wogóle jja ja utrzyrzymywałem bo mówiła że pracy nie może znależć nie chciało jej sie bo po co siedzi całymi dniami przy komputerze i żre już jest taka gruba że nie mam ochoty się z nią kochać takie obrzydzenie mam .Jeżeli gdzieś wychodzi to tylko do sklepu po żarcie .Próbowałem jej tłumaczyć że jest młoda zeby poznała kogoś innego zalożyła rodzine ..Nic do niej nie dociera ona chce u mnie mieszkac bo mnie kocha Koleżanek też nie ma bo wszystkie sie pożenily i maja rodziny .Też chciałem to delikatnie jakoś zalatwić bo nie jestem cham Ale się nie da .ku..wa co ja sobie narobiłem mam dośc takiego zasranego życia . z nia.rozmowy z nia zadnej bo sie nie rozwija zadnej ksiazki nie przeczyta Siła jej nie wyrżucę bo bęzie spała na schodach i zalic sie bedzie sasiadom Chciałbym poznać kobiete w moim wieku tyle fajnych jest przeciez .Mam tylko jedno wyjscie zostawic ja w moim mieszkaniu i sie wyprowadzic do rodziców ale jestem 100$ pewien ze przylezie tam za mna i co ja mam zrobic nie śmiejcie sie ze mnie bo to wcale nie smieszne jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×