wstydzę się swojej dziewczyny

nie krytykujcie mnie:(( mam 22 lata a z iloną jestem od pół roku. ilona jest świetną dziewczyną: miłą, opiekuńczą, serdeczną, ma niesamowite poczucie humoru... niestety nie grzeszy pięknością... wiem, zaraz mnie za to zjebiecie;/ cóż... ilona jest niska i dość sporo waży, ma rude włosy;/ jest świetną kobietą, ale... ja się jej wstydzę;/ do tego czasu unikałem spotkan z nią i z moimi znajomymi, którzy mają piękne narzeczone. cóż.. mój kolega zaprosił mnie do sibei na sylwestra... właśnie z iloną;/ będą tam sami znajomi, moi koledzy i koleżanki, moja eks z którą byłem w tamtym roku była piękna, zrobiła furorę, ale była suką;/ co mam zrobić:( kocham ilonę, ale sie jej wstydze? mam jej powiedzieć: schudnij, zmien się? nie wiem co robi ć:((

kanał i tyle ,daj jej fotę ocenimy,może nie jest tak źle

Kup jej kłódkę na lodówkę ;) i zadbaj o jej Ciało ;) ps. 0/10

Zerwij. Nie zasługujesz na nią.

nawet nie skomentuję...

ciesz się, że w ogóle masz dziewczyne

masz cos do rudych?

sKORO sie jej wstydzisz to gdzie wy sie spotykacie? Przeszkadza Ci jej wygląd czy tylko boisz sie opini publicznej?

Rude są wredne i okropne przecież to każdy wie haahahah

wredne tak, ale okropne? bujda :D

hej.. wiem jak się czujesz tzn tak mi sie wydaje, że mój były miał ze mną ten sam problem co ty ze swoją :( też baaardzo rzadko 'pokazywał' mnie swoim znajomym, a byliśmy ok 5 miesiecy razem, dopóki siedzieliśmy sami w domu wszystko było ok, ale gdy przychodziło gdzies wyjść to ehh.. miałam wrażenie że się mnie wstydzi, niestety też jestem osobą przy kości z bardzo niską samooceną dlatego ludzie różnie mnie odbierają, niektórzy lubią za fajny charakter ale niektórzy dostrzegają mankamenty urody noi cóż.. nie wiem co ci radzić, albo przełam się w sobie i wmawiaj wszystkim dookoła że to najpiękniejsza kobieta na tej planecie tak by i oni w to uwierzyli, albo po prostu nie rań jej i się z nią rozstań. :(

w takich przypadkach należy się rozstawać

prowokacja

To nie idź w ogóle

22 lata a taki niedojrzały, zastanów sie koledzy beda mieli swoje dziewczyny kapna cie wtedy w dupsko jednym slowem oleja (znam takich przypadkow bardzo wiele), a dziewczyna bedzie z Toba na dobre i złe jesli naprawde kocha

wiem cos o tym, swojego faceta tez sie wstydzilam. sam na sam jest ok, a jak go przedstawialam znajomym to mialam mieszane uczucia. olej to po prostu jak ci na niej zalezy. mi na nim zalezalo i w dupie mialam juz pozniej, ze niski i niezbyt lotny;p mi sie podobal, to najwazniejsze. moze twoi kumple ja polubia? moze im sie spodoba? najwazniejsze, ze podoba sie tobie. tylko nie daj jej odczuc, ze sie jej wstydzisz. to by ja bardzo zabolalo, po co ja krzywdzic?

ty nazywasz ktorzy smieja sie z bliskiej Ci osoby przyjaciolmi? cos chyba tutaj jest nie tak

....ludzi, ktorzy....

jakbys naprawde kochal sowja dziewczyne to bys takimi glupotami sie nie przejmowal

no ok.,ale nie moge pojac tego ze koledzy ktorych uwazasz za przyjaciol moga wysmiac Twoja dziewczyne i przez co zrobic Ci przykrosc przyjaciele tak sie nie zahcowuja

Zastanów sie niedojrzały chłopczyku po co z nia wogole jestes??? Jestes do tego stopnia załosny ze na kazdym kroku musisz cos udowadniac kolegom i przyjacielom??? Po przeczytaniu tego co napisałes jest mi bardzo szkoda tej dziewczyny ktorej tak "pieknie" oczy mydlisz... Zostaw ja bo ma szanse zwiazac sie z facetem który naprawde jest cos wart!

Uprzedz ich ze nie zyczysz sobie zadnych komentow na jej temat bo inaczej koniec z kumplowaniem sie?? Ale nie wiem czy to dobry pomysl tak z gory mowic im ze cos jest nie tak. Moze nc nie zauwaza

i barzdo dobrze. zerwij z nia. skoncz z pasztetem;/ ja bym w zyciu niepokazal sie z laseczka ktora wazy wiecej niz 55kg i nie ma conajmniej 170 cm wzrostu;/ reszta to karykatury konbiet;/ pjdzesz raz i zszargasz sobie opinie do konca ;/ tego nie chcesz;/ kryzys wieku mlodego czyco?

Niemożliwe, że ją kochasz. Ja broniłam swojego byłego nie tylko przed znajomymi ale i całą rodziną. Z każdej strony słyszałam co taka laska robi z takim śmiesznym chudzielcem. A dla mnie się podobał. I nie bardzo zwracałam uwagę na podobne teksty, bo po prostu nie miały znaczenia. Tak jak ktoś bardzo słusznie zauważył, to Tobie dziewczyna ma się podobać, bo to Ty będziesz spędzał z nią czas, więc musi pasować Twoim potrzebom a nie znajomych.

Po pierwsze dureń i imbecyl z ciebie, że przejmujesz się opinią durnych kolegów. Jeżeli oni są upośledzeni i naprawdę będą dla niej nie mili nie zabieraj jej tam, tylko wymyśl coś innego. Dlaczego fajna dziewczyna ma cierpieć przez downów? Po drugie, nie możesz jej zmusić żeby zaczęła się malować i ubierać jak gwiazdy filmowe :P, kiedy jej jest dobrze ze sobą. Gdyby mój mężczyzna wytknął mi że jestem brzydka to wykopałabym go z mojego życia. No dobra może ona nie grzeszy urodą. Ale czasem nie wiele trzeba żeby z kaczątka przemieniła się w łabędzia. Z tuszą sam jej możesz pomóc .Zapisz się z nią na siłownie, basen, zacznijcie razem biegać. Jak razem jecie unikaj nie zdrowego jedzenie np. hamburgerów. I każdą zmianę w rozmiarze chwal, bo kurcze chyba nie chcesz żeby dziewczyna się przez ciebie zaczęła sę głodzić - zdrowy styl życia w ciągu kilkunastu miesięcy zmieni jej wygląd o 100%. Rudy to śliczny kolor, ale może do niej nie pasuje. Po kobietach na ulicy często widać, że łądne kobiety, złym dopasowaniem ciuchów itp wyrządzają sobie krzywdę. Może załóż się z nią o coś, jak ty wygrasz przefarbujesz sobie włosy na jej kolor a jak ona to ona na twój :P. Komplementuj ciuchy w których fajnie wygląda, kupuj jej jakieś twarzowe fatałaszki...

Masz pięć lat? Albo znajomych o rozumie 5latków? Samych palantów i wredne suki? Jeżeli naprawdę wygląd dla ciebie to WSZYSTKO. Oszczędź tej dziewczynie związku z takim skurwielem i zostaw ją. Przynajmniej będzie miała okazje poznać kogoś wartościowego. Pamiętam jak w szkole nie byłam zbyt urodziwa, ale jakoś fajni faceci się mną interesowali. Wyładniałam, a jedyną zmianę jaką widzę w moim "powodzeniu" to zainteresowanie tzw. facetów blachar, na których ani wtedy ani teraz nawet nie spojrzę.

durnych kolegów, to ich zlej, jeśli przyjaciół, to raczej powinni bez komentarza przyjąć twój wybór

Pierce'a Bronsona najpiekniejszego z Jamesów Bondów, jest naprawde gruba po dzieciach - i co? malzenstwo od wielu lat , sczesliwi i widac, ze Pierce ma gdzieś, co kto o nich powie. No ale do tego trzeba miec klasę a nie kompleksy dupka....

kamel to inna sprawa:]