Zdradzona a jednak z nim?

zupka.....poczytalem poczatek topiku.....jezeli Cie to pocieszy,ja juz dluuuuugo zyje z kobieta ktora mnie zdradzila zaraz przed slubem...... pogon dziada......nigdy ci to nie przejdzie,on sie naprawde spozni a ty juz bedziesz podejrzewac zdrade,beda klotnie...... zeby mnie ktos dal wtedy jakies porady....ehhhhh.....

kolego trochę późno przyszedłeś. zupa jest już singielką. ;) prawda zupa?

A.. ;) - ano, gonię. Widać można żyć bez powietrza, jak mówiła jedna taka. Prawda. Jestem singielką. Znowu. Teraz to dopiero będę miała problemów do opisywania na kafe :D

Czy wiecie, że jest to jedyny topik na którym ktoś sie jescze udziela? o tej porze...

pwn....ona tak tylko pisze......a teskni strasznie!!! czuje to przez tampona!!!!:P:P:P

Rambo - zechciej zatem złożyć mi hołd :P Hmm, teraz nie tęsknię, jestem znieczulona. A gdzie ten tampon? ;>

na pewno tęskni. i jeszcze długo będzie tęsknić. ważne, tylko na tęsknocie się skończyło. bo jak wróci do niego.. to to.. to.. to.. będzie skończona na kafe. ;)

Ech, wtedy zmienię nicka :D :D

Ja umiem składac tylko m16 z zawiązanymi oczamii...o składaniu chołdów nie miałem szkolenia:) Spróbuje sie wkręcic w temat: A próbowałaś zrewanżowac sie tym samym...czyli zdradą? Chyba, że wy juzz nie o tym...

No to dobranoc

Rambo....za przeproszeniem.....ale jaki to jest revange???? dla nas facetow jest inaczej......jezeli ona nawet to zrobi,to jak sie bedzie czuc na drugi dzien??? chyba ze jakas bimbo,ale zupka nia nie jest!!!

Nie chodzi o zemste. Chodzi o poprawe samopoczucia. Zresztą po jego zdradzie jej skok w bok raczej trzebaby zaklasyfikowac jakoś innaczej nie?

zupapomidorowa Ech, wtedy zmienię nicka poznam Cię po IP.. znaczy IQ.. znaczy NIP..

A mnie poznasz po bliznach krzywym ryju i wielkiej giwerze

...i głupich wtrętach na kafe

I wszyscy będziemy do Poznania albo do Radomia. Rambo - myślałam, ale szybko mi przeszło. Ja po prostu nie zdradzam. Bo nie umiem. Zresztą, co to za zemsta. Jego to nie obejdzie, a ja bym się czuła jak szmata.

Uwielbiam zupe pomidorowom...to ten hołd...improwizacja także sory za jakośc...Jesteś z nim bo boisz sie samotności?

Czy to twoje oko zupa?

Chyba wszyscy siedzą u Ciebie na GG...też bym tam wpadł ale wiadomo jak to sie kończy...patrz film

Rambo - o, hołd :D dzięki :) Nie, nie byłam z nim z przyzwyczajenia. Byłam z nim z miłości. Kochałam go tak, że po zebraniu miłości z połowy kafe jeszcze byłoby mało do porównania. Tak, to moje oko :D

zupka......wlasnie to chcialem napisac!!!! i juz masz u mnie takie chody ze czapka mala!!!

Hmm, kończy się napisem "The End", jak każdy film... :O

A moge spytac za co go kochasz?

wlasnie dowiezli swierze - no bo taka jest smutna prawda. Co innego, jakbym nic nie powiedziała, że wiem o jego zdradach, udawała, że jest cacy, potem zdradziła i czekała na reakcję. Byłby jakiś procent szans, że by mu było "przykro". Ale sądzę, że nawet wtedy on by to olał, a ja czułabym się jak szmata. :D

Rambo - w tej chwili to nie kocham. W tej chwili nie czuję nic z wyjątkiem nieustającej chęci na papierosa.

Maasz ognia? też zapale...

Mam. Nie mam papierosów :O Ale zaraz coś się wymyśli....

Trzymaj lacki strika...to ostatni następne zrzucą za miesiąc...

A on Cie kocha ał? czy to była jednostronna fascynacja?

a ja mam wszystko......szkocka,faje i ogien:P:P:P