Gość aaasaaa222 Napisano Styczeń 3, 2010 Witam. Czy to nie jest czasem tak, że co jest nieosiągalne tego bardziej pragniemy? Mam mały problem, może jest zbyt błahy aby o nim pisać,ale postanowilam sprobowac...Otuż w pewnej kawiarni nie daleko mnie do której ostatnio zaczęłam chodzić obsługiwał mnie pewien kelner. Przed wyjściem rozmawialismy troche,przedstawil sie i okazalo się, że jest szefem (lat ok.25) ... Po dniu rozomowy pare razy tam zaglądnęlm jeszcze ale oprocz zerkania na siebie nic sie nie wydarzyło. Zastanawiam sie czy do niego zagadać,ale też nei chce wyjść na nachalną nastolatke, naiwnie się zakoch*juącą;/.... Zaznaczam ze mam 18lat. Co wy byście zrobili w tym kierunku? Próbowalibyście, czy odpuścili sobie? A jeśli tak to jak? Nawet nie wiem czy ejst zajęty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach