Dlaczego samotne kobiety nie sa zapraszane na imprezy?

czy to mozliwe aby samotna ladna kobieta zostala zaproszona na sylwka na ktorym bedzie kilka par? Dlaczego nie?

Bo samotni niczego tak nie pielęgnują jak tej swojej samotności. I choć "gęby" pełne mają frazesów z cyklu "jakim samotnym jestem i jak pragnę innych" to jednak w tym kierunku nie mają mobilizacji by coś począć. Czekają jak żaba na ciepłym kamieniu aż ktoś ich odkryje i "cmoknie". Niestety ludzi jest dostatecznie wielu na świecie aby nie tracić czasu na odkrywanie zgubionych duszyczek. Czekaj, aż porośniesz mchem...

nie są zapraszane bo stanowią zagrożenie dla par :) zresztą na imprezie zawsze powinno byc więcej facetów niż kobiet. nadmiar facetów sobie poradzi, bedzie siedział, pił i gadał - a nadmiar bab nigdy nie wie co ze sobą zrobić i sie zaczynają spięcia :P wiec jak zaprawszac to samotnego faceta a nie samotną babkę...

czyli rozumiem ze samotne kobiety ( ktore wcale nie chca byc samotne), maja zyc na uboczu ?

abys kogos nie poznala...zebys bron boze nie poderwala czyjegos meza bo jak wszyscy beda w parach to niby kogo masz podrywac,kazdy zajety...wola sie zajmowac soba niz toba bo jak przyjdziesz sama niestety bedzie trzeba poswiecic ci przynajmniej odrobine uwagi..itp itd

a juz samo stwierdzenie ladna,samotna i juz masz odpowiedz kobiety sa strasznie zazdrosne ...

też jestem zdania, że powinnaś być bardziej odważna i przejąć inicjatywę......... http://www.tinyurl.pl?rA4ttNdr

bo kobiety spraowane sa bardzo zazdrosne, puste, proste....bluszczowate. Dla nich bez faceta jestes nikim. Owszem taka samotna panna moze byc rozzalona widzac pelno par, sfustrowana ale gdyby tak sie przyjrzec niektorym parom to tez zal dupe sciska.:) Bycie ze soba z przyzwyczajenia, zdrady:) Niejeden facet w stalym zwiazku ma ochote odejsc od swojej wiecznie zrzedzacej partnerki do ktorej malo juz co czuje a taka ladna samotna singielka to smakowity kasek i zagrozenie

mi mała ,a jaka jest Twoja opinia na temat samotnych kobiet?:)

mi mala ma racje hehehe pamietam kolezanke -swoja juz byla-z ktora pozegnalysmy sie po sylwestrze na zawsze bo nie mogla scierpiec ze ja kogos mam a ona sama zchowywala sie jak debilka usiadla na podlodze zaczela plakac ehh zal przypominac scen bylo co niemiara a kiedys inna moja kolezanka wprost mi powiedziala ze jest dla mnie okropna bo ja mam kogos ona nie fajne mialm kolezanki dlatego wole sie przyjaznic z chlopakami:)

a czemu nie są zapraszani samotni faceci tez??? było by kilka par kilka wolnych kobiet i facetów i wszystko by było super

bo samotne kobiety mają opracowaną strategię. Dosiadają się do jakiejś pary, upijają żonę, a że ogólnie kobiety mają słabe głowy, spadają pod stolik, a ona wtedy w tany z takim mężusiem, albo na pięterko, szybki numerek nim baba wytrzeźwieje, ale wtedy pozostaje tylko szybki odwrót, bo kobiety mają to do siebie, że starem u wybaczą ale obcej babie oczy wydrapią.....

gdzie nie ma par

jesli impreza opiewa na kilkanascie/kilkadziesiat osob i beda mieszance czyli pary i osoby wolne to ok, ale jak np sylwester, umawia sie kilka par ze razem robia to po co im na doczepke samotna kolezanka czy samotne kolezanki jesli nie bedzie samotnych facetow? po pierwsze parki beda sie zajmowac soba, po drugie ta samotna duszyczka bedzie sie czula niezrecznie bez pary

rob tak dalej przyciagaj do domu dla meza dupyy a noz kiedys bedzie mogla pocieszyc meza twego

teoretyzuję i myślę, że często tak bywa.....na jednym sylwestrze była właśnie taka jedna stosująca powyższą strategię, miała większą siłę przebicia, facet się rozwiódł związał z nią i teraz jest panny: -1, rozwódki: +1.

tylko nie opowiadaj mi o zafufaniu,lojalnosci:D

pytanie do autorki czy poszlabys sama na wesele gdyby cie zaproszono??odpowiedz uzasadnij

"frufru jak po Swietach?' hej mi :) a fajnie, nawet nie przytyłam wcale :D co u Ciebie? :) osobiście uważam jeszcze że na imprezę gdzie bedzie dużo par po prostu niegrzecznie jest zapraszac JEDNEGO singla. co bedzie jak wszystkie pary pojda tańczyc? laska bedzie siedziala sama jak palec?... wypadałoby zaprosić minimum dwie samotne osoby, plci obojetnej. beda mogly sobie chociaz pogadac.

to czyli samotnych nalezy olewac nigdzie nie zapraszac niech siedzą samo:O

niech siedzą sami*:O

dlaczego nie zapraszać, jeśli na baletach są trzy pary, to wybacz, jeśli 300, to żaden problem

Nie ma co zrobić z tymi samotnymi. Pary najczęściej zajmują się sobą i takiej samotnej jest przykro, że nikt się nią nie zajmuje. A zapraszać kogoś po to, żeby widzieć, jak mu przykro, to już chamstwo. Przesiedzieć całego sylwestra bez tańca, to taka samotna może równie dobrze w domu.

Bo niektórzy sparowani mają paranoidalne poczucie zagrożenia :o Przy tym teraz to typowe, że każdy bawi się na imprezie tylko z tym, z kim przyszedł, w dodatku rzadko który gospodarz dba o to, żeby goście dobrze się bawili (zagaduje pojedynczych, miksuje do tańca pary itd.).

mi mała - Tobie to fajnie, ja cały czas w robocie. jutro też. dobrze że 1.1 wolne... a Sylwestra aż sie boję, bo chyba polegnę :) mocna paczka na balandze, bedzie ciekawie... jak jest kilkoro singli na imprezie to czemu nie, dadza sobie radę. ale jak jest np 6 par i JEDEN singiel to naprawde bedzie niezrecznie. nikt nie mowi ze singiel ma nigdzie nie chodzic. po rpostu organizator imprezy powinien pomyslec o takiej sytuacji i jakos opracowac plan.