Ja juz nie wiem co robic... Juz naprawde nie wiem.. Jest ze mna zle.

Chodzi o to ze w zyciu doswiadczylam bardzo duzo zlego dzialy sie najgorsze rzeczy. Mam za soba ciezki bagaz doswiadczen. jestm osoba nerwowa, tzn nie agresywna ale taka przezywajaca w sobie. Czasami potrafilam byc bardzo zzdrosna o mojego chlopaka i on w koncu tego nie wytrzymal. Zaczal zwalac cala wine na mnie, za wszystko. ja mam juz zgieta psychike, chodzilam do psychologa, leczylam depresje. A on jeszcze zamiast mi pomagac,. byc spokojnym przy mnie to wypomin a mi kazda ale to kazda rzecz jaka zrobilam zle. Nie robie z siebie tu ofiary ale naprawde duzo pzreszlam. Bylam wykorzystywana seksualnie, zdradzona, moj ojciec pil i nas bil, przyjaciel zginal na moich oczach.. To wsyztsko takie ciezkie. Wczoraj rozmawialismy przez gg z chlopakiem i costam powiedzialam w nerwach ze "w kazdej chwili moge isc do innego" a on.. on powiedzial ze mnie neinawidzi i ze zyczy mi zbeym zostala tak wyruch..zebym nie mogla usiasc z bolu, nazwal mnie suka.. A dzisiaj siedzialam przed kompem i moja matka podeszla powiedziala zebym wyniosla miske a ja na tos pokojnie ze zrobie to za chwile a ona sie wsciekla, wynikla klotnia, powiedziala mi zebym zdechla. Ja mam juz tego wszystkiego dosyc.. Nie wiem co robic. Nie chce tracic mojego chlopaka, ale nie wspiera mniem jest egoista. Bje sie z ejak zerwe nie znajde innego

Bylam w czwartek rano u najlepszej pani psycholog w moim miescie i jutro ide po takie dobre tabletki. mam andzieje ze cos zdzialaja. Ale najgorsz ejest to, ze najblizsi zamiast mi pomagac, wspierac to jeszcze mowia mi takie rzeczy, zwalaja wine na mnie. To jets bardzo ciezkie. jestem silna, jeszcze nic sobie nei zrobilam i uwazam ze to oznaka slabosci jest, tzreba zyc i umiec zyc. Po prostu to smutne no.. ludzie ktorzy potrafia powiedziec w czy kiedy jest dobrze ze kochaja robia taka krzywde.

Uważam za nienormalne gdy mama mówi do córki ,,zdechnij". To patologia. Nienormalne jest również to, że grozisz chłopakowi zdradą, że on nazywa Cię suką.

Autorko ja ci radze zaczac nowe zycie .Powinnas sie wyniesc z domu i zostawic tego niedojrzalego chlopaka. Nie boj sie zycia idz w swiat a moze kogos poznasz wartosciowego.

wlasnie tak tez myslalam zeby isc gdzies na stancje, poznac nowego chlopaka. Ja jestem dobrta osoba, pomagam, nie robie nikomu krzywdy, oni sa bardzo nerwowi, moj chlopak ma toksycznego ojca ktory regularnie pral jego matke. hmm no nier wiem, mzoe jeszcze raz sie przejde do tej kobiety. A co do tych tabletek to masz racje, wlasnei ja powinnam sie zmienic, jelsi zmienie swoje nastawienie, nie bede przyjmowala tego tak do siebie

Kochanie ,jesteś taka młoda i życie przed Tobą.Masz świadomość ,że Twoje zachowanie wynika z pobudliwości i bagażu przeżyć.Musisz uwierzyć w siebie ,dużo pracować nad sobą ,szukać pomocy u psychologa aby ta trauma nie ciągneła się za Tobą.Może jakieś książki o przemocy w rodzinie abyś mogła zrozumieć i zamknąć ten temat.Chłopak może być ale nie musi ,może potrzeba Ci jeszcze czasu aby się uspokoić ,wydorośleć i nie popełnić takiego błędu jak matka.W związku musi być miłość ale szacunek też ,nie pozwól sobie aby jakikolwiek facet Cię lekceważył lub ubliżał.Jesteś kobietą i należ Ci się szacunek ,co będzie dalej jeśli on teraz Cię wyzywa ,potem będzie Cię bił .Nie daj się ,pogoń egoistę a sama skup się na sobie a jeśli ma być chłopak to tylko przyjaciel.Wiesz jak jest tylko spokój może nas uratować i zadbaj abyś się wyciszyła ,siebie ceniła .

Zuzanna153 Dziekuje Ci bardzo za te odpowiedz. Nie moge do konca zycia zyc posrod toksycznych ludzi. Masz racje, trzeba tez czasem pomyslec o sobie :) To prawda on moze byc ale nie musi. Nie bede sie angazowala za bardzo dla niego, mysle ze kobieta tez powinna po zcesci miec wlasne zycie, jesli mu sie cos nie podoba to niech odchodzi. Dziekuje bardzo za odpowiedz, pozdrawiam :)