Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaskoczona kobieta

lekarz nie wypisał mi tabletek anty

Polecane posty

Gość zaskoczona kobieta

Poszłam do ginekologa, do którego zresztą chodzę od kilku lat bo chciałam, żeby wypisał mi tabletki antykoncepcyjne (moje pierwsze tabletki). A on nie chciał, tylko zrobił mi wykład na temat szkodliwości tabletek. Ponieważ nalegałam powiedział, że wypisze bo to mój wybór ale jako lekarz musiał powiadomić mnie o ich działaniu i szkodliwości i musiał wyrazić swoją opinię medyczną na temat przyjmowania ich przeze mnie (tzn że jeśli jestem zdrowa to nie powinnam ich brać). Mam zrobić badania, przyjść z nimi do niego i on wtedy dobierze takie, żeby jak najmniej szkodziły. Dobry chyba ten mój ginek, nie? :) Ale po tym wszystkim to chyba faktycznie zrezygnuję z antykoncepcji hormonalnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała_123
Dobrze że Cie uświadomił ale nie powinien ci narzucac swojego zdania bo to Twoja decyzja i to już nie należy do jego kompetencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te tabletki bardzo szkodza... moja siostra po zażywaniu tego miała w wieku 26 lat problem z zajściem w ciążę ... Uważaj lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I am so sorry for you
do kozi a skad wiesz, ze to od tabletek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co moze wolalabys
zeby wypisla ci recepte z zamknietymi oczami bez zlecenia badan? tobie wydaje sie ze to cukierki czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one po to są aby były te
trudności z zajściem w ciążę :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona kobieta
Heh, ja byłam tak zdumiona, że nawet się dokładnie nie wsłuchałam. Ale z tego co pamiętam to chodziło o choroby związane z krążeniem (i podobno nie raz nie mozna tego wykryc w badaniach krzepliwości krwi tylko wychodzi przypadkowo jaki ktoś ma np robione jakieś inne badania doplera czy coś takiego), nowotwory i różne inne rzeczy jak wypadanie włosów, problemy z wątrobą, łatwiejsze łapanie infekcji albo grzybicy nie pamiętam. W ogóle mówił, że wiele skutków wychodzi dopiero po latach i często po zaprzestaniu brania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona kobieta
Wiem, że to nie cukierki ale byłam zaskoczona, że ginekolog będzie przeciwny braniu tabletek antykoncepcyjnych - jakichkolwiek, nawet dobranych na podstawie badań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona kobieta
* był przeciwny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie w 100% z kozi93... Potem sa problemy z zajsciem w ciaze... oczywiscie juz kiedy sie z nich zrezygnuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
bla bla bla. lepiej nie gadaj o skutkach ubocznych przy kobiecie która właśnie zaczęła 5letnie studia a potem czekają ją 3lata praktyk zawodowych (czyli jakieś 4lata bo odliczyc trzeba weekendy i święta :P) na budowie w biurze żeby móc ubiegać się o uprawnienia. Dla mnie i dla właśnie takich dziewczyn największym skutkiem ubocznym byłoby dziecko w tej chwili..!!! Takie gadanie że tabletki szkodzą, szkodzą papierochy, alkohol, brak ruchu, niezdrowe jedzenie. Na tabletki wszystko łatwo zwalić - najlepiej tycie, czy niepłodność. Jak ktoś decyduje się na tabletki to powinien wiedzieć że to nie cukierki i że może się stać coś złego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihi - lekarze moherki tak
właśnie straszą skutkami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
bla bla bla. lepiej nie gadaj o skutkach ubocznych przy kobiecie która właśnie zaczęła 5letnie studia a potem czekają ją 3lata praktyk zawodowych (czyli jakieś 4lata bo odliczyc trzeba weekendy i święta :P) na budowie w biurze żeby móc ubiegać się o uprawnienia. Dla mnie i dla właśnie takich dziewczyn największym skutkiem ubocznym byłoby dziecko w tej chwili..!!! Takie gadanie że tabletki szkodzą, szkodzą papierochy, alkohol, brak ruchu, niezdrowe jedzenie. Na tabletki wszystko łatwo zwalić - najlepiej tycie, czy niepłodność. Jak ktoś decyduje się na tabletki to powinien wiedzieć że to nie cukierki i że może się stać coś złego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona kobieta
To nie jest żaden moherek. Facet jest po prostu specjalistą, robi doktorat z hormonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona kobieta
A co do studiów - 5 lat studiowałam i jakoś bez tabletek dało radę, dziecka nie mam, w ciąży nie byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matrykla1112
nowotwory ?! dziewczyno ten lekarz to hcyba ksiądz w pzrebraniu;) bez przesady moj ginekolog i inne zrodla podawali m ize to nawet zmneijsza ryzyko raka;) tez chialbym zacząc stosowac antykoncepcje jednak obawiam się troche bo slyszlam ze zmneijsza to ochote na seks.. więc po co wogle je brac jak sie eniche kochac ?:dhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona kobieta
Nowotwory piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona kobieta
Ksiądz raczej nie, ma drugą żonę, z pierwszą się rozwiódł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
inne studiowały i mają, i co z tego? Każdy ma swój rozum i ma prawo do wyboru antykoncepcji którą uważa za słuszną, tylko prosze zaraz mi nie wciskaj swojej ideologii. Ciesz że ty nie miałaś wpadki. ale mi się nie uśmiecha latać po tabletki "po". mają taką dawkę hormonów, że moje tabletki najnowszej generacji przy nich to witamina c.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matrykla1112
kurde to ja mam teraz problem.. mam stalego partnera juz dosc dlugo chilabym sie pzrezucic na tabletki ale boje sie skutkow.. neiukrywam tez ze bylabym zadowolona gdyby te hormonki podzially tez na biust:D heh bo wielkoscią on nie gzreszy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
inne studiowały i mają, i co z tego? Każdy ma swój rozum i ma prawo do wyboru antykoncepcji którą uważa za słuszną, tylko prosze zaraz mi nie wciskaj swojej nowej ideologii anty "anty" :P ideologii. :P:P:P Ciesz że ty nie miałaś wpadki. ale ja mam uczulenie na lateks, więc niespecjalny mam wybór. Globulki to żadne zabezpieczenie. Mi się nie uśmiecha latać po tabletki "po". mają taką dawkę hormonów, że moje tabletki najnowszej generacji przy nich to witamina c.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matrykla1112
kurde to ja mam teraz problem.. mam stalego partnera juz dosc dlugo chilabym sie pzrezucic na tabletki ale boje sie skutkow.. neiukrywam tez ze bylabym zadowolona gdyby te hormonki podzially tez na biust:D heh bo wielkoscią on nie gzreszy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I am so sorry for you
jesli ma sie problemy hormonalne badz z plodnoscia to sa problemy przy zajsciu w ciaze a nie od tabletek...co za ciemnogord

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona kobieta
Ale ja żadnej ideologii nie mam, sama poszłam do gina właśnie po to, żeby je brać. Ale po tym wszystkim stwierdziłam, że chyba nie będę jednak masakrować nimi swojego organizmu. Fajek tez nie palę, bo są szkodliwe. A co do prezerwatyw to są też takie bezlateksowe, ale to tak na marginesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko że problemy
hormonalne i problemy z płodnością mogą brać się właśnie z tabletek antykoncepcyjnych. Uśpione tabletkami jajniki mogą później nie podjąć prawidłowej pracy, nie ma owulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilu lekarzy tyle zdan...
moja lekarka rodzinna jest przeciwna braniu pigulek...faktycznie nie kazdy moze je brac i kazda kobieta powinna miec najpierw robione badania zeby sprawdzic po pierwsze czy moze a po drugie jakie hormony stosowac... zaden z ginekologow do ktorych chodzilam nie byl przeciwny braniu pigulek i kazdy wypisywal je bez mrugniecia okiem....i bez zadnych badan... ale ostatnio stalo sie cos dziwnego...pigulki biore w sumie dwa lata... te same...po roku brania zrobilam sobie 2 miesieczna przerwe zeby sobie organizm odpoczał....wszystko bylo ok...teraz minał prawie kolejny rok brania pigulek (bez przerw na odpoczywanie organizmu) i tez wszystko bylo ok...do soboty...bo w sobote do skonczenia opakowania pigulek i zaczecia przerwy na krwawienie z odstawienia zostało mi 7 dni ( 7 pigulek w opakowaniu) zwykle jest tak ze kiedy koncze opakowanie 21 tabletek krwawienie z odstawienia nastepuje po 3 dniach ...zwykle bo tym razem dostalam okres(celowo pisze okres bo nie bylo to krwawienie z odstawienia bo pigulki caly czas bralam) w sobote na tydzien przed odstawieniem pigulek.... no wiec jak zobaczylam ze mam okres to odstawilam pigulki...i nie mam zamiaru ich wiecej brac.... w ogole to mialam szczescie bo skoro okres wystapil sobie niezaleznie od pigulek oznacza to,ze musiala sobie nastapic w pewnym momencie owulacja a skoro byla owulacja to i ogromne szanse na zajscie w ciaze.... takze te pigulki to wcale nie jest taka fajna metoda...w kazdym razie ja musze poszukac innej...nie chce czegos takiego znowu przezywac....a teraz to za kazdym razem bym sie zastanawiala czy pigulka zadzialała czy bedzie sobie owulacja i dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co wam seks
na studiach? na studiach to się trzeba uczyć a nie uprawiać seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci wasi lekarze chyba
zatrzymali sie w edukacji.To wszytko zalezy jakie tabletki sie stosuje.Jesli nie znaja nowosci, ztrzymali sie na tym co zostalo wyprodukowane wczesniej , Zle dobieraja tabletki do kobiety,to przypisuja, to moga tak gadac, ale lekarz sledzacy nowosci,ksztalcacy sie dalej, zna takie srodki , ktore jak najmniej szkodza kobiecie.Potrafi dobrac odpowiednie do kazdej. Moja kolezanka chodzi do ginekologa , ktory nie dosc ,ze przypisal jej tabletki dla dojrzalych kobiet-jest dwudziestolatka- to jeszcze wpedzil ja w okropne dolegliwosci. Chodze do ginekolog, ktora jak najbardziej jest za antykoncepcja.Dostalam od niej wyklad w czym pomagaja ,jak niby negatywnie moga dzialac i oprocz tego ,ze sama mi powiedziala, widze, ze to prawda stosujac je juz od dluzszego czasu.Stosujac tabletki zmniejsza sie ryzyko raka,nadzerek, stabilizuje sie miesiaczka, polepsza sie skora itd a jesli sa objawy niepozadane to trzeba od razu zmienic tabletki, a nie faszerowac sie nimi i narzekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci wasi lekarze chyba
zatrzymali sie w edukacji.To wszytko zalezy jakie tabletki sie stosuje.Jesli nie znaja nowosci, ztrzymali sie na tym co zostalo wyprodukowane wczesniej , Zle dobieraja tabletki do kobiety,to przypisuja, to moga tak gadac, ale lekarz sledzacy nowosci,ksztalcacy sie dalej, zna takie srodki , ktore jak najmniej szkodza kobiecie.Potrafi dobrac odpowiednie do kazdej. Moja kolezanka chodzi do ginekologa , ktory nie dosc ,ze przypisal jej tabletki dla dojrzalych kobiet-jest dwudziestolatka- to jeszcze wpedzil ja w okropne dolegliwosci. Chodze do ginekolog, ktora jak najbardziej jest za antykoncepcja.Dostalam od niej wyklad w czym pomagaja ,jak niby negatywnie moga dzialac i oprocz tego ,ze sama mi powiedziala, widze, ze to prawda stosujac je juz od dluzszego czasu.Stosujac tabletki zmniejsza sie ryzyko raka,nadzerek, stabilizuje sie miesiaczka, polepsza sie skora itd a jesli sa objawy niepozadane to trzeba od razu zmienic tabletki, a nie faszerowac sie nimi i narzekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×