czy jest szasna o wybaczenie?! pomocy..

dzieki pomagasz mi.. od momentu zerwania nie moge spać.. w srodku mnie boli.. postanowilem w srode do niej pojde i bede prosił o szanse.. nawet niewiecie jak bardzo chcialbym naprawic swoj blad.. jak mi zle ze przezemnie cierpi. zabralbym jej to cale cierpienie na siebie gdyby bylo to mozliwe..

zupapomidorowa po prostu nienawidzę takich facetów, a jak wyczuję na horyzoncie zachowanie którego nie toleruję to bym zabiła :[

po prostu bym tego nie zrobiła i tyle !

"jak mi wybaczy bedzie krolowa mojego zycia.. jedyna." \ No to szkoda, że dopiero teraz :O

dossa20 - miszczu! Będę się od ciebie uczyć.

popelnilem blad wiem o tym.. jestem tego swiadomy . "Przebaczenie jest najtrudniejszą miłością" za słowo wybaczam z jej strony jestem w stanie oddac wszytsko.. , ludzie popelniaja bledy ale odrazu trzeba ich skreślić?! nie zdradzilem jej.. nigdy, tylko ta kretynskie zachwoanie..

zupapomidorowa - byla najwazniejsza osoba mojego zycia mowilem jej to kazdego dnia, ze ja kocham robilem jej niespodzianki, zabieralem do kina zawsze jak cos mialem zrobic sam wolalem to z nia zrobic tylko i wylacznie dla niej zylem.. wiem ze bym nie zdradzil jej gdyby nawet byla taka okazja.. niewiem po co mi byly takie gierki..

"Przebaczenie jest najtrudniejszą miłością" - co za debil to powiedział?

niewiem nawet gdzie to wyczytałem.. ale nie jest tak?

po tym co robią inni exowie twoje czyny to pryszcz, moim zdaniem masz szanse

Jest. Ale w 99% przypadków jest również największą głupotą.

wiem ze jest glupota w wiekszosci przypadkow..bo czasem nie powinno sie dawac 2 szansy.. ale wierz mi nie w tym.. naprawde ja kocham i oddalbym za nia zycie.. naprawde jestem w stanie wszytsko zrobic by mi wybaczyła. wszytsko.

ile macie lat wogole?

umbek - no to rób, zamiast o tym mówić. Może wreszcie uwierzy, że jesteś szczery.

ja mam 22 ona ma 18.. tak wiem teraz padna słowa wulgarne itd" ze mlodzi co w wiecie o miłosci , dorośnijcie.. itd" wiem ze jestem mlody i ona tez jest mloda. powiedzialbym ze emocjonalnie jest odemnie starsza.. nie chce sluchac bluzgow wlasnie tego typu szukam pomocy, rady a przdewszystkim chce z kims pogadac rozmowa zawsze pozwala mi jakos zapanowac nad emocjami. mozecie mi wierzyc lub nie mimo tak mlodego wieku czulem ze to "dojzala" miłosc taka na bardzo dlugo.

i wierzcie mi, że po naszym zejściu była sielanka niestety tylko przez 2 lata - odszedł do innej i zostawił mnie z malutkim dzieckiem

No to nie chrzań na forum, tylko pisz list miłosny z przeprosinami. Ale prawdziwy - na papierze, wysłany pocztą. A potem następny. I kolejny. Przepraszaj, zapewniaj. Pokaż, co już zrobiłeś, żeby się poprawić.

takie historie sie zdarzaja.. ale sa tez szczesliwe zakonczenia.. jestem pewny ze to ona jest dla mnie i nie zostawil bym jej.. szybciej ona mogla by mnie rzucic..

sa i takie historie.. ale sa szczesliwe zakonczenia. wiem ze w moim przypadku tak bedzie bo na niej mi zalezy i chce z nia byc do konca zycia. szybciej ona mogla by mnie zostawic

masz racej napisze jutro i wysle odrazu.. pozniej w srode przyjde z kwiatami ubrany jak najladniej sie da. bede zapewnial o moim uczuciu do niej i prosil o wybaczenie.

wiesz kazdy z nas robi cos czego potem zaluje... naprawde bardzo Ci wspolczuje... nie wiem jak to jest ale moge sie domyslac... pewnie zareagowala bym tak samo jak ONA... wszystko co powiedziala to w zlosci i zeby Ci doawlic... a powiedz mi rozmawialiscie kiedys o zdradzie? np. jakie by byly wasze reakcje? dzisiaj byl u mnie moj chlopak... wiadomo jak na poczatku sie poznaje kogos to mowi ze zdrady sie nie wybacza i takie tam a on mi dzis powiedzial ze nawet gdybym zdradzila to by wybaczyl bo juz sie przyzwyczail ze jestem i bede normalnie az mi sie cieplo zrobilo w srodku... ale mu powiedzialam zeby tak nie mowil bo bede robic co chce (ale on wie ze nie jestem z TYCH)

rozmawialismy o zdradzi.. ja wiem ze to co robilem to byla w pewnym sensie zdrada.. choc ja bym to nazwal gierka z mojej strony niepotrzebna.. mowilismy ze nie wybaczlibysmy sobie zdrazdy ale pewnie ze starchu przed nia.. wiemz e ja kocham strasznie i wybaczyl bym jej zdrade...

ogolnie to ON jest kochany i chyba cos w Twoim stylu jak piszesz ile bys dla Niej zrobil...

poslucham sie waszych rad.. napisze list , w srode dam kwiaty pokaze jej jak mi na niej zalezy.

oa mogla flirt potraktowac jako emocjonalna zdrade..ja bym to potraktowala..jak moze miec do ciebie zaufanie jak ty flirtujesz z innymi laskami?;/

Tak bardzo ja kochasz, tyle dla niej robiłeś, świata poza nia nie widzisz, a dopieszczałeś się na jakimś blogu przez dwa lata związku i uważasz, że należy Ci się wybaczenie??? Niwątpliwie było Ci to potrzebne, bez tych panienek, którym tak słodziłeś, pewnie nie wiedziałbyś jak ją kochać co? Niby nic wielkiego, ale nie rozumiem po co Ci to było? Przyznanie sie do błędu i ciągłe powtarzanie "...że nie wiem po co to robiłem..." - nic nie wnosi. Bo tak naprawde jeszcze nie powiedziałeś po co ci to było. Ja bym nie wybaczyła!

wiem ze tak to potraktowala.. wiem ze ja zranilem.. mozesz mi wierzyc lub nie gdyby ktoras zaproponowala mi spotkanie czy cos nie zrobilbym tego to byla jakas moja chora gierka wiem ze jestem kretynem robiac cos takiego.. zaluje teraz.. ale wiem jedno mocno ja kocham i bez niej nie ma mnie..

po co ? chcialbym znac na to odp.. niewiem czemu to robilem.. moglbym powiedziec ze lubie prawic komplementy pieknym kobieta ale to najglbsze wylumaczenie.. niewiem naprawde czemu to robilem czemu bylem takim skoczonym kretynem..

Może się przebadaj Skoro musisz się dowartościowywać nic nie wartymi komplementami od obcych :O

nie ja musze, poporstu ja dawalem komplementy innym.. wiem ze to chore i zle mi z tym niewiem co mi odbilo majac tak cudowna dziewczyne jak ona.