ten sylwester był okropny - mój chłopak podrywał moją przyjaciółkę i odwrotnie

mam ochote zapaść się pod ziemię. ciągle się wygłupiali, że niby ja jestem jego, a ta że jestem jej i się popuchali, łapali (takie końskie zaloty z podstawówki :o), poprawiał jej top (miała bardzo wycięty), tą część stanikową z przodu, potem dał sobie jej brokatem popsikać cały brzuch, żeby ona tylko została ( bo chciała iść o 4 :o :o), potem ona sie rozpłakała, bo niby przyjaciel ją olał (ona go olewała cały wieczór, macała się z innymi, a ten chłopak jest w niej zakochany), a na koniec jak już mieliśmy sie pożegnać mój chłopak jej pomachał, a ona: 'no chodź, pożegnaj się' i poszedł do niej się przytulać. to było takie upokarzające, jak zwróciłam mu uwagę z tym topem, to obrócił to w żart...

o i zapomniałam jeszcze, on do niej taki tekest 'fajna jesteś, ale opiekuj się moją dziewczyną', a ta potem do mnie ciągle 'masz fajnego chłopaka, super trafiłaś' itd. :(

co mam zrobić? :(

bardzo ci wspolczuje..rozumiem co czulas...ehh faceci,olej go

nie rzucę go, nie zdradził mnie, pewnie jak mu powiem za co jestem zła to odwróci kota ogonem :o

sorry ale chlopak jebniety i ta twoja "przyjacioleczka " tez:O ja bym tego chlopaka czym predzej w dupe kopnela:O

Kolezanko... Jestes za dobra dla swojego faceta, on wie ze go kochasz i dlatego sobie skacze na boki... Proponuje zmienic nastawienie:D i zachowywac sie tak samo jak on. Zacznij bardziej uwaznie przygladac sie jego kolegom.. Jak kiedys spotkacie (razem) ktoregos z nich na miescie pytaj o glupoty... jak sie nazywa, gdzie pracuje, czy ma dziewczyne itp. Jak facet sie poczuje zagrozony to od razu mu wraca zaangazowanie w zwiazku:] Ja na twoim miejscu bym wyszedl z tego Sylwka i trzasnal drzwiami... Albo zaczal bawic sie z innymi facetami:]

...a najlepiej zmienic przyjaciolke i chlopaka...:]

Ale to pierwsza taka sytuacja. On był napity, ona też, ale znacznie mniej. Od razu zrywać? Jestem okropnie słaba psychicznie, czuję się od niego uzależniona, kiedy wyjechał kiedyś na miesiąc to przez pierwszy tydzień spałam i ryczałam. :o teraz jest już lepiej, umiem się z nim nie widzieć kilka dni i nie panikuję, ale wciąż nie czuję się 'samodzielna'. W sumie mam tylko ją i jego. Z nim jestem od 2 lat, a z nią przyjaźnie się od małego, z 15 lat przeszło :(

no to o co ci chodzi :O najpierw sie żalisz a potem go bronisz :O fakt jak z obojgiem zerwiesz to nie masz juz nikogo :O ciekawe dlaczego uhm :O

A moze szczera rozmowa? dlugo ze soba jestescie, mzoe szkoda to niszczyc. Pogadaj z nim, powiedz wprost,ze ci sie nie podobalo i ze zachowywali sie jak debile. i jej, i jemu. nie pozwol, by to zbagatelizował. za duzo sobie gnojek pozwala.... zreszta,co to za przyjaciolka,co to za chlopak,skoro tacy sa?:O

Zrywac to moze nie... NIe tlumacz go. Alkohol nie jest uzasadnieniem... Musisz z nim pogadac - konkretnie... ze to co zrobil bylo beznadziejne i niewybaczalne, ze zawiodlas sie na nim itp. Jesli mu na tobie zalezy to bedzie sie staral to naprawic. Jesli obroci to znowu w zart to znaczy ze jest kretynem i nie warto z nim byc. Z przyjaciolka tez powinnas odbyc powazna rozmowe... Jesli to zostawisz bez echa to takie sytuacje beda coraz czestsze...

nie tyle że bronie, ale nie wiem czy to jest dobry powód do zerwania? nie mam nikogo, ponieważ reszta to znajomi, których widuje tylko w szkole. nie są to ludzie, którym chcę się żalić, umawiać prywatnie...

ona taka zawsze jest, lubi podrywać, może jest nieświadoma, że to robi, nei wiem, ale przyzwyczaiłam się, że ciągle ktoś za nią lata, bo ona kokieteruje. też wysyłała mu sygnały itd, ale to jego wina jest większa... miała dzisiaj u mnie spać, umówiłyśmy się jeszcze wczoraj. na razie napisałam, że kiedy indziej, bo teraz źle się czuję. on dzwonił do mie od rana 8 razy, na razie nie odbieram, bo nie wiem jak to rozegrać :o z nim na pewno pogadam, ale czy z nią to nie wiem, czy jest o czym, skoro ona tak się zawsze zachowuje wobec każdego...

Nie powiem nic nowego: rzuć go, nawet jak masz być jakiś czas potem sama to chyba lepiej, niż na każdej imprezie znosić coś takiego. Wyraźnie powinnaś dać mu do zrozumienia, że czegoś takiego nie akceptujesz, już na tym Sylwestrze trzeba było go olać i wracać do domu.

jakby mi bardzo zależało na nim to bym rozmawiała, wyjaśniała i walczyła ale to naprawdę musiałabym kochac a jak to taka przypadkowa miłostka, to kopnij w doopę

On chce take rzeczy zalatwic przez telefon? Moglby sie przynajmniej pofatygowac i przyjechac do ciebie... Jak zadzwoni to odbierz i posluchaj co ma ci do powiedzenia... nie musisz niczego komentowac ani od razu przyjmowac przeprosin. Po prostu powiedz ze tego co wczoraj zrobil nie da sie zapomniec w jeden dzien i nie masz zamiaru udawac ze sie nic nie stalo:]

chłopak szybko traci nad sobą kontrole,kilka piw i już podrywa inną

"z nim na pewno pogadam, ale czy z nią to nie wiem, czy jest o czym, skoro ona tak się zawsze zachowuje wobec każdego..." A czy "Kazdy" jest twoim facetem??? Jesli chcesz zeby robila tak dalej to jak najbardziej sie nic nie odzywaj...

Andrew - ja nawet nie wiem, czy on wie, że jestem na niego wkurzona. A jak wie to pewnie nie wie za co :o www.tnij.org/blind2010 - on pił tylko wódkę i szampana, i to nie skończyło się na kilku kieliszkach... :o

nem to taki typ faceta - byle dupa go kręci zawsze taki będzie i wciąz będziesz upokorzona

slim cameliiiiaa Tym gorzej o nim swiadczy... To mu to wszystko wygarnij... krotko i na temat... "wczoraj zachowales sie beznadziejnie..." itd.

nie wiem, czy jest takim typem faceta, skoro to pierwsza taka sytuacja. porozmawiam z nim, o ile jeszcze raz zadzwoni, bo ja nie będę. pewnie dzwoni bo się martwi, czy rano dotarłam do domu, a nie, czy jestem zła :o

pewnie dlatego, że dotąd nie reagowałaś na podobne zachowanie i myśli, że Ci to nie przeszkadza. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby mu to teraz stanowczo uświadomić. Tak - to jest powód do zerwania.

Jesli mu zalezy na tobie to bedzie dzwonil... A ty nie daj soba pomiatac, bo niejeden facet chcialby miec dziewczyne z takim podejsciem i takimi zasadami:] Jesli cos ci nie pasuje w zwiazku to zalatwiaj to na biezaco... strzelanie fochow tylko pogarsza sytuacje... Glowa do gory;} Aha i nie mysl o nim, ze jest jedyny na swiecie... troche dystansu... bo naprawde jest wielu fajnych a niedocenianych facetow na swiecie...

Andrew - fakt, jest wielu, a co zrobić, jak się kocha tego jednego... dzieki wszystkim za rady, pójdę się położyć, bo jeszcze staram się dojść do siebie miłego weekendu :)

ojaciem ja bym mu zrobila taką jazde ze by nie wiedział gdzie oczy wsadzic, niestety jestem bardzo zaborcza:)

Sylwester i święta Zakopane, Kościelisko od 60zł/os Pokoje Gościnne u Agaty. Zapraszamy na sylwester i święta w góry i na narty. Lokalizacja: Kościelisko- Rysulówka, 5min samochodem od Zakopanego. Noclegi w cenie 60 zł za osobę. Mamy jeszcze wolne miejsca na sylwestra! Adres naszej strony: http://koscielisko.website.pl

zabij go