Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwa tysiące dziesiąta

Noworoczne postanowienia na poważnie.

Polecane posty

Gość dwa tysiące dziesiąta

Muszę coś zrobić ze swoim życiem. I chyba najważniejszym krokiem aby popchnąć wszystko dalej jest zaakceptowanie siebie. A nie zaakceptuję siebie gdy nie schudnę. W tej chwili moja otyłość nie pozwala mi cieszyć się życiem. ruch sprawia mi problem, a kiedyś lubiłam rower, siłownię, aerobik. Od kilku lat nie potrafię schudnąć, łapię się za różne diety i nic. Same porażki. Dlatego zdrowa dieta i spacery. Od dziś. Tylko tyłka mi się nie chce ruszyć na spacer bo mieszkam na zadupiu i czuję się nieswojo spacerować sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa tysiące dziesiąta
Dzięki za dobre słowo Kancik:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa tysiące dziesiąta
a poza tym chciałabym aby ten rok był dla mnie naprawdę udany. Tak wiele rzeczy chcialabym osiągnąć, lecz moja nadwaga mnie strasznie blokuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa tysiące dziesiąta
Mówisz, że tak to działa....psa nie mam, więc w spacerach mi nie potowarzyszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogolnie to tak
zastanow sie czego jesz najwiecej -słodycze -słone przekaski -jakies fast foody albo potrawy "pełne tłuszczu" -słodzone soki i napoje i to wyeliminuj....ja jadłam duzo slodyczy i nawet nie zdawalam sobie z tego sprawy....oczywiscie kilogramow bylo za duzo ale jakos nie mialam motywacji i tak naprawde checi do diety.... I tak wyszlo,ze słodycze bardzo ograniczyłam...zupelnym przypadkiem...oczywiscie zdarzalo mi sie jesc slodkie ale to naprawde jeden baton na 3 dni(wczesniej i tabliczka czekolady to bylo za malo) poza tym nic innego nie ograniczylam (jadlam czasem w MC donaldzie-czesciej niz wczesniej, pilam cole (ale to max szklanka dziennie), soki i ogolnie poza slodyczami jadlam jak wczesniej) nie dodalam zadnego ruchu-prace mialam caly czas taką samą i w 5 miesiecy zgubilam 10kg. Jedno co to faktycznie maxymalnie (jak dla mnie) ograniczylam slodycze i bardzo podskoczyl mi metabolizm (bo zamiast podjadac slodycze jem normalne rzeczy a to jakas kanapeczke a to jogurcik a to owocek a to platki i jem naprawde bardzo czesto ale w malych ilosciach) Jedno co to jakos 7 miesiecy temu przez miesiac bralam zelixe i to w niej widze wplyw na to,ze przyspieszyl mi metabolizm i przestalam jesc slodycze (bo biorac ją nie moglam na slodkie patrzec- nie mialam w ogole na slodkie ochoty) poczytaj o zelixie lub meridii moze one Ci pomogą....moze warto brac to np, miesiac czy dwa zeby wyrobic w sobie nawyk zdrowego odzywiania a potem kontynuowac diete juz bez nich (bo poczatek zawsze jest najtrdniejszy). Powodzenia i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa tysiące dziesiąta
Wiesz, dla mnie te wszystkie wspomagacze typu zelixa, merida czy inne się nie nadają, mam nadciśnienie. Moim głownym problemem jest brak ruchu, ale i słodycze.W zasadzie codziennie muszę coś słodkiego zjeść, i to w dużych ilościach. Np. cała paczka ciastek, cała czekolada. Nie słodzę, nie piję słodkich napoi, soków. Nie lubię jogurtów, jedynie owocami mogłabym je zastąpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa tysiące dziesiąta
Malina 18 dzięki, ale nie wchodzę w monodiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa tysiące dziesiąta
No może 2 dni na kaszy dałabym radę, ale do czego to prowadzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn , ta dieta jest taka że po niej nigdy nie było efektu jojo , moja przyjaciółka schudła na niej w miesiąc ok. 20 kg. to jest zdrowe i dużo się chudnie :) jeszcze raz zachęcam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa tysiące dziesiąta
Malina17 nie sądzę że nie ma jojo, i jakoś wierzyć mi się nie chce że przez miesiąc tylko kaszę jadła. Chociaż ja akurat kaszę lubię. I mam w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na kaszy schodzi woda
ale taka utrata kilogramów działa mobilizująco. Ja ma ten sam problem. Zaraz idę po trzeci kawałek ciasta dzisiejszego dnia, a tyłka nie chce mi się ruszyc do ćwiczeń również. Bo ruch (coś niecodziennego) to przyznanie się przed wszystkimi, że mam problem z sobą... Generalnie widzę, że jak zdrowy duch, to i cialo pięknieje. Jak jestem szczęśliwa, to mniej jem. Stres i nudy to u mnie wróg nr 1 i 2, ale wierzę, ze jakoś się zbiorę w nowym roku... Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to się wydaje że takie kilka woreczków kaszy jest mało jak na cały dzień , ale zwróć uwagę na to że kasza gryczana jest baaaaaaaaaaardzo syta , i po jednym woreczku będziesz napchana ,,,, na śniadanie moźesz np , zjeść serek owocowy , lub wiejski , a na obiad tą kaszę gryczaną lub jęczmienną i do tego sałatka ( z sałaty i pomidorów i do tego wymieszane z jogurtem naturalnym , bo śmietana dużo tuczy ) na kolacje kasza gryczana i mała łyżeczka masła i już , czy to aż tak źle wygląda>??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa tysiące dziesiąta
Teraz Malinko tą sprawę przedstawiasz inaczej. Czyli jakieś dodatki są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TZN , teraz uświadomiłam sobie że dieta nie może być uboga w warzywa bo one są z witaminami ,, także tak jak sprawę napisałam powyżej ( nad tobą) to tak jeść jeszcze można :) Więc zapraszam :) napewno schudniesz :) nie ma takiej możliwości aby przez tydź waga się nie ruszyła lub żebyś przytyła , możesz tylko schudnąć :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa tysiące dziesiąta
Dobra, to spróbuję. Spróbuję przez 2 dni ;-) z kaszą. A jak mi nie obrzydnie to w poniedziałek kupię następne woreczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dołączysz się ? na wizaż ? do mojego topicku >? co dziennie będę tam pisać co zjem . dziś wieczorem napiszę co jutro jeść będę tak w kółko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa tysiące dziesiąta
Nie na wizaż. Tutaj się będę udzielała na tym topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zarejestruj się na www.wizaz.pl i wejdź w dietetykę i tam jest mój temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak miło znaleźć topik dla siebie:) Nie wiem ile ważę, bo ostatnio straciłam nad tym kontrolę. Stres zapychałam jedzeniem i w ten sposób nie pasuje na mnie połowa szafy. Początek Nowego Roku niech będzie bodźcem do rozpoczęcia diety powrotu do sylwetki, którą lubiłam i tym samym do pozbycia się tych cholernych kompleksów. W poniedziałek kupię wagę i wtedy zacznę się ważyć regularnie. Co zamierzam? Po świątecznym obżarstwie czuję się ociężała dlatego jutro zrobię sobie post. Co dalej, zobaczymy. Może kilka dni na warzywach albo kaszy bo to zawsze powodowało u mnie spadek wagi i poprawę samopoczucia. Potem zdrowe odżywianie. Dużo warzyw, owoców, ryb i kasz. Dużo wody i zielonej herbaty. Rezygnuję ze słodyczy. Wiem, że na początku jest ciężko, ale po 2 tygodniach można się od nich odzwyczaić i nie czuję ich braku. Postaram się też trochę więcej ruszać. Do wiosny ćwiczenia w domu. Jak zrobi się cieplej - spacery i rower - uwielbiam:) Mam nadzieję, że wątek nie upadnie. Wspierajmy się i dążmy do naszych wymarzonych sylwetek. Podobajmy się sobie, bo to dodaje pewności siebie:) Pozdrawiam serdecznie Dwa tysiące dziesiątą i mam nadzieję, że dołączycie do nas Kobietki!:) Zaczynamy!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malina, zaprosiłaś już na swój topik - fajnie..., ale nie bądź nachalna. Pisz uwagi jeżeli masz ochotę, ale w ramach tego topiku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a mnie nie pozdrowisz ? ja tą dietę wymyśliłam !!! :P ja się z wami odchudzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa tysiące dziesiąta
Cześć dziewczyny. Witam i od jutra zaczynamy. Teraz idę na film. Pa. Cieszę się że jesteście i są chęci. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje odchudzaczkii :) Dziś dieta kaszowa :) i jutro :) ale słuchaj jeśli coś się ma ruszyć to radzę 3 ,4 dni na początek. Mój dzisiejszy jadłospis: - I śniadanie : kasza gryczana z malusieńką łyżeczką masła + herbata czerwona - II śniadanie : sałatka z pomidorów i sałaty + herbata - Obiad : kasza gryczana bez żadnego dodatku + herbata - Kolacja : serek wiejski + herbata to jest mój plan na dziś :) wygląda smakowicie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO NIE GADAJCIE ŻE ŚPICIE. mam dla ciebie propozycje . ponieważ ten wątek jest troche zaśmiecony i jest duzo wpisow a diety nie było to zapraszam cie na mój wątek , wszystko o diecie kaszowej , ale będe podawać przepisy dziś podałam , ale jak chcesz to napisze ci jak tą załatkę zrobić :) mam jeszcze innych przepisów duuuuużo :) to linnk : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4329600 tu lepiej pisać to tam tylko pięć wpisów :D no to czekam na ciebie :) mój plan dnia tam napiszę :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×