ej zdarzyło sie wam cos kiedys ukrasc ?

kiedys włożyłam kumplowi do plecaka szampon xD a on mi nie uwierzył i wyszedl. przeszedl obok kasjerki z szamponem w kieszeni. oczywiscie gdy sprawdzil wyjal i dal komus kto przechodzil.. :D

Nie, nie zdarzyło nam się. :o

ta, srajtaśme z kibla na studiach. trzeba było oszczędzać

można wygrać!!! **** http://listonic.pl/lily/choinka ****

oj to ja kiedys wzielam slownik, i worki ze szkoly xD

hmm wsadziłaś mu szampon do plecaka.. nie uwierzył w to.. to jakim cudem przeszedł koło kasjerki trzymając szampon w kieszeni?:D:D

ja kiedyś w 96 albo 97' w supermarkiecie HIT podjadłam trochę kapusty kiszonej z beczki i się całe zacoupy gryzłam z wyrzutami sumienia... :( zastanawiałam się czy bramka będzie piszczeć że mam kradzioną kapustę w brzuchu :O

wlasnie nie wiem... takie sa te polskie sklepy... xD potem dal ten szampon przechodzacemu organiscie xD

nie dramatyzuje.. | ja sie z tego smialam.. i pozniej na poczcie wlozylam mu dlugopis xD

haha:D chodzi mi tylko o to, ze wsadziła mu do plecaka a on miał go w kieszenie, wieć nie wiem jak tam się przetransportował xD

w kieszeni od plecaka ( rozpietej)

to mów od razu a mi już tu wyobraźnia działa, ze od kurtki

Rzeczy. Raz wynioslam buty.. Wyszlam w nich:) a stare klapki zostaly. okulary p.slon. kosmetyki. nawt chipsy kiedys duza paka...

Kiedyś z king Krosa w Poznaniu wyniosłem w bucie MP3, a w Auchanie podżeram notorycznie świeże bułki i zapijam sokami

hehe . moj stary wpierdala pistacje w lidlu

moja stara podpierdala winogrona w tesco a później sobie chodzi i żre. xD a ja kiedys ukradłam keczup i szampon do włosów za 17 zł ;D

o.. albo cukierki w carrefourze xD

podpierniczamy a oni dalej funkcjonują czyli zapierniczamy dalej

w biedronce same papiery po batonach leza.. | ej oni wgl sprawdzaja te kamery.. ? | nie bojcie sie krasc! xD xD

markety walą taką kasę że szok więc trzeba im coś zapierdolić

oo tak, filmów mam sporo ;D

przeciez oni tez na zapierdalaja.. cena taka.. a przy kasie juz 2 razy drozsza.. tak z nas dra ze szok..

no pewno,np. firanke w obi

no więc właśnie a szefowie marketów jeżdżą brykami że hej

a ci co sprzataja jakie fury maja.. pewnie tez kradna. xD widzialam kiedys jak jeden jezdzil tym samochodzikiem myjacym z batonem w reku i lizakiem w ryju.. xD

babka mi ją zmierzyła odcięła do reklamówki włożyła i przy kasie miałam płacić ,ale nie zapłaciłam ,nikt się nie skapnął więc poszłam sobie

albo fajnie sie wrzuca rozne zeczy innym do koszykow jak nie patrza xD przyprawy do flakow,zabawki.. potem kupuja

kiedys wrzucilam jakiejs lokówke.. jak poszla do kasy to zaczela krzyczec ze nie zaplaci bo nie brala.. az ochrone musieli wzywac..

juz nikt ?

ja notorycznie w carrefourze zre cukierki. wkladam zwyczanie do siateczki, ide zwazyc i robiac dalej zakupy sobie podjadam.. potem pusta siatke wypieprzam z napojami robie tak samo, otwieram i pije a potem ostentacyjnie bez ceregieli wyrzucam do smietnila :D