Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość megallomania82

rozczarowana małżeństwem

Polecane posty

Gość megallomania82

Nie układa mi się w małżeństwie. Niby wszystko jest ok, mąż mnie kocha, mamy śliczną dwuletnią córeczkę, jesteśmy zdrowi, mąż zarabia sporo. Ale ja marzyłam o innym życiu. Z mężem wpadłam z z tą ciążą. Potem szybki, bylejaki ślub. Znaliśmy się przed ślubem tylko pół roku. Teraz widzę, że to nie jest człowiek dla mnie - drażni mnie, nudzi, ma zupełnie inny światopogląd od mojego, inne marzenia, nie dzielimy razem myśli, planów, zainteresowań. On planuje budowę domu dla nas gdzieś pod miastem, w którym mieszkamy, ja chcę mieszkać w centrum, a tak poza tym to chyba chcę się rozwieść. Czy ja jestem niegodziwą egoistką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa i
jakie centrum,sa 2 wYJSCIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmama
Nie, nie jestes. Moj maz niedawno powiedzial mi, ze chce rozwodu. W pierwszej chwili myslalam o nim jako o egoiscie. A teraz, kiedy ochlonelam, widze, ze tak na prawde oprocz przyzwyczajenia i lojalnosci nic nas nie laczy. Rozwod jest czasami jedynym wyjsciem. Lepsze to niz gotowac sobie przez reszte zycia pieklo na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość her komendante
kolejna baba która wymyśla dalej jak widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 84444444
A ja jestem piekna, wolna, mloda, nie sypiam z kazdym i wszedzie, mysle ze warto poczekac na tego wlasciwego nawet jesli ma to trwac i trwac, ale przynajmniej nie bede zalowala ze wpadlam a pozniej miala takie dylematy:/ No nic ogromnie wspolczuje...moze z nowym rokiem czas by cos zmienic? Tylko niestety teraz laczy was dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to podszyw
dobrze ci tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K_asienka
To przykre, o czym piszesz. Glownie ze wzgledu na dziecko, ktoremu po waszym rozstaniu swiat sie zawali....Szkoda ze nie pomysleliscie o tym, by lepij sie poznac przed slubem. Slyszeliscie o antykoncepcji? Mamy XXI wiek, a niektorzy jak widac zachowuja sie, jakby to bylo sredniowiecze. Szkoda, ze przez wasza bezmyslnosc ucierpi dziecko.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megallomania82
Jeżeli chodzi o antykoncepcję, to też miałam takie zdanie jak Ty Kasieńko, dopóki życie tego nie zweryfikowało. Jak dochodzą do głosu silne emocje, stan zakochania a do tego alkohol, to nie zawsze ma się nad tym pełną kontrolę. Poza tym nie sądzę, by dziecko aż tak ucierpiało, bo ja nie ograniczę mu kontaktu z ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megallomania82
Pracuję rano i wieczorem, w międzyczasie zajmuję się dzieckiem. Zarabiam tylko na wynajem mieszkania i rachunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megallomania82
To był mój najgorszy sylwester - o północy płakałam skulona pod kuchennym oknem. Mąż wypił za dużo i mnie bardzo obraził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi sie ze to tak jest
kiedy ktos ma wszystko poukladane, jest dobrze, to szuka nie wiadomo czego. "Kto nie dotknął ziemi ni razu. Ten nigdy nie może być w niebie" - z II czesci "Dziadow" Mickiewicza. bardzo madre slowa. jestescie zdrowi, wszystko jest ok, to nagle problemem staje sie budowa domu czy cos. chcesz to sie rozwodz, ale pamietaj ze coraz mniej normalnych, powaznie myslacych o zyciu mezczyzn. moze ty takiego znalazlas, ale jest zbyt dobry? :] dziwie sie ale spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzika 32-
Wybacz,ale moim zdaniem Ty nic w zyciu nie przezylas.Wydaje Ci sie,ze zycie to bajka !!! Pokazuja ludzi,rodziny,co mieszkaja na dzialkach.!!! Ty marudzisz,bo maz planuje tak a nie siak budowe domu. Babo dopadnie Cie kiedys nieszczescie to poznasz,co to sa prawdziwe lzy i cierpienie !!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megallomania82
Mąż mi wypomina, że myślę tylko o sobie, ale z ilu marzeń można zrezygnować? Moim największym było mieszkanie w wielkim mieście... On się robi coraz bardziej nieustępliwy w kłótniach, mówi że jestem nieodpowiedzialna, ze nie mam subtelności kobiecej, bo ciągle tylko żądam i wymagam. Może ma rację. Jak to widzicie? Dlaczego nagle zaczął mnie obrażać w kłótniach i podnosić głos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginger142
ubzdurało Ci sie cos i teraz masz wrazenie ze wszystko was dzieli. To tylko wrażenie, skoro sie dobrze nie poznaliscie, to moze sa jeszcze nieodkryte rzeczy ktore was lączą, pozatym jaki problem rozwiazywac problemy w rozmowie, czy podzielić zainteresowanie partnera... trzeba tylko chcieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Looooser
Musicie rozwiązać swoje problemy. Co Bóg złączył człowiek niech nie rozdziela. Pamiętasz co sobie przysięgaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginger142
no i ma sporo racji, mnie tez denerwowałaby osoba ktora tylko wymaga, czegoś chce a nie docenia starań i drobnych gestów. Przeciez o budowie domu moze poamrzyc sobie garstka ludzi... mężowi musi bardzo na was zalezec skoro ma w planach takie przedsięwzięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megallomania82
Mamy tylko ślub cywilny, wzbraniam się przed kościelnym. Pozatym wczoraj mąż mi powiedział, że gdybym urarła, to byłby SZCZĘŚLIWYM WDOWCEM. On mnie nie tylko nie kocha, ale chyba już nienawidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Looooser
Jak chcesz mieszkać w dużym mieście, a on spokojnie, to np. zamieszkajcie w jakiejś cichej dzielnicy dużego miasta, czy pod dużym miastem z dobrym dojazdem do centrum. I wszyscy zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
Dlaczego nagle zaczął mnie obrażać w kłótniach i podnosić głos? bo go złościsz swoim wiecznym niezadowoleniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po to na ślubie odmawiacie tą regułkę, żeby ją przestrzegać.. ona nie jest tylko tradycją ! Jak nie przemyślałaś tego dokładnie przed ślubem i jeszcze urodziłaś mu dziecko, to już Twój problem :O Żeby wyjść za kogoś trzeba go bezgranicznie kochać i móc rzucić się za nim w ogień ! Być gotowym na wszystko ! Ludzie !! Jak nie wiecie na czym polega miłość, to na jakie licho bierzecie śluby ! Bo tak wypada ? Bo już ten wiek ? CIEMNOGRÓD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No cóż autorko popełniłaś
poważny błąd decydując sie na małżeństwo ze względu na ciążę. Takie związki często skazane są na klęskę. Na niekorzyść Waszego wpłynął jeszcze fakt, że wcześniej znaliście się krótko i pewnie poza etap uroczych randek nie wybrnęliście. Błędy jednak zawsze można naprawić- spróbować się dogadać lub rozstać :) A dobra materialne to nie wszystko, ale jak widać nie do wszystkich to dociera :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No cóż autorko popełniłaś
'Bezgranicznie kochają" i "rzucają się za kimś w ogień" wyłacznie osoby chore psychicznie. Pozostałe mają instynkt samozachowawczy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulryk45
doskonale rozumiem megallomania82 - to niby wygląda jakby chciałą jeszcze gwiazdki z nieba ale jeżeli człowiek nie moze spełniać swoich podstawowych potrzeb-marzeń to życie staje się pieklem nawet jeżeli ma co jesć i gdzie mieszkać. Jednak teraz to już musztarda po obiedzie. Mysle ze rozwod moze spowodowac jeszcze wieksze nieszczescia. Moze jakas poradnia? Coś w tym stylu. Przeciez da sie spróbować zmienic tą sytuację. Spróbuj znaleźć w mężu jakieś pozytywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli bierzesz z kimś ślub, to jest się gotowym oddać życie za tego drugiego człowieka ! To jest miłość ! A nie tylko ze względu na dzieciaka ! A poza tym autorka niech sobie zje czekoladę, obejrzy film lub posłucha piosenki, a nie się cały czas kłóci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podoba mi sie bardzo ta wypowi
edz; dzika 32- Wybacz,ale moim zdaniem Ty nic w zyciu nie przezylas.Wydaje Ci sie,ze zycie to bajka ! Pokazuja ludzi,rodziny,co mieszkaja na dzialkach.!!! Ty marudzisz,bo maz planuje tak a nie siak budowe domu.A DO AUTORKI.CIESZ SIE TYM CO MASZ!BO MOZESZ STRACIC WSZYSTKO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy ostatnio powiedziałaś mężowi, że go kochasz ? Nie możesz na spokojnie z nim porozmawiać ? Bez kłótni ?! Powiedzieć mu, że chcesz z nim być, bo go kochasz i chcesz wszystko naprawić, albo kiedy ostatnio zrobiłaś dla niego coś miłego? MASAKRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sadze ze ona go kocha.mam
wrazenie ze wyszla za maz bo wyszla i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×