Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zupapomidorowa

Zdradzona a jednak z nim?

Polecane posty

Gość olaaaaaasekkkkk123
Ja zostałam zdradzona kilka dni po narodzinach naszego dziecka, wypier.... go z domu.... trwało to jakiś czas ok 1.5 m-ca.... ostatecznie maz sie bardzo stara... a ja okropnie nie moge o tym zapomnieć, myśle ze jak się da psychicznie wytrzymac z mysla o zdradzie to można próbowac, bo a nóz widelec sie uda... I własnie zastanawiam sie czy takie wybaczenie nie jest "informacja" dla faceta ze pozwalasz mu na nast raz bo i tak wybaczysz.... pewnie sama sie o tym przekonam czy tak jest czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czambałamba986
na pewno można tak żyć bo sa kobiety które sobie z tym radzą. Niektóre twierdza, że wybaczyly inne pewnie udają, że jest ok. Ja bym nie wybaczyła. Pogoniła bym chama na zbitą morde. Ale to tylko moje skromne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyciagam temat. Zadałam to pytanie, ponieważ właśnie stoję przed taką decyzją. Okazało się, że facet który był dla mnie całym światem, zdradzał mnie. Nie od początku, ale ostatnie trzy, cztery miesiące. To znaczy być może od początku, ale ja dowiedziałam się tylko o tym. Zadzwoniła do mnie jedna z jego panienek (chyba ruszyło ją sumienie przed nowym rokiem). Kiedy chciałam z nim sprawę wyjaśnić, na jaw wyszło jeszcze kilka innych panien. Wiem, że powinnam go rzucić w pissdu, ale... Nie umiem. On twierdzi, że się poprawi. Ja wiem, że są na to niewielkie szanse, ale... No właśnie. Ale. Kocham go. Całym sercem, całą duszą. Nigdy go nie zdradziłam. Zrobiłabym dla niego wszystko. Marzę tylko o tym, żeby się do niego przytulić. Wyprowadziłam się co prawda, zrobiłam ogromną awanturę (bo jestem choleryczką) ale jednak... Nie wiem, czy mogłabym mu znowu zaufać. Nic już nie wiem. Dlatego pytam was - tych, którzy byli w podobnej sytuacji. To poważna sprawa. Proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem, szczerze mowiac nie wyglada to dobrze, tym bardziej ze nie z jedna Cie zdradzal. ja wiem ze bym nie mogla juz zaufac, i ciagle bym myslala o tych innych. z drugiej strony rozumiem ze kochasz i nie chcesz go stracic. serce nie sluga. na pewno zasluguje zebys rzucila na zbity pysk, ochlon troche, moze zbierzesz w sobie sily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka jest z facetem nieco ponad pół rok, a ten zdążył ja zdradzić 3 razy... (pisząc zdradził mam na myśli 2x całowanie 1x sex) Ona wie o 2 i mimo wszystko jest z nim. cóż. Myślę, że nie potrafiłabym wybaczyć, tak samo jak zdradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem o seksie i o seksie przez internet. Najbardziej boli, że potrafił jednego wieczoru mnie zdradzać, mówiąc mi, że jest zmęczony i ciężko pracuje, a następnego dnia przyjść, popatrzeć mi w oczy i powiedzieć "kocham cię! Jesteś najwspanialszą osobą w moim życiu. Tylko z tobą chcę być". :O co więcej, ja nie mogę przez to spać, a on, mimo że się kajał, chyba sobie smacznie śpi "snem sprawiedliwego" 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz problem dziewczyno. współczuję Ci, jednocześnie w duszy dziękuję, że jestem facetem. bo dla mnie zdrada to koniec wszystkiego. dla kobiet widzę, że nie jest to łatwe. w Twojej sytuacji, nie wahałbym się zerwać. co innego jednorazowa zdrada po %(chociaż nic nie usprawiedliwia zdrady) co innego parokrotnie. ten facet ma tupet. zdradzać i mówić takie rzeczy w oczy. ja nie wiedziałbym co z sobą zrobić jakbym się tak skurwił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PWN - ostatnio jak rozmawialiśmy, byłam jeszcze głupia i naiwna. Mój facet też tak zawsze mówił, że gdybym go zdradziła, to koniec. Nigdy nie dałam mu powodu do mówienia w ten sposób, co prawda... Zastanawiam się, jak można być tak dwulicowym. Może wy, faceci, też mnie oświecicie, jak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majss
zostaw go.sprobuj. masz przyjaciol?zajmij mysli czyms innym. taki ktos moze ci zmarnowac reszte zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może ktoś jest w odwrotnej sytuacji? Zdradził, ta druga osoba o tym wie, a jednak jest z wami? Jak wy się czujecie? Zdradzacie nadal, zachowując większą ostrożność, czy może wprost przeciwnie, nie możecie zdradzać? To wy prosiliście o to, żeby ta osoba z wami została, czy ona błagała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, no nie wiem. A może właśnie się w tym rozsmakują? Może zechcą się wyszaleć? Chyba każdy zdradzi, prędzej czy później :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, on też mi kiedyś powiedział, że jest zbyt mało atrakcyjny, żeby którakolwiek go chciała. A jednak się takie znalazły. Co zabawne, nie mam pretensji do nich, każdej mówił, że nie ma dziewczyny. Oczywiście pomijam, że niektóre z nich również kogoś zdradzały. Ale to już nie moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz prawo watpic,ja to widze tak ,zdradzil Cie ipatrzy Ci w oczy i mowi ze kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie facet tez zdradzil ale przyznal sie po pewnym czasie...nie byla to zdrada przez seks na szczescie..wybaczylam mu pwoeudzial dlaczego to zrobil, wiedzialam ze mu strasznie zalezy, przezyl chyba to bardziej niz ja:( ufam mu nadal bo wiem ze nei chial strasznie sie kochamy i ejstem z nim szczesliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×