czy jest dla mnie jeszcze szansa???

Kochani pisze do was z prośbą o radę.. prosę o wyrozumiałość ponieważ nie jest mi z tym wszystkim łatwo.. Od pewnego czasu (3miesiące) spotykam sie z pewnym męzczyzną . Problem polega na tym iż ma on dziewczyne od 12 lat... Ja mam 23 lata on 31 ... Myślęż że sie rozumiemy i mogło by nas połaczyć coś wspaniałego. Ale z drugiej strony.. Je jestem taka mloda, zakochałam się!! A dla niego to może być tylko sex..Jest z nią tak długo, może łączy ich uczucie takie... na zawsze:( Może jestem zla osobą że chce miec go dla siebie.. ale swoje też już przeszłam, Tak bardzo chciałabym też zaznać szczescia:( ale czy mam na to szanse? prosze o wasze opinie

pomozcie :(

Czy nikt nie był w takiej sytuacji??

12 lat są ze sobą? ODpuść go sobie czem prędzej !!!

na prawde tak uwazasz :(?

po co ja wogole to zaczynałam... teraz jest mi tak ciezko

wiec odpusc go sobie teraz, jak najszybciej !

ale jak ?? gdy ja go kocham .. to nie przechodzi z dnia na dzien... moze ja zostawi?

zerowe zainteresowanie... moze jak zajde w ciaze wywolam wasze emocje

na zerowy mózdżek...masz odpowiedż.poza tymm jak możesz pisać że kogoś kochasz po zaledwie 3 miesiącach??? ty może najpierw dosrośnij, i nie daj z siebie robić chwilowego pocieszyciela i worka na spermę:):)

Jak go kochasz, a on Ciebie, to zadaj mu pytanie, czy się dla Ciebie rozwiedzie. Odbij jego i bądź szczęśliwa.....pomyśl http://konkurs.fani.pl/ref.php?ref=pavlos35

on nie jest żonaty...

No to nad czym się zastanawiasz? Oni są już 12 lat ze sobą, więc pewnie są już znudzeni sobą..... http://konkurs.fani.pl/ref.php?ref=pavlos35

zastanawiam sie czy po tylu latach mozna kogos tak po prostu zostawic

Do tych, które tak życzliwie ;) podpuszczają - jak byście się czuły, gdyby to o Was chodziło ? Do autorki: odpuść sobie, wolnych facetów jest wielu. Nie buduje się swojego szczęścia na cudzym nieszczęściu bo to niestety i Ciebie może spotkać. Moja więc rada - daruj sobie to zauroczenie, i szukaj wolnego faceta z którym zbudujesz trwały związek bez zadręczania się, że ten o którym teraz piszesz, że kochasz, wróci do swojej dziewczyny, z którą był 12.lat.

oreore śmieszna sprawa ale bylam kiedys w podobnej sytuacji tylko po drugiej stronie... i wiesz...? mozna zbudowac szczescie na nieszczesciu innej osoby przykre ale prawdzie

dokładnie, wolny facet, to zniszczony i nic nie warty frajer.... http://konkurs.fani.pl/ref.php?ref=pavlos35

nacierpisz się ... im dłużej będziesz w tym trwać tym bardziej ... bedzie Cię zwodził a Ty bedziesz czekac i miec nadzieje ... ockniesz się za 2-3 lata ze zmarnowalas najlepsze lata swojego życia a facet nie szuka zmiany tylko odmiany.... skoncz z tym definitywnie dla własnego dobra ..

Facet nie jest żonaty. Nic go nie wiąże z tą kobietą. Odbijaj ! Może się okazać, że jest z nią z przyzwyczajenia, że związek jest po prostu przechodzony. Bo niby dlaczego się z nią nie ożenił?

do autorki: dlaczego więc jesteś przygnębiona ? :P zbudowałaś i co Ci z tego wyszło ? teraz też chcesz tak "budować" ale ta budowa ma maślane nogi :P

szczerze to mam totalny mentlik w głowie,,, a te uszczypliwe uwagi mi nie pomagaja mam swoje uczucia , nie jestem potworem

;/

jesli Ci zalezy to moze walcz

powinnaś z nim o tym porozmawiac, powiedziec jak sie z tym czujesz

12 lat to dosc duzo